Wersja do druku

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Pytanie pewnie banalne i śmieszne ,ale dla mnie wazne:)Kolezanki i koledzy uszyłam w swoim życiu już sporą ilość firan(oczywiście prostych ,nieskomplikowanych).Niby wszystko prosto ucięte ,ale po uszyciu okazuje się ,że boki nie wychodzą proste.Czasami się uda ,ale przeważnie po uszyciu przychodzi wielkie rozczarowanie ,że znowu coś poszło nie tak .Kiedyś ktoś mi powiedział ,że powinnam bardziej naciągać boki ,aby wyszło prosto.Jakie macie sposoby ,aby te boki wychodziły równe po zszyciu?
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
To może być wina tkaniny ,jak jest taka śliska to zawsze ją prasuję na mokro, albo po prostu walę krechę od linijki i wzdłuż niej robię :cwaniak::cwaniak:
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No właśnie wydaje się że firanka to taka prosta rzecz?
Ja zawsze pilnuję żeby bok leciał równo po osnowie, wtedy nie tworzą się te brzuchy, ani falbanki.
Avatar użytkownika
Niespodzianka
________________________________________________________
  
Artur


Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Arthurze ,dziękuję za podany link ,postępuję jak na zdjęciach od 1-5 ,ale na tę część drugą nie wpadłam ,że tak też mozna.
Avatar użytkownika
Niespodzianka
B proszę a swoja drogą to całe życie się uczymy
3m się Artur
________________________________________________________
  
Artur


Zaloguj się aby napisać odpowiedź.