Stara Gwardia
![]() |
|
przeczytałam twój kulinarny blog i zgłodniałam ![]() witam wśród początkujących ________________________________________________________
|
|
Świeżynek
![]() |
|
Dziękuję za powitania, witam się i ja.
Kolorowakredka, czekam na zakup maszyny - koniec czerwca. Muszę 'jeszcze' tylko znaleźć kąt do mieszkania (i miasto) a ciągłą niepewnością podszyty jestem. Będzie dobrze i szyć się w końcu nauczę. Sylwia.szyje, magia kapitalizmu Changela, zabieraj się za gotowanie więc. Spędziłem dzisiaj pół dnia w kuchni, myślę o kolejnej kawie i deserze, w przerwach myślę o przyszłym sz/życiu Pozdrawiam! |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
ależ ja gotuję ![]() ________________________________________________________
|
|
Niespodzianka
![]() |
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() witaj kucharzu? ![]() ![]() Pozdrawiam Artur ________________________________________________________
Artur
|
|
Świeżynek
![]() |
|
Heh, nie, nie jestem kucharzem... Nie jestem kucharzem, ale coś bym zjadł, ugotować więc muszę.
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
A mi zawsze czasu na gotowanie za mało wolę coś uszyć ![]() Witam Micha (swoją drogą tak do męża mówię ![]() ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
![]() |
|
Cześć Mich ![]() Szycie da się szybko polubić jeśli jest się nieco upartym ![]() Szyć zacząłem dlatego, że jak coś mi się w sklepie podobało to było albo za drogie, albo nie było mojego rozmiaru. A tak teraz powoli próbuję się mierzyć z ubraniami (spodnie zaczynają mi wychodzić tak jak powinny, choć do ideału daleko) i przymierzam się do kurtki... Póki co szyję torby i inne takie drobiazgi, coby nabrać większej wprawy i poobserwować jak tkaniny się zachowują. No i też mieszkam w Holandii od niedawna ![]() Pozdrawiam ________________________________________________________
Mój blog o zmaganiach z maszyną do szycia http://bartasde.blogspot.com/ |
|
Świeżynek
![]() |
|
Zobaczymy jak to u mnie z tym szyciem będzie. Muszę gdzieś wcześniej osiąść i szybko znaleźć pracę. Plan mam ambitny.
Dzisiaj zdecydowałem się wstąpić do sklepu dedykowanemu quilt'owi i patchworkowi, który mam pod domem, obok muzeum tekstyliów. Uciąłem sobie bardzo miłą rozmowę z właścicielką i podziwiałem dziesiątki pięknych materiałów. Ciągle myślę nad krawatami, które chcę sobie i nie tylko uszyć. Drogo w sklepie jednak, chociaż liczę się z tym, że materiały do quiltu zawsze są drogie, bo sprowadzane, bo inne niż te do ubrań itd. Poza różnicami w cenie 'normalnych' materiałów a tych do quiltów niderlandzkie ceny są wyższe niż polskie. Podobnie było z maszyną - na allegro znalazłem za 750zł, tutaj identyczna zwykle 300 euro z jednym wyjątkiem, który znalazłem online - 250euro. Nikt nie obiecywał, że wszystkie pasje są tanie... Pozdrowienia! |
|
Stara Gwardia
|
|
Ciekawe że to piszesz - ja jestem właśnie świeżą właścicielką nowej maszyny - Magdaleny Łucznika. Ależ mi to dodało skrzydeł!
Jeszcze szyję koślawo, jeszcze nie umiem ujarzmić materiału ale to tylko kwestia czasu i wprawy... a wprawek ostatnio szyję sporo. Wybierz dobrze maszynę - tutaj znajdziesz mnóstwo opinii, na pewno będą pomocne. Z wyborem lokum i miasta raczej nie pomożemy ![]() ________________________________________________________
http://sewquest.blogspot.com - wyzwanie rzucone samej sobie ![]() |
|
Świeżynek
![]() |
|
Dzięki. Maszynę wybrałem choć w świetle totalnego braku funduszy ciągle kusi mnie żeby zamienić Singera 4423, przynajmniej na 4411- ponad stówkę tańszego. To niewielkie pieniądze chociaż wobec braku pieniędzy - nie lada wydatek.
Miasto też wybrane, będę podbijał Amsterdam. Za tydzień robię dwutygodniową trasę po Polsce - Katowice, Warszawa, Lublin. Później nauczę się A'damu, będę szukał pracy, mieszkania i uczył się szyć ![]() |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.