Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Hej, wiem,że minęło dużo czasu od opublikowania tego tematu, widziałam,że niektóre z Was zastanawiały się nad szkołą w Toruniu. Tak się składa, że właśnie ją kończę:) Polecam Wam serdecznie, ja nie miałam kompletnie pojęcia o konstrukcji, wszystkiego tam się nauczyłam, szycie też jest na dobrym poziomie:)
Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam
Ja mam podobny problem szukam krawcowe osoby które potrafią szyć ale szukają czegoś więcej nowych wyzwań i nauki w pięknym zawodzie krawca, nie szkoły ani dyplomy tylko specjalista który pokaże krok po kroku jak szyć a wcześniej ściągnąć miarę i zrobić wykroje. Prowadzę małą rodzinną szwalnię w okolicy trójmiasta, szyjemy każdą odzież ale specjalizujemy sie w szyciu odzieży ciężkiej możemy przeszkolić i jednocześnie dać pracę. Pozdrawiam i zapraszam
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
________________________________________________________
http://ksiezniczkawbryczesach.blogspot.com/

Nur Frauen mit Tattoos sind sexy
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Postanowiłam się dokształcić, bo z internetu i magazynów wiele można się nauczyć, ale co kurs na żywca to kurs na żywca ;) W Krakowie, gdzie mieszkam, znalazłam dwie interesujące propozycje kursów krojenia i szycia, może komuś się przyda. Pierwsza to szkoła prowadzona przez dwie dyplomowane projektantki mody - Monikę Németh i Katarzynę Stypulską-Trybulec. Nazywa się Slow Fashion Cafe, jest nieco tańsza i wygląda na bardziej kreatywną, nastawioną na realizowanie indywidualnych fantazji i marzeń szwalniczych w połączeniu z relaksującym spędzaniem czasu przy kawie i plotkach. Atutem jest miła, ciepła i spokojna atmosfera kafejkowa, którą można obejrzeć na ich reklamowym filmiku .
Druga to kurs organizowany przez Centrum Edukacji Kreatywnej, które na koniec wydaje zaświadczenie MEN. Oferują też darmowe kursy dla bezrobotnych.
Jeszcze nie zdecydowałam, do której się zapiszę, bo codziennie zmienia mi się nastawienie, ale jak tylko podejmę wreszcie ten krok, to postaram się opisać wrażenia.

P.s. Widzę, że linki się nie pojawiają (pewnie jakaś blokada dla nowych użytkowników), wobec tego podaję jako zwykły tekst:
Slow Fashion Cafe http://www.slowfashioncafe.pl/o-nas
CREA, Centrum Edukacji Kreatywnej http://www.crea-edu.com/kurs_kroju_i_szycia.htm

Edit:
Jeszcze takie znalazłam:
Szkoła Projektowania Mody i Stylizacji Ubioru http://www.akademiamody.com/kurs-kroju-i-szycia.htm Sześć stopni zaawansowania, na koniec zaświadczenie MEN.
Centrum Szkolenia i Przedsiębiorczości KANWA http://www.kanwa.edu.pl/ Oferują kursy również z tekstylnej dekoracji wnętrz, projektowanie mody dziecięcej, szkolenie także na maszynach specjalistycznych.
Krakowskie Szkoły Artystyczne - Szkoła Artystycznego projektowania Ubioru oraz Szkoła Konstrukcji Ubioru http://www.ksa.edu.pl/szkola-mody "(...)to uczelnia, której oficjalnymi partnerami są: Wyższa Szkoła Projektowania Mody w Hannowerze “Fahmoda” oraz Academy of Design and Haute Couture w Walencji"


--- Ostatnio edytowane 2013-09-23 12:33:38 przez Meg ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Pięknie to się wszystko czyta. Gdybym miała czas a przede wszystkim fundusze też bardzo chętnie skorzystałabym z kursu...jednak pozostaje mi chyba spruć i odrysować ubranko na wykrój;)no w kiosku widziałam Burde z wykrojami dla dzieci..chyba ją kupie;)
________________________________________________________
;)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
wyręczyłaś mnie trochę...też mieszkam w Krakowie i miałam zamiar poszukać kursu konstrukcji odzieży
________________________________________________________
być kobietą być kobietą....
http://nawybiegu.blogspot.com
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
M.E.L.U., obejrzałam Twój blog i aż pożałowałam, że nie mam dzieci, które mogłabym ubierać w Twoje ciuszki :)
Slow Fashion Cafe to na pewno nie dla Ciebie. Spotkałam tam młodziutką, przestraszoną dziewuszkę, która uczy w parę godzin jak wszyć zamek, naszyć kieszonkę i uszyć najprostszą spódnicę, a jeśli się zdąży, to ewentualnie spodnie. Wszystko to na surówce bawełnianej. Kiedy pytałam, a co z teorią np. z zakresu materiałoznawstwa,co z czego szyć, jaki wykrój nadaje się do jakiego materiału etc., odparła, że ach, to tak samo wychodzi w międzyczasie, jeśli pani będzie pytać.
Natomiast w KANWIE zupełnie inna rozmowa. Przez telefon przemiły kontakt, osoba energiczna i energetyczna, a plan zajęć można dość elastycznie dostosowywać do swoich potrzeb, oczywiście w pewnych ramach określonych przez program, na podstawie którego wystawiane jest zaświadczenie. Dużą zaletą są grupy 2-3 osób, max. 4, ale to się bardzo rzadko zdarza. Chyba to tam się właśnie wybiorę po nauki :)

Jeszcze małe sprostowanie. Po obdzwonieniu okazało się, że CREA i Szkoła Projektowania Mody i Stylizacji Ubioru to to samo.



--- Ostatnio edytowane 2013-09-27 13:13:19 przez Meg ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Meg_Sonata na miarę napisał w dniu 2013-09-27 13:09:27:
M.E.L.U., obejrzałam Twój blog i aż pożałowałam, że nie mam dzieci, które mogłabym ubierać w Twoje ciuszki :)
Slow Fashion Cafe to na pewno nie dla Ciebie. Spotkałam tam młodziutką, przestraszoną dziewuszkę, która uczy w parę godzin jak wszyć zamek, naszyć kieszonkę i uszyć najprostszą spódnicę, a jeśli się zdąży, to ewentualnie spodnie. Wszystko to na surówce bawełnianej. Kiedy pytałam, a co z teorią np. z zakresu materiałoznawstwa,co z czego szyć, jaki wykrój nadaje się do jakiego materiału etc., odparła, że ach, to tak samo wychodzi w międzyczasie, jeśli pani będzie pytać.
Natomiast w KANWIE zupełnie inna rozmowa. Przez telefon przemiły kontakt, osoba energiczna i energetyczna, a plan zajęć można dość elastycznie dostosowywać do swoich potrzeb, oczywiście w pewnych ramach określonych przez program, na podstawie którego wystawiane jest zaświadczenie. Dużą zaletą są grupy 2-3 osób, max. 4, ale to się bardzo rzadko zdarza. Chyba to tam się właśnie wybiorę po nauki :)

Jeszcze małe sprostowanie. Po obdzwonieniu okazało się, że CREA i Szkoła Projektowania Mody i Stylizacji Ubioru to to samo.

MEG TO BARDZO MIŁE CO NAPISAŁAŚ O MOIM BLOGU, dodało mi otuchy bo właśnie odezwali się z Pakamery ze mnie nie przyjmą i tak mi się smutno zrobiło. Twoje słowa chociaż naprawiły podcięte skrzydła.
A co do szkoły to chcesz iść na konstrukcje odzieży?

--- Ostatnio edytowane 2013-09-27 13:13:19 przez Meg ---
________________________________________________________
być kobietą być kobietą....
http://nawybiegu.blogspot.com
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
MEG TO BARDZO MIŁE CO NAPISAŁAŚ O MOIM BLOGU, dodało mi otuchy bo właśnie odezwali się z Pakamery ze mnie nie przyjmą i tak mi się smutno zrobiło. Twoje słowa chociaż naprawiły podcięte skrzydła.
A co do szkoły to chcesz iść na konstrukcje odzieży?

--- Ostatnio edytowane 2013-09-27 13:13:19 przez Meg ---
Wcale się nie przejmuj tą Pakamerą!:p Mnie też odrzucili, że niby "za mało oryginalne":D:D
A ja na nich zadnią nogę podnoszę i maszeruję dalej, skoro są takie dęciaki!:dobani:
Jeszcze będą stać w kolejce po nasze autografy!:cwaniak:
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Melu, konstrukcja to jeszcze dla mnie za wcześnie - dwie spódnice na koncie i nawet nie wiem jeszcze, jak się wszywa rękaw, a co dopiero uczyć się, jak zmieniać konstrukcję lub tworzyć z własnej głowy. Dlatego chciałam się wybrać na kurs szycia, poznać materiały i jak się z jakim obchodzić, jakie materiały do jakich wykrojów, dowiedzieć się, jakie ciuchy wymagają odszyć, a którym wystarczy pliska, gdzie pliska z prostego materiału, a gdzie cięta ze skosu, naumieć się, jakimi zaszewkami dopasować bluzkę/sukienkę do ciała (np. w pierwszym tygodniu nie dostosowałam materiału do wykroju sukienki z dekoltem wodą i zamiast lejącej dzianiny użyłam bawełnianej satyny z elastanem, w związku z tym musiałam pozbyć się nadmiaru materiału z przodu góry, wyciąć dekolt od zera, zmienić nieco podkrój pachy, a teraz muszę wymyślić gdzie zrobić zaszewki, żeby mi się balon z materiału w talii schował, i o ile z pierwszymi krokami jakoś sobie poradziłam, to utknęłam z powodu braku wiedzy w temacie zaszewek). Nawet nie odkryłam jeszcze czym tak naprawdę różni się pasek w spódnicy od karczu ;) więc sama widzisz, żem zielona i najchętniej poszłabym na czeladnika do zakładu krawieckiego ;) Brakuje mi też w otoczeniu osób szyjących, które by mi mogły doradzić na żywo, kiedy utykam w jakimś miejscu. Wobec tego zdecydowałam, że chcę zainwestować w kurs.
Niestety nie wiem, co to takiego "Pakamera", ale przykro mi, że odmówili. :pocieszacz:
________________________________________________________

3 strony: < 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.