Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Wytrzymacie jeszcze jeden taki post? ;p

Uczciwie przyznaje - przekopałam forum, zapewnie nie dotarłam do wszystkich wątków, ale jednoznacznej odpowiedzi na swoje wątpliwości nie znalazłam (może dlatego, że co człowiek to inne wątpliwości.. :)
Jak łatwo się domyślić zastanawiam się nad kupnem nowej maszyny (o starej za chwilę)i jak w już kilku podobnych wątkach mam limit cenowy "tak do 400zł" Wydawało mi się, że skazana jestm na nowe modele Łucznika z zakresu "dla początkujących" (Olga, Diana, Ewa itd), potem doszedł jeszcze Singer 8280, a teraz zaintrygowaliście mnie jeszcze maszyną Janome (pewnie IT1011). Limit cenowy jest raczej nie do przekroczenia...

Mam (właściwie jedna jest mojej mamy) dwie maszyny Łucznik 466, jedna niegdyś całkiem nieźle eksplowatowana właśnie przez moją mamę (do tej pory pamiętam jak jako dziecko śmigałam w uszytym przez nią ślicznym czerwonym płaszczyku..), druga bardzo mało używana, praktyczni nowa - to na nich uczyłam się szyć, zaawansowana nie jestem ale już coś tam sobie szyję :)Wszystko by wyglądało pięknie i bym sobie ż/szyła dalej ze starym Łucznikiem, gdyby nie fakt, że powoli tracę cierpliwość, a raczej ostatnimi czasy zaczynam stół obgryzać ze złości bo Łucznik szyć nie chce... marnuję czas, materiał i pieniądze na "naprawę" (właściwie za to, co łącznie z mamą wydałyśmy na niby naprawę obu Łuczników można już kupić nową maszynę). Obie maszyny były naprawiane, starsza kilka razy i jej jestem w stanie wybaczyć, ale nieużywany Łucznik? Tak od początku? Maszyna była najpierw w konserwacji (przed moimi z nią początkami postanowiłam ją odświeżyć, sprawdzić), potem w naprawie (nie szyła, jak już szyła to plątała, pętelkowała, marszczyła, generalnie jej nie szło mimo moich zaklęć i błagań) i po trzech czy czterech reklamacjach tej naprawy się poddałam... "Jakoś" szyć się od biedy da, ale ja mam już dość męczenia się z tym kolosem, chociaż wiem,że to dobry i ceniony model...

Potrzebuje maszyny która będzie SZYŁA, bez pętelek (wiem jak założyć nitkę)i innych problemów, gładko i nie niszcząc materiału.. Miło jeśli będzie dość lekka i w miarę wygodna w przenoszeniu (nie mogę sobie pozwolic na stały "punkt krawiecki" - wyrób lalek zajmuje mi całą "studyjną" przestrzeń jaką dysponuję). A cóż takiego szyję? Zajmuje się głównie hobbystycznie ale i baaardzo powoli zawodowo wyrobem lalek (masa polimerowa, profesjonalne żywice, silikon)i swoim lalkom szyję materiałowe brzuszki (tkanina łatwa w szyciu i przyjemna - tzw alova i inne tego typu). Ponadto lubię uszyć coś jak to się mówi "dla domu", raczej małe rzeczy - ocieplacze na kubki, małe patchworki, podkładki pod dzbanuszki, ręczniczki do mycia twarzy i demakijażu itp, sporadycznie jakąś poszewkę albo prostą torbę na zakupy (czyli generalnie średnia grubość materiału, raczej dominuje bawełna (zdarza się i ta grubsza), flanela, polar, czasami welur zarówno ten bawełniany jak i bambusowy (ukochany) oraz tzw PUL. Raczej więc lubuje się w rzeczach prostych, szycia ubrań nie przewiduję, ale takich "domowych" rzeczy będzie więcej.
Wracając do maszyn... Dość sceptycznie podchodzę to tych nowych Łuczników, chociaż wyjątkowo kuszą mnie w nich te ściegi ozdobne... Ale mogę je odpuścić na rzecz spokojnego szycia zwykłymi ściegami, jedna rzecz, z której bardzo trudno mi zrezygnować to ten (wiem, że udawany ale jednak) ścieg owerlokowy - bardzo by się przydał... Kusi mnie Janome - nie znałam wcześniej tej firmy... A może ten Singer? Ma dość mieszane opinie, ale jednak w podsumowaniach wypada całkiem całkiem...tylko tu zdaje się nie ma "owerloka"...

Więc, Szanowni Państwo, co poradzicie? :)

Trochę się rozgadałam, przepraszam ... :) Zostawiam Państwa z tym moim ciut przydługim wywodem i spać idę, bo jakoś tak noc ciemna mnie zastała, jak się tu rozpisywałam. Pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
Administrator
Za 400 zł nie zaszalejesz. A Silver Crest z Lidla? Za takie pieniądze tylko on przychodzi mi do głowy. Jest jednak dość ciężki ale to dobrze, bo "nie chodzi" po stoliku podczas szycia. Ma sporo ściegów w tym trochę ozdobnych i ten słynny overlockowy ;) którego mało kto chyba używa bo zygzakiem szybciej i łatwiej ;)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Potrzebuje maszyny która będzie SZYŁA, bez pętelek (wiem jak założyć nitkę)
A wiesz o podnoszeniu stopki w trakcie zakładania nitki i zakazie kręcenia kołem maszyny od siebie? ;-) Nie przestrzeganie tego skutkuje plątaniem, zrywaniem i wciąganiem nitek pod materiał. Czyli dokładnie tym, z czym masz problemy... I nieważne jaką maszynę kupisz - wciąż się będzie działo to samo.

W sprawie ściegu owerlokowego podpisuję się oboma rękami pod słowami Susanny, Ścieg owerlokowy jest mocno przereklamowany.

Ania


--- Ostatnio edytowane 2012-12-17 09:11:05 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam ponownie :)
O Silver Crescie też myślałam, tylko mogę mieć duży problem z dostępnością tej maszyny - widziałam ją chyba tylko raz w Lidlu i było to dość dawno...

Co do zakładania nitki, to naprawdę już wiem jak to robić - na początku faktycznie popełniałam błędy, ale po uwadze konserwatora poszłam do mamy na szkolenie i się doedukowałam (swoją drogą, ona też ma te same problemy z moją maszyną). Myślę, że coś z tym moim starym Łucznikiem jest jednak nie tak, albo ma jakąś wadę fabryczną, albo wrócił z pierwszej konserwacji w stanie gorszym niż go tam zawiozłam...

Myślę, że wymagań dużych nie mam, ale maszynę sprawną mieć muszę. A ta Janome odpada? Wygląda dość dobrze i sama firma jest chwalona... Czy można zdobyć Silver Cresta poza Lidlem?

Dziękuję za pomoc :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Podnosisz tę stopkę czy nie? :D Bo jakbyś się wykręciła od odpowiedzi? :D

Silver Crest poza Lidlem to chyba tylko na allegro ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Administrator
A teraz był niedawno w Lidlu :tak: Ze dwa miesiące temu też był. Co jakiś czas "rzucają" na sklep ;)

--- Ostatnio edytowane 2012-12-17 12:03:40 przez Susanna ---
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Świeżynek
Nie migam się :) Jak prowadzę/zakładam nitkę to stopkę mam podniesioną, kołem kręcę do siebie :D
Pan naprawiający Łuczkika miał ten sam problem, a sam wszystko zakładał. Maszyna była sprawdzana na kilku szyjących osobach bo naprawdę ją lubię i mam sentyment (ten czerwony płaszczyk)tylko kosztuje mnie zbyt dużo nerwów... Może potrzebny jej jakiś naprawdę dobry serwis, wiecie, taki z sercem...

Póki co na coś się muszę zdecydować bo maszyna potrzebna jest mi "od zaraz", a Łuczkika odstawię, nie czeka na Kogoś, kto będzie umiał go odczarować.
Za SilverCrestem się rozejrzę, może będę miała fart i "rzucą", a co do Janome, to mam rozumieć, że Wasze milczenie jest wymowne? :D

A tak ogólnie, to fajnie tu u Was, chyba zostanę :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Zostań, zostań! :D

Może faktycznie - jak piszesz - mechanik z sercem rozwikła problemy ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Za SilverCrestem się rozejrzę, może będę miała fart i "rzucą", a co do Janome, to mam rozumieć, że Wasze milczenie jest wymowne?
Jestem tu bardzo nowa, więc może nie powinnam się mądrzyć, ale wydaje mi się, że każda z nas "chwali" ten sprzęt który ma i z którym jej się dobrze współpracuje. Ja na przykład mam Janome (troszkę inny model) i jak na razie jestem zachwycona, ale jak ją kupowałam to obmacałam i potestowałam kilka innych i zakochalam się w tej. Jeśli masz możliwość to spróbuj przetestować różne modele.

I koniecznie zostań, bo tutaj jest naprawdę baaaaardzo miło:D
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ja nie polecam Singera Simple 3232 bo to słaba maszyna i kosztuje ok 600zł także lepiej dołożyć i kupić coś lepszego co na lata posłuży. Sprzedałam Singera i kupiłam Elnę 320ex, jestem zaczhwycona bo zależało mi na cichej pracy! Bębenek rotacyjny spisuje się bajecznie! Prosta w obsłudze! Niesamowita róznica w szyciu!
Jak na razie same plusy:D

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.