Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziewczyny macie mnie podnosić na duchu a nie straszyć
Podnoszę na duchu:
po pierwsze jeszcze raz gratulacje,
po drugie: jest dla kogo szyć szmacianki-przytulanki (dzieciaki je uwielbiają);
po trzecie: etap mleczkowo/zupkowo/ząbkowy kończy się...i wtedy zaczyna się zabawa. Taka jak ta:
maleńka pociecha, biegnie, zahacza o brzeg stołu i spada na dywan, razem z pudełkiem szpilek, które się artystycznie, dookoła niej rozsypują. Do pokoju wpada przerażona łomotem rodzicielka i widzi....

...pociechę bardzo pracowicie zbierającą szpilkę po szpilce; wkładającą je równo do pudełka- i mówiącą po cichutku:
"Mama mówiła szpilki są ostre!".
Pocieszyłam? ;)
________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziewczyny macie mnie podnosić na duchu a nie straszyć
No ja Cię nie straszyłam!:angel:
________________________________________________________
Elwira
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
no to ja cię podniose na duchu i siebie też....kiedys to sie skończy :-)
________________________________________________________
być kobietą być kobietą....
http://nawybiegu.blogspot.com
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
no to ja cię podniose na duchu i siebie też....kiedys to sie skończy :-)
Ja nie chcę nikogo straszyć, ale moja mama zawsze mawiała, że dzieci wskakują z brzucha na ręce a z rak na głowe. Jak sobie dziś pomyśle że moje dziewczyny będa kiedyś chodzić na disko, jezdzic na obozy itp. to tez spać w nocy nie mogę.:beczy::beczy::beczy:

--- Ostatnio edytowane 2012-04-26 22:02:10 przez vanessa ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
no to ja cię podniose na duchu i siebie też....kiedys to sie skończy :-)
Ja nie chcę nikogo straszyć, ale moja mama zawsze mawiała, że dzieci wskakują z brzucha na ręce a z rak na głowe. Jak sobie dziś pomyśle że moje dziewczyny będa kiedyś chodzić na disko, jezdzic na obozy itp. to tez spać w nocy nie mogę.:beczy::beczy::beczy:

--- Ostatnio edytowane 2012-04-26 22:02:10 przez vanessa ---
to lepiej nie martwić sie na zapas i uszyć sobie opaskę na oczy do spania i koreczki do uszu :D
________________________________________________________
być kobietą być kobietą....
http://nawybiegu.blogspot.com
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Fred,ja też nie straszę.

Moja rada.Ty się nie patrz w niego,jak on śpi tylko śpij Ty też.(Żart,ale wiem ,że to tak jest)
Z tymi dziecmi jak zacząłeś to już nie ma końca.Skończysz z dziećmi ,zaczniesz z wnukami.Aleś się bracie wkopał.
Ja mam wnuka 2.5 roku.Szok.Mogłabym Ci opowiadać.Wszystko kręci się dookoła niego.NA szczęście młodzi kupili domek i sie wyprowadzają,a ja płaczę.Już sama nie wiem czy ze szczęścia.czy z rozpaczy,że będzie mi go brakowało właśnie w nocy.
On przychodzi do mnie w nocy do łóżka i mówi cicho,żeby mama nie wiedziała,bo go wyśle do swojego pokoju.
Nie mogę już dalej pisać bo czcionki nie widzę.Rozumiecie?

Gratulacje.Trzymaj się.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Małgosiu nawet nie pomyslałabym że jesteś juz babcią :glupek: cały czas obstawiałam że jesteś ok 40-tki
________________________________________________________
być kobietą być kobietą....
http://nawybiegu.blogspot.com
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Świetna atmosfera w tym wątku, przepraszam że trochę ją popsuję, ale nie da się chyba za bardzo pocieszyć ani postraszyć, człowiek to taka istota że im więcej ma do zrobienia tym więcej potrafi zrobić i potem ogląda się za siebie i zastanawia się jak tego dokonał. Moje dziewczyny mają już dzisiaj 17, 18 i 20 lat ale jak były małe masakra, mąż wyjechał na 12 godzin do pracy bo ja byłam z nimi sama, jak się wprowadziliśmy do siebie to miały odpowiednio 5 tygodni 1 rok i 3 lata, pieluchy tetrowe, palenie w piecu tradycyjne, wiocha że tak powiem zabita dechami nawet marchewki w sklepie nie mieli po wszystko musiałam jechać do miasta ubierać całą ekipę do auta i na zakupy i co z tego ? Jest to niczym patrząc dzisiaj na to jak nasza Wikunia ( mam na myśli córkę siostry) krótko po wypadku płakała przez sen, że chce przytulić się do mamusi :beczy: ....a jej nie ma a ojciec ? przyjedzie raz na pół roku i jeszcze mówi tylko po angielsku. Ciesz się każdą chwilą i nie zrażaj się brakiem snu czy innymi szczegółami, bo żaden ciężar dnia codziennego nie przyćmi radości jaką masz :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Oj tak. Magdo! problemy matki nijak się nie mają do problemów - prawdziwych problemów - dziecka... Mam nadzieję, że Wikunia sobie radzi! :buzki:

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ja też sie zgodzę z tym, że nie ma nic bardziej budującego i kojącego jak uśmiech i radość dziecka
________________________________________________________
być kobietą być kobietą....
http://nawybiegu.blogspot.com

3 strony: < 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.