Wersja do druku

2 strony: 1 2 >

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Chyba złamię się - bo nie lubię szycia próbnych modeli - i uszyję "muslin" czyli treningowy model z byle czego, żeby raz na zawsze rozwiązać problem uciekających szwów w spodniach i spódnicach, bo artykuł dotyczy mnie - jak na zamówienie.

http://www.threadsmagazine.com/item/27060/making-a-side-seam-read-true?utm_source=email&utm_medium=eletter&utm_term=embellishments&utm_content=20120911-side-seam&utm_campaign=threads-eletter

Że dodam lekko w swoim stylu /chyba nie złośliwie, mam nadzieję/, że problemu nie można rozwiązać obmierzając się ze wszystkich stron tworząc dla siebie konstrukcję. Ten artykuł jest kolejnym dowodem na to, że tylko przymiarki i dopasowywanie na sylwetce dają optymalny efekt...

Ania

________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Obmierzając się może nie, ale krawiec powinien chyba również ocenić sylwetkę :) Więc w ten sposób może powiedzieć, że trzeba w konstrukcji dodać miejsce na brzuszek.

Artykuł fajny, chyba nie widziałam jeszcze takiego czegoś. Tzn w moich tworach takie rzeczy to norma, ale ja się na konstrukcji nie znam :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ale tu widać "jak byk", że jest dodane na brzuszek i zabrane z tyłu. I odwrotnie.

Tego się wymierzyć na ciele nie da... :D

Ania

________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mam wrażenie, że "wróciłyśmy" do początku :P
Tak widzę, że jest dodane na brzuszek i zebrane z tyłu. masz rację, że z samych wymiarów się tego nie da zrobić. Chodziło mi tylko o to, że doświadczony krawiec chyba powinien być w stanie to uwzględnić w konstrukcji oglądając osobę. Wiadomo, że idealnie na oko nie wymierzy,ale potem robi juz drobne poprawki na figurze, bo chyba ze spodni skrojonych na prosto juz tego nie poprawi?
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ze skrojonych już nie, ale w większości zachodnich źródeł zaleca się szycie "muslinu". W naszych książkach - już niekoniecznie...

Gdybym tak uszyła na siebie "musliny" - proste spodnie, prostą spódnicę, prostą bluzkę - to miałabym większą szansę na idealne, szybkie i bezproblemowe dostosowanie każdego gotowego wykroju... To znaczy dokładniej - musliny uszyte wg podstawowych wykrojów z Burdy byłyby wzorem do dopasowywania modeli z Burdy /na etapie krojenia/. Bo wiadomo, że nie powinnam ich przykładać do modeli z La Mia Boutique czy Ottobre.

Aha - szyjąc dla kogoś z reguły zostawiałam duże dodatki na szwy, bo dają wystarczające pole manewru. Gorzej, gdy pani przyglądała się uszytemu ciuchowi i twierdziła, że jest krzywy... A on był krzywy jej krzywością... Najlepiej byłoby komuś takiemu robić indywidualnego manekina - to by się niejedna zdziwiła widząc swoją sylwetkę! :D

Ania


--- Ostatnio edytowane 2012-09-12 15:32:04 przez czeremcha ---

--- Ostatnio edytowane 2012-09-12 15:33:01 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Pomysł z Threads dosyć karkołomny. Jak by wyglądały spodnie skrojone z tkaniny w paski? Zresztą te łuczki mogłyby się w różny sposób wyciągać na sylwetce i wcale nie dać prostej linii.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Dlatego trzeba zrobić próbę na ludziu ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mierzy się przecież osobno przód i tył, widać wtedy jak to procentowo wychodzi. A mierząc biodra dokłada się z przodu tekturę na brzuch. Przy dobrym i dokładnym wymeirzeniu poprawek będzie mniej po konstrukcji, ale oczywiście nigdy nie ma tak, że da sie to skonstruować zawsze bez poprawek przy szyciu. Chyba nikt nie mówi inaczej.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
a ta tekturka po co?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ze skrojonych już nie, ale w większości zachodnich źródeł zaleca się szycie "muslinu". W naszych książkach - już niekoniecznie...

Aniu jeśli możesz to wytłumacz o co chodzi z tym szyciem z muślinu, bardzo mnie to ciekawi. Bo na chłopski rozum to podejrzewam że chodzi o to że na tych spodniach z muslinu będzie dobrze widać gdzie krzywi się szew i można wówczas poprawić swoją konstrukcję:mysli:
________________________________________________________
http://www.annapietrzykowska.pl/
http://twoj-projekt.pl

Nie ma rzeczy łatwych, ani trudnych. Są tylko rzeczy które potrafimy zrobić lub nie.

2 strony: 1 2 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.