Wersja do druku

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Czy ktoś ma pojecie w jaki sposób używa się stopki do haftowania? Zainstalowałam ją jak na zdjęciu

http://eti.com.pl/Katalog/Stopki-do-maszyn-do-szycia/Stopka-do-pikowania-haftowania-i-cerowania-do-maszyn-z-chwytaczem-wahadlowym.html
więc znalazła się parę dobrych mm nad materiałem, być może do pikowania czy quiltingu to ona w ten sposób może leżeć, ale nie przytrzymuje cienkiego materiału. Inny sposób mi wpadł do glowy, czyli nie umieszczanie stopki na śrubce, tylko zamocowanie jej niżej. Zczęłą przytrzymywać material, ale za to konieczny okazałby się tamborek,a tego - zresztą tak jak w instrukcji Łucznika ni w jasną nie można tam wprowadzić, mały ma coś z 5-6 mm szerokości, duży z 1 cm.
Czy macie jakieś doświadczenia z tą stopką?
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
W instrukcji berniny jest na pisane, że trzeba najpierw opuścić "feed dogs" -transport dolny; aby haftować "z ręki";
niezależnie od tego, czy przy użyciu tamborka, czy nie.
Tamborek, wkłada się jakby bokiem jego -brzegu, czyli tak, że jest odwrócony brzeg o ok. 90 stopni, pod stopkę, a potem na płasko. Zaś materiał jest mocowany u dołu tamborka (odwrotnie, niż przy hafcie ręcznym). Na tym zdjęciu nie widać, ale czy ta stopka ma sprężynkę? Moja ma, i ta sprężynka dociska.
Może zobacz to:
http://www.youtube.com/watch?v=6U0_Eq7o0k4

Czy ktoś ma pojecie w jaki sposób używa się stopki do haftowania? Zainstalowałam ją jak na zdjęciu

http://eti.com.pl/Katalog/Stopki-do-maszyn-do-szycia/Stopka-do-pikowania-haftowania-i-cerowania-do-maszyn-z-chwytaczem-wahadlowym.html
więc znalazła się parę dobrych mm nad materiałem, być może do pikowania czy quiltingu to ona w ten sposób może leżeć, ale nie przytrzymuje cienkiego materiału. Inny sposób mi wpadł do glowy, czyli nie umieszczanie stopki na śrubce, tylko zamocowanie jej niżej. Zczęłą przytrzymywać material, ale za to konieczny okazałby się tamborek,a tego - zresztą tak jak w instrukcji Łucznika ni w jasną nie można tam wprowadzić, mały ma coś z 5-6 mm szerokości, duży z 1 cm.
Czy macie jakieś doświadczenia z tą stopką?

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
To ta sama stopka którą pokazałam na zdjęciu.
Wedle zdjęcia powinno sprężynować.Plastikowa część jest wsuwana między dwie śrubki na igielnicy i "sprężynuje." Kłopotem jest też tamborek, który jest zbyt wysoki.
Na tutorialu mają inny, niższy, metalowy, który nie powoduje tyle problemów. Niestety, w Polsce jest chyba niedostępny.
Można w razie czego kupić taką plastikową do quiltingu, ale po co? Prawdopodobnie działa cidentycznie... To też jest do quiltingu, aczkolwiek widziałam je na tejże samej Janomce.
Zobaczę teraz jak te rady działają w praktyce.
Elektroniczny system przekazywania danych ma to do siebie niedobrego że po okresie ach i och upychasz - w najlepszym wypadku wszystkie fotki w historii, i po jakimś czasie znikają niestety, na serwerach tudzież. Cudownym przykładem są 'ilustracje z allegro' które lądują w archiwum.Niestety tu na forum komputer też 'zapomni' gdzie byłą nasza rozmowa, i .. koniec.:(
Szukałam wczoraj moich poprzednich wypowiedzi.:beczy:

--- Ostatnio edytowane 2012-05-17 11:05:19 przez Koma ---
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ale do haftu wystarczy jakikolwiek tamborek, może być drewniany, do haftu ręcznego (tak jak na filmiku który podałam). Tamborek, o ile nie ma jakiegoś na prawdę "kolosalnego" brzgu -daje się wsunąć pod spód, właśnie w taki sposób jak opisałam:
czyli tamborek jest pionowo (równolegle do stopki, a jego brzeg jest poziomy delikatnie wsuwany pod stopkę, i teraz RÓWNOCZEŚNIE trzeba przesuwać tamborek, i zmieniać jego kąt, tak aby udało się w końcu wsunąć pod stopkę. Trochę mój opis jest zagmatwany, ale w praktyce to działa.
A tamborki drewniane -są tanie,
przykładowo taki, jest zupełnie wystarczający:
http://allegro.pl/drewniany-tamborek-haft-mulina-18-5-cm-haftowanie-i2331233434.html

Zaś co do wyszukiwania- "zagubionych" rozmów, myślę że wystarczy albo funkcja 'szukaj' na forum:
http://ekrawiectwo.net/board/search/?category_id=5

albo szukanie zaawansowane, np. w google, tak jak takie:
http://www.google.com/search?q=koma+site%3Aekrawiectwo.net

czyli wpisujemy szukaną frazę "koma" i "site:ekrawiectwo.net"
albo: AmatorskieSzycie site:ekrawiectwo.net
albo...
http://ekrawiectwo.net/board/thread/31288/amatorskieszycie-teoria-i-praktyka/?page=5
Pomogłam? ;)

To ta sama stopka którą pokazałam na zdjęciu.
Wedle zdjęcia powinno sprężynować.Plastikowa część jest wsuwana między dwie śrubki na igielnicy i "sprężynuje." Kłopotem jest też tamborek, który jest zbyt wysoki.
Na tutorialu mają inny, niższy, metalowy, który nie powoduje tyle problemów. Niestety, w Polsce jest chyba niedostępny.
Można w razie czego kupić taką plastikową do quiltingu, ale po co? Prawdopodobnie działa cidentycznie... To też jest do quiltingu, aczkolwiek widziałam je na tejże samej Janomce.
Zobaczę teraz jak te rady działają w praktyce.
Elektroniczny system przekazywania danych ma to do siebie niedobrego że po okresie ach i och upychasz - w najlepszym wypadku wszystkie fotki w historii, i po jakimś czasie znikają niestety, na serwerach tudzież. Cudownym przykładem są 'ilustracje z allegro' które lądują w archiwum.Niestety tu na forum komputer też 'zapomni' gdzie byłą nasza rozmowa, i .. koniec.:(
Szukałam wczoraj moich poprzednich wypowiedzi.:beczy:

--- Ostatnio edytowane 2012-05-17 11:05:19 przez Koma ---



--- Ostatnio edytowane 2012-05-17 12:58:03 przez amatorskieSzycie ---
________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Zawsze można zdjąć stopkę, założyć tamborek i dopiero wtedy założyć stopkę do haftowania.

Tym niemniej - uważam, że wiadomości o możliwości haftu maszynowego przy użyciu zwykłej maszyny i stopki do haftu są mocno przesadzone.

Sto razy sprawniej i szybciej wyhaftować coś ręcznie. O precyzji nie wspomnę, bo to oczywiste. :dobani:

Ania

--- Ostatnio edytowane 2012-05-17 17:10:55 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ha! a tu się zupełnie nie zgadzam:
widziałam na kiermaszach robótkowych jak "malowano nićmi" -właśnie przy pomocy zwykłej maszyny. Coś cudownego!!! Gdybym nie widziała, nie uwierzyłabym, że coś takiego jest możliwe, to po prostu zapierało dech.
Od razu zaznaczam -nie umiem czegoś takiego robić -ale wiem, że jest możliwe, i przepiękne!
Inna sprawa, że mam hafciarkę...
...ale haftuję ręcznie też!
I robię frywolitki -to już zupełnie nie na temat, prawda?!
Zawsze można zdjąć stopkę, założyć tamborek i dopiero wtedy założyć stopkę do haftowania.

Tym niemniej - uważam, że wiadomości o możliwości haftu maszynowego przy użyciu zwykłej maszyny i stopki do haftu są mocno przesadzone.

Sto razy sprawniej i szybciej wyhaftować coś ręcznie. O precyzji nie wspomnę, bo to oczywiste. :dobani:

Ania

--- Ostatnio edytowane 2012-05-17 17:10:55 przez czeremcha ---

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wiele zależy od ... manualnych zdolności. A tymi Ania zamierza się nam pochwalić właśnie. Oglądałam torebeczkę białą, ładnie dziergasz. Mi się niestety, nie chce, Czeremcho, albo nie mam czasu na to wszystko naraz. Wolę 'nauczyć' się na maszynie, od dzieciństwa tak mam, że nie haftuję... z lenistwa. No i przez ból palców od igły.
Co do googli - to jak najbardziej UMIEM używać przeglądarki, tylko ciężko z nią 'rozmawiać,' kiedy szukasz pojedynczej wypowiedzi, bo podaje ci mnóstwo stron, na ogół twoja konwersacja jest gdzieś w tych środkowych z 300. Oprócz tego moja wypowiedź - jak w większości moich wypowiedzi, miała charakter EMOCJONALNY, nie przedmiotowy.
Wszystko przemija, chciałam powiedzieć. :beczy:
Dzięki, dziewczyny, chciałam zamieścić zdjęcie zrobionej TUNIKI, znaczy się tego co z niej zostało, bo musiałam wszystko od początku przerabiać :D
Zapraszam na mój wątek.

PS. Pokaz jutro jest sutażu i frywolitek u nas w pasmanterii - pójdę koniecznie!
PS2
Niestety 150 plnów :( :wnerw:

Aniu, oczywiscie można założyć najpierw tamborek, później stopkę! Faktem jest jednak, że oba urządzenia zakłada się wnerwniająco, po drugie nie wiadomo coz tej ekwilibrystyki wyjść by miało - tutorial to zdecydowanie lepszy pomysł, tam wszystko tak ładnie robią... Przydałby się mi tamborek sprężynowy o małej grubości, jakiego tam używają.
Pozdr
:buzki:


--- Ostatnio edytowane 2012-05-18 22:54:18 przez Koma ---

--- Ostatnio edytowane 2012-05-19 09:05:49 przez Koma ---
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.