eKrawiectwo.net

http://www.savoir-vivre.com.pl/?3.-ubior,11
Polecam wszystkim wyzej podany adres.

Karolciu, bardzo przydatny i fajny link. Można pozyskać wiele ciekawych uwag odnośnie naszego ubioru. Ja na przykład nie cierpię krawatów i dlatego uwielbiam różne apaszki i szaliczki, co jak wyczytałem jest to w modzie męskiej jak najbardziej na miejscu.

Niektóre rady zdeaktualizowały się lub też "ulica" ma gdzieś zasady dobrego smaku (np. odkryte ramiona przed południem i gołe nogi - są błędem)

Kurcze fajna stronka ale się zadziwiłam strojem męskim a w szczególności tymi stwierdzeniami:

1. Krawat do koszuli z krótkim rękawem

2. Koszula z krótkim rękawem do marynarki

Narzeczony na 100% będzie miał na weselu koszulę do przebrania, właśnie z krótkim rękawem. I raczej też krawat choć uważam, że powinien mieć piękny musznik ale cóż - siłą go nie zmuszę

10. Pojawienie się w samej kamizelce

Eeee jak widzę pana w spodniach w kant i kamizelce (w tym samym kolorze co spodnie lub w kontrastowym) to nie razi mnie to w ogóle, wręcz przeciwnie.

11. Zapięte wszystkie guziki w kamizelce

To mają być rozpięte?? A może jeden ma być rozpięty - tylko który??

13. garnitur brązowy

Brązowy garnitur jest nieelegancki? Mi się podoba choć zależy od okazji.

Proszę wytłumaczcie mi dlaczego to są niewybaczalne błędy.

Jak mowi motto savoir-vivre "zycie sklada sie ze szczegolow"

Jezeli chodzi o zapinanie guzikow w kamizelce to wedlug mnie nie ma w tym nic do dyskusji. Guziki po to sa ,zeby je zapinac ,a w szczegolosci w waznych spotkanich towarzyskich ,zarowno w bluzeczach damskich jak i meskich koszulach. Przeciez guziki wymyslono po to aby ulatwic zalozenie ubioru. Znacie powiedzenie "wszystko dopiete na ostatni guzik" czyli wszystko perfekcyjnie zrobione ,skompletowane,skonczone i tak powinna sie wyrazac osoba elegancka czyli idealna i bez zarzutu.

Co do brazu w ubiorze to ma on symbolike niepochlebna, jest utorzsamieniem ziemi czyli czegos zwyklego ,bez charakteru, bez wymowy ,gdy czlowiek ubiera sie w braz ujmuje swojej osobowosci,zaniza swoj poziom kulturalny,a tak nikt nie chcialby wypasc na eleganckim spotkaniu. Chociaz czasami po prostu czlowiek lubi sie ubrac w bez i braz i schowac sie w tlumie,wszystko zalezy od nastroju. Ja osobiscie lubie braz,chociaz bardziej inspiruja mnie kolory zachodzacego slonca.

Pozdrawiam ,zycze przyjemnej edukacji dobrego zachowania.

Karola ale popatrz:

Niewybaczalne błędy w stroju męskim

jest

11. Zapięte wszystkie guziki w kamizelce

wiec nie rozumiem dlaczego mają być w kamizelce rozpięte Może ktoś się pomylił (osoba pisząca tekst na stronie) i napisała zapięte zamiast rozpięte??

Z tym kolorem ziemi się zgadzam ale bardzo ciemny brąz, taki orzechowy - dla mnie jest szalenie elegancki. Do tego ciekawy kolor koszuli i facet wygląda kapitalnie. Uwielbiam brązy, pięknie można je zestawiać z innymi kolorami.

Ah widzisz Sussanko,tego nie zauwazylam, to rzeczywiscie dziwne, bo w ksiazce savoir-vivre pisze o zapinaniu wszystkich guzikow,no chyba ,ze kamizelka jest wyjatkiem,ale dlaczego/ ? Nie wiem. Moze tak jak mowisz,blad w zdaniu. A wracajac do brazu ,to pieknie wyglada w satynie i innych gladkich materialach ,orzechowy ma klase,zgadzam sie,ale ja uwazalabym przy waznych spotkaniach,moze popsuc opinie np. w rozmowie kwalifikacyjnej.

Wiesz Karolo tak się trochę tym brązem martwię bo narzeczony będzie miał ślubny garnitur właśnie w ciemnym brązie z odrobiną szarego. Dziwny kolor wyszedł ale bardzo mu w nim do twarzy. I do tego ma lekki połysk. No ale cóż - ja z kolei nie mam czysto białej sukni a właśnie śmietankową

Oj Sussanko, nie chcialam Cie zamartwic ta symbolika brazu. Nie wiem czy ma sens az tak sie przejmowac skoro Panu mlodemu bedzie bedzie do twarzy. Ja widze logige w waszym stroju. Pan mlody jako osoba podlegla Pannie mlodej,ubiegajaca sie o jej reke,jest ubrany w braz czyli kolor ustepujacy smietankowej sukni Panny,on oddaje ci czesc i daje przodownictwo w tej ceremonni. Ty jako smietankowa Panna mloda jestes dopasowana do niego pod wzgledem kolorystycznym, nie przewyzszasz go drastycznie,tak jak uczynilby to biel,lecz delikanie dajesz do zrozumienia ,ze przodujesz jako kaobieta. Mysle,ze zostaniecie odebrani bardzo pozytywnie jako para smietanka-braz czyli Para pokorna,skromna, bez kurtuazji i przepychu, poddajaca sie ceremoni w sposob gleboki. Moja skromna rada: przy takim zestawieniu radze uzyc delikatnego makijazu i fryzury.
A tak z ciekawosci, kiedy odbedzie sie slub?

Karola jak Ty coś napiszesz to naprawdę - nie wiem co odpisać szczena opada powiem tylko: kochana zgadzam się z Tobą w 100% i staramy się kłaść nacisk na wymiar duchowy ślubu a w mniejszym stopniu na materialny choć nie powiem - to pochlania wiele czasu, energii i też jest ważne.
Makijaż faktycznie stonowany, w moich ulubionych różach (wklejam oczęta, to póki co próbny) a fryzurkę będę testować 20-go maja. Ślub 17 lipca.