eKrawiectwo.net

Gratuluję głębokiej wiedzy na temat podstaw istnienia świata. Tylko ja taki debil albo tylko niedouk, bo jednak uważam że nawet promila wiedzy o świecie nie mam w głowie aby tak łatwo wszystkie problemy szufladkować.
Pedały - mówię "nie"
Lesby - tak bo lubię patrzeć jak baby się ciurlają
Pedofile - do gazu, ale najpierw miażdżenie jąder dziadkiem do orzechów
Kibole - 10 batów na plecy przed każdym meczem
Pani ze spożywczaka - 5 pasiorów na goły tyłek - bo w sumie ma fajny tyłek
Wieśniak z targu handlujący burakami - przypalanie stopy papierosem, bo co wieczór kupuje halbe bryny na melinie
Szkolne dzieciaki bez mundurków - 5 godzin klęczenia na grochu po szkole - co by im czasem nie odbiło
Sąsiad, który ma psa - taplanie rano w gównie i godzina przed radiem odkręconym na maksa - w końcu codziennie wącham odchody jego pupilka jak przechodzę obok trawnika i każde popołudnie słucham 4 godzinnego wycia.
Sąsiad, który nie ma psa - taplanie w gównie i godzina przed radiem odkręconym na maksa - żeby czasem do głowy mu nie przeszedł pomysł przyprowadzenia jakiejś znajdy.
Ania z forum - za dużo wie. Zszycie palców na maszynie i ban na forum przez 23 i pół godziny na każdą dobę.
Dziwki - no w sumie lubię baby, wiec niech będą - może się kiedyś jakaś przyda, ale te stare to wystawić na autostradę może je coś jebutnie, albo wilki zjedzą i będzie spokój.
Sąsiad na wózku inwalidzkim - może jakaś boska interwencja z zatrzymaniem akcji serca, bo za każdym razem jak go spotykam, to mam wyrzuty sumienia, że ja chodzę a on nie. Ile zresztą będzie jeszcze dupę woził i zajmuje całą windę.
Emerytka z czwartego piętra - ustawowa eutanazja po skończeniu 75 lat ile można na dziadów w końcu robić.
Bachory z pod siódemki - przecięcie strun głosowych - inni też po robocie chcą złapać oddech - z reszta matka też odetchnie
Zibiasz - czasami dojrzałością wypowiedzi potrafi zawstydzić. Nagłe zwarcie w tramwaju połączone z prądami błądzącymi, które jednak bezbłędnie dotrą do jego miejsca, albo wsysnięcie w kasownik. Chyba, że uduszenie przez ściśnięcie piersiami pani Basi w rozmiarze 85F. Żeby szybciej poszło, pani Basia nie będzie myła biustu przez miesiąc.
Żebrak z pod kościoła - utylizacja na kocią karmę
Chórek kościelny - wywieźć w Bieszczady niech wyciem straszą niedźwiadki.
Menele z pod monopolowego - ci są OK. 90 procent swoich dochodów oddają do budżetu w formie akcyzy na alkohol i fajki. Z resztą zawsze prawdomówni - jak im braknie do winka to mówią, że im brakło na bilet. A jak już nazbierają, to mają niezłą jazdę. A później już tylko meta.
itd. itp.
Jak łatwo ten świat posprzątać. Tylko politycy się tak pierdzielą, że mamy nadal taki bajzel.
G.

P.S. Żałuję, że zabrałem głos w tym wątku swoją pierwszą wypowiedzią. Postarałem się aby była dojrzała, obiektywna, logiczna i bez emocji. Obiecuję, że już nigdy tego nie zrobię. Dostosuję się do klimatu i będę bzdziochy puszczał - lepiej się dostosuję do dyskusji.

Masz rację roztrząsanie tego tematu nic nie daje, Każdy i tak ma swoją rację. Więc pogadajmy o ...pogodzie Taką mamy piękną wiosnę tej zimy

P.S. Żałuję, że zabrałem głos w tym wątku swoją pierwszą wypowiedzią. Postarałem się aby była dojrzała, obiektywna, logiczna i bez emocji. Obiecuję, że już nigdy tego nie zrobię. Dostosuję się do klimatu i będę bzdziochy puszczał - lepiej się dostosuję do dyskusji.


Zawsze uważałam, że to forum jest kulturalne, mądre i każdy może się w nim podzielić swoją wiedzą i przemyśleniami.

Po prawie dwuletnim pobycie uświadomiono mi, że moje posty to same bzdziochy.

Na moje krótkie słowa krytyki eutanazji chorych dzieci w Belgii, potoczyła się lawina niedorzecznych stwierdzeń, które /jak mniemam/ mają mi uzmysłowić moje zacofanie, głupotę i nietolerancję.

Panie Grzesiu proszę nie dostosowywać się do moich bzdziochów.
Nie zamierzam przeszkadzać panu w logicznej i obiektywnej dyskusji.
Usuwam się po cichutku z forum.

Nie przejmuj się Mamamarta ,Ja też się tak czuję jak ty . Forum jest całkiem ok pod warunkiem że nie wypowiada się głośno własnych opinii , A już na pewno, kiedy jest się w zdecydowanej mniejszości jak ja i ty, Mam nadzieję że jednak zostaniesz na forum abym nie czuła się taka samotna

Przykro mi się zrobiło kiedy przeczytałam tę tyradę w odpowiedzi na raptem 4 zdania.
Nie obrażam się tak łatwo, ale jak ktoś uważa Cię za nic nie kumatą tępotę to lepiej zejść z drogi.
A tak na marginesie jeśli pozwolisz to wyślę Ci na priv adres mojego forum, Jak znajdziesz chwilę czasu to zajrzyj.

Powiem tak: rozumiem, że są to pogaduchy przy kawie ale czasem zmieniają się one w pogaduchy przy browarze kilku podpitych facetów. Rozumiem, że tutaj dyskutujemy o różnych sprawach niezwiązanych z krawiectwem ALE był już jeden wątek dotyczący gender, w którym JAK MNIEMAM osoby wypowiadające się jasno określiły swój stosunek nie tylko do gender ale także do tematów pokrewnych czy generalnie mówiąc: delikatnych. Po kiego grzyba znów to wałkujemy i uprawiamy zbiorowy masochizm.

Żałuję, że nie zamknęłam tego wątku od razu. Nie chciałam, abyście myśleli, że wprowadzam cenzurę. Teraz jednak wątek zamykam bo nie chcę aby osoby cenne, które włączają się aktywnie w życie forum, poczuły się tutaj źle, o ironio - dyskryminowane. Nie chcę abyście się wzajemnie kąsali i tym samym psuli przyjazną atmosferę.
Są takie miejsca w sieci, w których ludzie piszą co im ślina na jęzor przyniesie, poruszają różne tematy i często/gęsto opluwają się nawzajem - bo puszczają emocje. Nie chcę aby to forum do takich miejsc się zaliczało. Za dużo w to miejsce włożyłam pracy i serca.
Zapewne zdążyliście się zorientować, że sama zaliczam się do grona tzw. moherowych beretów tudzież tradycjonalistów. Szanuję zdanie innych osób nawet jeśli jest ono zupełnie odmienne od mojego i nawet jeśli kompletnie się z nim nie zgadzam. I tego samego oczekuję od drugiej strony. Niestety będąc pod wpływem emocji łatwo się zagalopować i głupio kogoś obrazić.

Podsumowując: jeśli ktoś jeszcze założy podobny wątek tutaj na forum to naprawdę nie ręczę za siebie. Będą ofiary w ludziach. Może nie wyglądam... ale mąż mi świadkiem: jak się wkurzę do sieję śmierć i pożogę.