eKrawiectwo.net

klikam, klikam

Nie klikam, jak nie przeczytam
(no i podpadocha u Adminki)

Ale - przeczytałem.

"Autorzy trzech tekstów, które zdobędą największą ilość głosów, wygrają globus i 10 tysięcy złotych."

Czy mieliby jakiś prezencik dla klikających forumowiczów?

"Z każdego komputera (adresu IP) można oddać dziennie 3 głosy, na 3 różne artykuły konkursowe."

Wiesz... ile mnie kosztuje zmienienie IP parę razy dziennie.........


I klikam za:
- przybliżenie kraju Ormian:
"Ten kraj jako pierwszy w świecie ustanowił chrześcijaństwo religią państwową"
- samych Ormian
"Nie było dnia, by nie kierowano do nas zaproszeń do wspólnego biesiadowania lub choćby rozmowy"
- oraz odwagę wyprawy z dziećmi na rowerach!
"Musieliśmy tylko przemyśleć, jak poradzimy sobie na lotnisku z zapakowaniem siedmiu rowerów i tyleż samo sakw, dwóch przyczepek dla dzieci (3,5 i 4 lata) oraz bagaży podręcznych."
"Dysponując składakami i dużą dozą samodyscypliny, nie mieliśmy większych trudności z zapakowaniem całego naszego dobytku do marszrutek – taksówek wielkości forda transita. Pozostawało jeszcze wystarczająco dużo miejsca dla całej naszej dziewiątki"

WOOOOOW!

Poproś znajomych, by zrewanżowali się opisem, jak też ostatecznie sobie z tymi rowerami poradzili.
Jak wygląda pakowanie do samolotów?

Dark no to oni przecież na nową wyprawę zbierają kasę - wiesz ile to kosztuje

Jeśli chcesz sobie poczytać o ich podróżach to zapraszam na Fotowyprawy.com

A tutaj wszystko o Armenii

A właśnie, że nie wiem!
Tzn. wiem, ile kosztuje, jak się nie kombinuje - hotele multumgwiazdkowe all inclusive, wynajęcie samochodu z wypożyczalni.

A jak się kombinuje i jedzie do Armenii z rowerami?
Liczy na noclegi po drodze?
No nie mam pojęcia!

Oj tego to ja też nie wiem ale jedzonko muszą mieć swoje, często śpią w namiotach wiec nie zawsze są goszczeni w domach no i przelot/przejazd też sporo kosztuje.
A chodzi też o to żeby NIE MIESZKAĆ w all inclusive

udało się z 5 razy zagłosować wieczorem spróbuję też, teraz idę się położyć bo mnie gorączka rozkłada

Całusek dla Ciebie

Witam

Z szyciem nie mam wiele wspólnego... Ot, jak trzeba, to załatam dziurę w gaciach rozdartych gdzieś w podróży i tyle.. Zamiast tego wolę poświęcać czas fotografii: "Fotografia - moja pasja"

Nawet nie wiedziałem, że tu taka akcja się rozgrywa. Nie mogłem pozostać obojętny i zarejestrowałem się, by podziękować za oddane głosy na nasz konkursowy artykuł w Poznaj Świat. I dzięki za utworzenie wątku Pani Administrator.

Ktoś pytał o koszty i całą resztę. Susanna podała link do poradnika, jaki napisaliśmy po powrocie. W owym czasie skorzystaliśmy z promocji LOT-u, więc bilet W-wa - Erewań kosztował w obie strony 600 zł (plus rowery). Na miejscu spanie w namiotach, a tylko czasem w jakimś hotelu lub pensjonacie (zwykle w dużych miastach). Jedzenia za wiele nie wozimy, bo ciężkie. Ale wozimy butle gazową lub benzynową (a raczej spirytusową - w Armenii to nie problem ). Ale to i tak tylko na czarną godzinę lub poranną kawę/herbatę, bo staramy się żywić lokalnym jedzonkiem - to część poznawania kultury kraju, w którym się jest..

Zapraszam na fotowyprawy.com i dalej - np. w aktualnym numerze marcowym magazynu Rowertour jest o wyprawie po Bałkanach (Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra i Góry Przeklęte w Albanii) - http://www.rowertour.pl/?page=artykul&id=1489

Na koniec rowerowe pozdrowienie: Pozdrower!
Krzysiek

--
krzysztof-grabowski.com

No i mamy Adminkę z głowy - wirusiki w drodze przez śluzóweczkę...
I teraz będą dwie osóbki wymagały opieki...

anistach - może bańki postawić?

jedenkg napisał w dniu 2012-03-20 14:34:20:

Na koniec rowerowe pozdrowienie: Pozdrower!

Pozdrawiam serdecznie - rower to mój podstawowy środek lokomocji, ale zagranicy nie widział!
Chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach.

Nooo Krzysiu odezwał się do swoich fanów