eKrawiectwo.net

Witaj Wikunia, zaprezentowałaś serię prześlicznych ciuszków. Te wszystkie sukieneczki-tuniczki określiłbym jako takie milusie i przytulne, ładna kolorystyka. Trudno jest wyróżnić którąś, wszystkie bym zabrał do szafy , jakbym był kobitką !
Podziwiam Cię za energię do szycia, ale ja mam to samo. Szyję prawie 30 lat i wciąż chce mi się szyć !! W pracowni siedzę też po 10 - 12 godz. Przy okazji pozdrowienia dla Twojej Ani, ktoś też musi wykonywać tą "niewdzięczną" nieraz krawiecką robotę. Ja zawsze ceniłem takie osoby, które są w cieniu, a mają duży udział w szyciu.

.... Mmmm mnie tez by sie czasem przydala taka Ania moze w przyszlosci

sukienka w malowane kwiaty urzekła mnie bez reszty

Ja również podziwiam za ilość uszytych rzeczy.

B.

Wikunia lubię szyć, sprawia mi to wiele przyjemności i jest cudowna odskocznią od wszelkich problemów ale muszę przyznać, że nie jest to moja pasja w takim stopniu jak u Ciebie czy Artura. Obawiam się, ze szyjąc po 12H dziennie po prostu przestałoby mnie to interesować i poczułabym "przesyt". Tym bardziej podziwiam bo ewidentnie urodziliście się krawcami
Ja pozostaję przy szyciu jako "odskoczni" i niech tak zostanie

Wojtku mam nadzieję że za 20 lat nadal będę tak samo kochała to co robie i że już osiągnę ten poziom co Ty
dziękuję Anie pozdrowię ale niewidoczna to jestem zazwyczaj ja to Ania stoi za ladą i jest pierwszą osobą którą widzą klienci

anettina80 to naprawdę wielka pomoc i warta jest "swojej ceny" dzięki niej oszczędzam mnóstwo czasu i mogę więcej szyć a dzięki temu uszczęśliwiać więcej klientek

ThimbleLady specjalnie dla Ciebie wersja bez gumki

Beatris dziękuję uwielbiam być podziwiana

Sus to jest narkotyk, im więcej szyję tym więcej mam nowych pomysłów, tym więcej wycinam i tym więcej leży na półce do uszycia a że nie lubię jak tam za dużo zalega to zaczynam szyć i szyć i szyć i każda nowa kiecka prowadzi do kolejnego pomysłu, a może ten krój z innej tkaniny? a może inny krój z tej tkaniny? a może z tego coś zrobie bo został kawałek na tunike a co będzie jeśli klientka przyjdzie i będzie chciała sukienkę a już nie mam gdzie dokupić?....

gdyby 10 lat temu ktoś mi powiedział że będę zarabiała szyciem bym go wyśmiała a teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego, już nawet przez sen wymyślam nowe sukienki, to te ambitniejsze i bardziej skomplikowane więc wiecznie są odkładane na później ale przyjdzie taki dzień że uda mi się i te projekty zrealizować
a teraz kolejna seria

i kolejne 3 kreacje

Rewelacyjne są wszystkie

Ooo ta sukienka z Burdy (tak mi się fason kojarzy) musi być moja, znaczy muszę sobie uszyć Świetnie wyszła. I bardzo podobają i się kieszonki w tunice nr 2

Swietne te sukienki i tuniczki bardzo takie lubie, ale ze wzgledu na moje niedoskonalosci, ktorym nie pomagaja nawet majty a'la Bridzyt :P - nie moge sobie na wszystkie pozwolic :/