Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
naczytałam się dzisiaj o wiskozie z włókien bambusa ,

ktoś kupował taką tkaninę ? ,jeśli tak ,to gdzie ?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie mam pojęcia, gdzie kupić taką tkaninę.
Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby wiele wiskoz pochodzących z Chin było z bambusa, tylko nikt o tym nie wspomina.

A co ciekawego wyczytałaś?
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Nie kupowałam, ale widziałam w sklepie skarpetki z "bawełny bambusowej". Hm... cena bardzo dobrych skarpetek bawełnianych z dodatkiem (ok. 30 zł), a wygląd i chwyt tanich "chińskich" po roku noszenia:bezradny: Mam wrażenie, że uzyskanie dobrego jakościowo włókna z bambusa wymaga tyle samo zachodu (energii i środków chemicznych), co uzyskanie włókna z sosny.
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie kupowałam, ale widziałam w sklepie skarpetki z "bawełny bambusowej". Hm... cena bardzo dobrych skarpetek bawełnianych z dodatkiem (ok. 30 zł), a wygląd i chwyt tanich "chińskich" po roku noszenia:bezradny: Mam wrażenie, że uzyskanie dobrego jakościowo włókna z bambusa wymaga tyle samo zachodu (energii i środków chemicznych), co uzyskanie włókna z sosny.
Dokładnie tak. Wiskoza to po prostu celuloza, uzyskiwana z włókien naturalnych, a sprzedawana pod różnymi, czasami zastrzeżonymi nazwami handlowymi. Stąd te "nowości" głównie marketingowe.

P.S. Skarpetki z włókna bambusowego mam, robione własnoręcznie, dobrze się nosi (włoczka firmy Wendy, "Happy"; Sock yarn 4ply); ale nie jest to nic innego, niż jakakolwiek "normalna" wiskoza.
________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie kupowałam, ale widziałam w sklepie skarpetki z "bawełny bambusowej". Hm... cena bardzo dobrych skarpetek bawełnianych z dodatkiem (ok. 30 zł), a wygląd i chwyt tanich "chińskich" po roku noszenia:bezradny: Mam wrażenie, że uzyskanie dobrego jakościowo włókna z bambusa wymaga tyle samo zachodu (energii i środków chemicznych), co uzyskanie włókna z sosny.
Są gatunki bambusa rosnące bardzo szybko, więc teoretycznie produkcja bambusowej wiskozy powinna być tańsza (łatwiej zdobyć i wyhodować surowiec).
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
To nie jest kwestia szybkości wzrostu, ale technologii przygotowania włókna, nasza stara pokrzywa zwyczajna również jest rośliną, z której można otrzymać włókna, podobnie jak z konopi siewnych, ale żeby uzyskać przyjemną i miłą w dotyku tkaninę należałoby poddać je dodatkowej obróbce co pociąga za sobą: wzrost zużycia wody i energii i w konsekwencji emisję dwutlenku węgla (nie lubimy nadmiaru dwutlenku węgla w powietrzu;)) oraz zużycia środków chemicznych (np. chlor albo jeszcze coś innego), które zapewne w niewielkim stopniu są odzyskiwane w procesie produkcji i stanowią odpad (w Polsce odpady z produkcji włókienniczej są klasyfikowane jako niebezpieczne). Przejrzałam trochę ofert bielizny i skarpetek bambusowych i są np. skarpetki nasączane repelentem odstraszającym komary i kleszcze. I pięknie, bo boimy się "pryskanych" owoców i warzyw, ale godzimy się z radością na noszenie na skórze przez kilka godzin pestycydu (odstraszacze to też pestycydy).
Oczywiście wiele produkowanych tkanin jest równie energo- i kosztożernych, ale poliester jest poliestrem i wiemy, że be.., wiskoza też jakby trochę gorszy gatunek tkaniny i nikt nie wciska nam kitu, że jest inaczej.



--- Ostatnio edytowane 2015-01-20 12:10:38 przez agaaffek ---
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Hmmm, zanim powstanie jakiekolwiek włókno, w procesie produkcji zdąży wziąć udział pół tablicy Mendelejewa. Niezależnie, czy surowiec celulozowy pozyskamy z pokrzywy czy z świerka (pomijając jak żeśmy ten surowiec zdobyli i jaki był tego koszt), celuloza przejść kilka etapów produkcji począwszy od ługowania a skończywszy na kąpieli w roztworze kwasu siarkowego i jego soli. A to dopiero gołe włókno, gdzie tu jeszcze przędzenie, barwienie, wykańczanie (ale to są już etapy, które każde włókno przechodzi i naturalne i nienaturalne).
Dodatkowa obróbka? Hmmm, można np. lekko modyfikować np. składniki kąpieli, można np. wydłużyć jakiś etap, czy to zależne od rodzaju surowca wyjściowego? Możliwe, nie wiem, nie mam praktyki w pracy w przemyśle. Ale ogólny sposób wytwarzania wiskozy jest jeden.
Nie wiem, jak bardzo obciąża środowisko w porównaniu z produkcją innych włókien naturalnych czy chemicznych. Chyba inne włókna uzyskuje się w mniej skomplikowany sposób, no ale znów nie mam tutaj doświadczenia praktycznego, na pewno na studiach powstawanie włókien celulozowych było najcięższe do przyswojenia. ;D

Odstraszacz kleszczy, czego to ludzie nie wymyślą:/ Tez uważam, że to przesada.






________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
dziewczyny ,no nie czytałam Was za dokładnie ,tylko tak na szybciora ,ale widzę ,że raczej zjechałyście moją wiskozę
bambusową ,podczas gdy ja ją chciałam pochwalić ,:)
ale nic to ,w dalszym ciągu pytam ,czy ktoś gdzieś ją kupował ,bo w dalszym ciągu jestem zainteresowana ,tkaniną a nie skarpetkami ,

"a wygląd i chwyt tanich "chińskich" po roku noszenia "
agaaffeek
ja znam np.nasze polskie bamboo ,po 10-12 zł , i bardzo je sobie chwalę ,także za wygląd ,




--- Ostatnio edytowane 2012-06-15 19:53:07 przez zanetta ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie, nie, nie, sama w sobie wiskoza to bardzo dobre włókno. Ja bardzo lubię bluzki i swetry z wiskozy.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jakies 3 moze nawet 4 lata temu, byly olbrzymie kampanie marketingowe "nowego" wlokna wiskozy bambusowej. Lacznie z ekologicznymi, obowiazkowo, a jakze bio, pieluszkami. I dalej: z Oczywiscie z obowiazkowym opisem jak to jest ekologiczne, zuzywa naturalny bambus etc. etc. Oczywiscie jesli koszulki to tylko z bambusa, itd. To, czego nie pisano to to, ze wlokna jako takie sa dosc twarde, i oprocz energii, zuzywaja olbrzymia ilosc wody do ich obrobki (to dotyczy kazdego rodzaju wiskozy, ale szczegolnie tej "nowej"). I truja truja truja -tam, gdzie normy ekologiczne, albo sa bardzo niskie, albo wrecz nieistniejace (Chiny).
Akurat w tym przypadku pisze jako fachowiec. To moja "dzialka" naukowa.
Potem, po poczatkowej euforii, pojawily sie glosy osob ktore te wlokna uzywaly, i ....nagle (?!) okazaly sie one niewytrzymale, i z jakichs powodow mniej trwale, niz sie spodziewano etc. To tak jak wiskoza ramia, z odmiany pokrzywy. Jest cos takiego, nawet dalej sie produkuje, ale wlokna po pewnym czasie doslownie rozpadaja sie w proch. Z wyjatkiem wlasnie skarpetek (gdzei uzywa sie w mieszankach); ten "bambus" na dluzsza mete sie po prostu nie sprawadzil.
Jest to wylacznie marketing. Nic, absolutnie nic nowego. Wiskozy sie praktycznie juz w Europie nie produkuje, wlasnie ze wzgl. na zanieczyszczenie srodowiska. Produkuje sie Tencel (i jemu podobne wlokna).
Reklama, marketing, i nic poza tym.

dziewczyny ,no nie czytałam Was za dokładnie ,tylko tak na szybciora ,ale widzę ,że raczej zjechałyście moją wiskozę
bambusową ,podczas gdy ja ją chciałam pochwalić ,:)
ale nic to ,w dalszym ciągu pytam ,czy ktoś gdzieś ją kupował ,bo w dalszym ciągu jestem zainteresowana ,tkaniną a nie skarpetkami ,

"a wygląd i chwyt tanich "chińskich" po roku noszenia "
agaaffeek
ja znam np.nasze polskie bamboo ,po 10-12 zł , i bardzo je sobie chwalę ,także za wygląd ,




--- Ostatnio edytowane 2012-06-15 19:53:07 przez zanetta ---

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.