eKrawiectwo.net

Witam
Żeby nie było tak, że tylko zebrałam informację i zniknęłam zdam dokładną relację z mojej nowo zakupionej maszyny ale... no właśnie ale dopiero jak ją będę miała co nastąpi w najbliższy piątek
Jednak nie będzie to ani Husqvarna ani Łucznik, wybór padł na Janome DXL603. Funkcje i ściegi ma bardzo podobne do Łucznika ale jest o 500 zł. droższa
Na temat Husqvarny wiem nadal niewiele ale o Łuczniku wysłuchałam bardzo dużo niepochlebnych opinii i dlatego zrezygnowałam z jego zakupu. Żaden sprzedawca nie zachęcał mnie do kupna Balladyny i żaden nie dał mi słowa że owa maszyna mi długo posłuży więc nie chciałam ryzykować.
Mam nadzieję że dokonałam dobrego wyboru bo kolejnej maszyny szybko nie kupię Jak tylko ją dostanę w swoje ręce to zdam relację, może kogoś ona zaciekawi a może pomoże wybrać coś dla siebie.
Pozdrawiam

Jeżeli miałabym wybierać to wybrałabym Husqvarna ze względu na jakość wyrobów tej firmy,miałam okazje nie raz z tymi maszynami nie tylko do szycia,ale pilarki,kosiarki i reszta jest na dobrych częściach, rozkręcałam je i konserwowałam, mało awaryjne są.

Moim zdaniem Janome to dobry wybor.

Pamiętam jak kupowałam maszynę, te dylematy itd...masakra. Myślę, że o Janome też nie można złego słowa powiedzieć, bo jakościowo to są dobre maszyny tak mi się wydaje...

Ja mam husqvarne a wziąłbym teraz pfaff to trochę na podobnej zasadzie jak "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma"
Może nie będziesz piać z zachwytu nad maszyną ale na pewno będziesz mogła na niej szyć piękne rzeczy

witam.
proponuję zainteresować się domowymi maszynami firmy ,, juki''

Jakie wrażenia? Co na plus, a co na minus?

Witam
Obiecałam się pochwalić i się chwalę. Lecz zamiast Janome DXL603 jest Janome QXL605
Maszyna jest w fazie testowej więc jeszcze nie wszystkie funkcje są sprawdzone.
Plusy:
-cichutka
-przycisk start/stop (szycie bez pedała-super)
-wszystkie ściegi mają oryginalnie ustawione długości i szerokości ( można oczywiście zmieniać według własnych potrzeb)które w większości przypadków są dobre (uniwersalne) więc nie trzeba sobie zaprzątać tym głowy
- regulacja prędkości szycia (bardzo przydatne dla początkujących)
-nawlekacz igły (bajka)
-chwytacz rotacyjny (wreszcie nie muszę "rozkręcać" pół maszyny żeby się dostać do szpulki )
-stolik powiększający pole pracy
-automatyczna dziurka (sama nie próbowałam ale pani w sklepie pokazywała, po prostu wkłada się guzik w stopkę i maszyna robi dziurkę na wymiar, bez mierzenia i kombinowania)
-ściegi ozdobne
-podwójna igła
I teraz najważniejsze, co mnie zachwyciło
-ryglowanie
-automatyczne obcinanie nici (dla mnie bomba)
Teraz minusy:
-jak dla mnie mogłoby być więcej ściegów ozdobnych
-szwy elastyczne trochę plątały ale myślę że przy odpowiednim doborze igły i odpowiednich ustawieniach będzie dobrze
-mało stopek (w poprzedniej maszynie miałam więcej, np. do rolowania, do marszczenia) być może da się dokupić, nie wiem więc na razie nie będę bardzo krytykować (stopka do rolowania pasuje od poprzedniej maszyny)
To już chyba na tyle, być może o czymś zapomniałam. Pewnie w miarę użytkowania coś jeszcze wyjdzie, ogólnie jestem bardzo zadowolona z wyboru. Cena wysoka ale mam nadzieję że w parze z nią idzie jakość.

No proszę - uwierzysz, że też przyglądałem się tej 605-tce?
Przypadła mi do gustu - z opisów.
Na razie nic nie kupuję, mojA Łucznik pokochała mnie póki co miłością wzajemną, więc będę się cieszył Twoimi radościami
Pisz jak najwięcej o wadach, pisz koniecznie - może mi wyparuje 605-tka z głowy!
Możesz szczególnie dużo napisać, jak to w ogóle dzianin nie chce szyć

ja chcę pisać o samych zaletach i mam nadzieję że nie ma wad
Swoją drogą dziś kupiłam piękną i niestety drogawą dzianinkę na spodnie więc możliwe że jutro nie będę się już tak miło o niej wyrażać a póki co to jest boska