Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Jakiś czas temu zaczęłam myśleć nad tym co sprawiło, że po szkole podstawowej poszłam do ogólniaka, a nie do technikum czy innej szkoły. Był rok 2000 i jako że lubiłam się uczyć w podstawówce, skończyłam szkołę z b. wysoką średnią. Jako 15-letnia osoba, która jeszcze stanie na wielu życiowych rozdrożach, nie wiedziałam jeszcze, co w życiu chcę robić i w którą stronę pójść. W szkole podstawowej wbijano nam od początku: uczysz się dobrze-idziesz do L.O., uczysz się gorzej-składasz papiery do technikum, jesteś mało bystry? Zawodówka czeka...I tak z perspektywy czasu uważam, że było to założenie nie tylko błędne, ale i w jakimś sensie szkodliwe. Idąc na studia mechaniczne miałam trudniejszy start niż osoby po technikum z "fachem w ręku". Gdybym teraz miała się cofnąć i bardziej świadomie (i samodzielnie) wybierać szkołę, byłaby to średnia techniczna:) Nie dałabym się już tak omamić Paniom polonistkom;) Ale byłam wtedy dzieckiem, więc wybaczam sobie.
Nawiązując do tematu, myślę, że ustój społeczny również ma wpływ na porady od starszych odnośnie szkoły i jakieś edukacyjne propagandy. Mój tato ma od 30 lat firmę stolarską, która dobrze prosperuje do dziś, kończył szkołę zawodową, a nie "zarządzanie firmą" czy inne tym podobne rzeczy;) Z tego co mówił, szkoły średnie techniczne były czymś normalnym i niczym hańbiącym. W moich czasach słyszałam już głupie teksty nauczycielek w stylu: "jak nie będziesz się uczyć to pójdziesz do...". Widzę jednak, że historia lubi się powtarzać, tym razem nie z powodu zmiany ustojowej, a zapełnieniu się rynku przez ludzi z tytułem, ale bez konkretnego zawodu. Wygląda na to, że technika znów mogą być na topie:) A jak było za Waszych czasów? Czym się kierowałyście przy wyborze szkoły? Obserwując forum wiem, że niektórzy szyją od pokoleń, więc to mogło pomóc i ułatwić sprawę, zwłaszcza, gdy samemu czuło się dryg do szycia:)
________________________________________________________
Все можно(только осторожно).
Avatar użytkownika
Świeżynek
U mnie była dokładnie taka sama sytuacja...
technika i szkoły zawodowe były zwane "zawodówką" i wstyd byłoby pójść do jednej z nich...

patrząc z perspektywy czasu widzę jakie to było głupie... po technikum nikt nie blokuje prawa wstepu na studia, a ten pierwszy zawód (nie koniecznie taki sam jak po studiach) może się jeszcze kiedyś w życiu przydać.

I tak jak mówisz u mnie na roku osoby po technikum miały mechanikę, geometrię wykreślną i inne przedmioty obcykane, kiedy my (po liceach) owtieraliśmy szeroko oczy...
Nie wspominając już o tym, że gdyby nie było to taką wieką hańbą to możliwe, że skończyłabym technikum odzieżowe a nie LO - szkoda :)

Pozdrawiam
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
No niestety - wmawianie ludziom, że idealne społeczeństwo to jest takie, w którym wszyscy obywatele mają ukończone studia wyższe - to kompletna bzdura i mieszanie w głowach.

"Tylko ukończenie studiów wyższych gwarantuje ci"... no właśnie - co? W wielu przypadkach - frustrację i niesmak...

Nie mówiąc o tym, że ułatwianie dostania się na studia i ukończenia ich potwornie obniżyło rangę wyższego wykształcenia...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Ja chętnie, już jako dorosła osoba, poszłabym teraz do jakiejś szkółki weekendowej, ale gdziekolwiek nie pytam, tam zawsze "zbyt mało chętnych by grupa powstała". :(
________________________________________________________
Все можно(только осторожно).
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Przydałby się powrót instytucji "Praktyczna Pani"...

Dla tych, co z oczywistych powodów pamiętać nie mogą - kawałek artykułu sprzed 7 lat...

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,40765,3025107.html

Ania

--- Ostatnio edytowane 2013-01-03 16:23:29 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Wygląda na to, że technika znów mogą być na topie:) A jak było za Waszych czasów? Czym się kierowałyście przy wyborze szkoły? Obserwując forum wiem, że niektórzy szyją od pokoleń, więc to mogło pomóc i ułatwić sprawę, zwłaszcza, gdy samemu czuło się dryg do szycia:)
Pod warunkiem, że technika i szkoły zawodowe odbudują bazę i tu jest największy problem. Też uważam, że nie wszyscy muszą mieć magistra, co więcej nie wszyscy muszą zdać maturę. A jeżeli chodzi o kursy weekendowe, studia podyplomowe itp. to jest pewna dolna granica i to nie tylko finansowa ale i społeczna, poniżej której nie powinno się takich przedsięwzięć uruchamiać. Większość takich kursów była uruchamiana na potrzeby finansowania ze środków EFS, jak się pieniądze skończyły skończyło się zapotrzebowanie na kursy, a w Polsce mamy za mało znudzonych kobiet i mężczyzn, żeby chcieli traktować to jako rozrywkę.
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Świeżynek
Większość takich kursów była uruchamiana na potrzeby finansowania ze środków EFS, jak się pieniądze skończyły skończyło się zapotrzebowanie na kursy, a w Polsce mamy za mało znudzonych kobiet i mężczyzn, żeby chcieli traktować to jako rozrywkę.
Mi się wydaje, że takie zapotrzebowanie wzrasta, tylko nie ma pewnej świadomości społecznej.
"Znudzonych" czym? Pracą? Życiem? Ja nie jestem znudzona jednym ani drugim, mi po prostu wcześniej do głowy nie przyszło, że szycie sprawia tyle satysfakcji:)
Myślę, że takich nieświadomych osób może być więcej. U mnie maszyny w domu nie było nigdy, wszystko kupowane. Nie każdy ma wzorzec krawiecki wyniesiony z domu, a dzięki kursom dla, jak to określiłaś, "znudzonych" ;)można odkryć nowe hobby,

________________________________________________________
Все можно(только осторожно).
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
"Tylko ukończenie studiów wyższych gwarantuje ci"... no właśnie - co? W wielu przypadkach - frustrację i niesmak...
Np. satysfakcję rodziców którzy nie mają wyższego wykształcenia więc namawiają dziecko do pójścia na studia...B-)
No nie mówię że to złe ale...
Ale można na początku czwartego roku obudzic się i stwierdzic że to nie to. Tylko wtedy już głupio przerwac (studia kosztują i trochę kasy już poszło przez te trzy lata). Więc trzeba zasuwac dalej - i czasem jest to uciążliwe.
Dla studenta jak i dla ciała pedagogicznego :krzyk:
Jak tak sobie patrzę wstecz - było pójśc "do woja" , odsłużyc rok i działac.

No tylko że tak z perspektywy to sobie można gdybac i wymądrzac się :D



--- Ostatnio edytowane 2013-01-03 17:42:46 przez BlueGun ---

--- Ostatnio edytowane 2013-01-03 19:21:18 przez BlueGun ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Kunegundo ja na to patrzę z pozycji osoby prowadzącej, uwierz mi 80% uczestników potrzebowało papierka, wiele z nich nawet bardzo ostentacyjnie to podkreślało i dość skutecznie przeszkadzało tym, które naprawdę chciały się czegoś nauczyć (kilkoro "papierkowych" udało mi się przekabacić). A mówiąc o "znudzonych" mam na myśli te osoby, które spełniają jednocześnie trzy warunki: mają czas, pieniądze i chęci (niekoniecznie w tej kolejności). Tych zwyczajnie jest mało, brakuje też chyba czegoś takiego o czym pisała Ania, takiej "inicjatywy oddolnej".
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Świeżynek
Agaffku, gdybym miała okazję być na Twoich kursach szycia to na pewno nie musiałabyś mnie do niczego namawiać:D Próbowałabym wyciągnąć tyle wiedzy ile można:)
A moja reakcja na "znudzonych" taka dlatego, bo to słowo ma wydźwięk nieco pejoratywny jak dla mnie. Bo co w tym złego, że ktoś ma energię i czas nauczyć się czegoś nowego:)?
A dla papierka ludzie wszędzie się znajdą...wystarczy przejść się po...uczelni;)
________________________________________________________
Все можно(только осторожно).

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.