eKrawiectwo.net

Od kiedy Grześ napisał elaborat z powodu mojego zacofania i braku tolerancji rodem z Ciemnogrodu, wycofałam się z forum.
Jednak po obejrzeniu tej fotki z niesmacznym komentarzem i wpis Grzesia "A mnie się to spodobało bardzo" : postanowiłam napisać.

Pomimo, że mam swoje przekonania i zasady dotyczące tych spraw uważam, że takie komentarze są ohydne,





--- Ostatnio edytowane 2014-03-26 23:22:26 przez mamamarta ---

Poproszę o cytat mojej wypowiedzi.
Ja skomentowałem Twoją wypowiedź, brzmiącą:

"ITA ty wiesz i ja wiem co i dlaczego tak się dzieje na świecie.
Inni też wiedzą ale wolą robić dobrą minę do złej gry."

Nie napisałem, że nie masz tolerancji do innych, że jesteś zacofana i z Ciemnogrodu. Skomentowałem ją tak:

"Gratuluję głębokiej wiedzy na temat podstaw istnienia świata. Tylko ja taki debil albo tylko niedouk, bo jednak uważam że nawet promila wiedzy o świecie nie mam w głowie aby tak łatwo wszystkie problemy szufladkować."

Oznacza to ni mniej, ni więcej, że jestem nietolerancyjny wobec wypowiedzi typu:
- Bo taka jest prawda
- To jest prawda i koniec
- Bo ja wiem najlepiej
- Ty wiesz i ja wiem (a reszta oczywiście jest ciemnotą), a reszta jest zła
- To jest dogmat!
Traktowania problemów powierzchownie i przypisywania z góry "innym" złych intencji ("Inni też wiedzą ale wolą robić dobrą minę do złej gry").

Następnie wypisałem cały szereg WŁASNYCH wypowiedzi traktując problemy powierzchownie, aczkolwiek konkretnie w stylu panów z pod monopolowego, którzy przy winku tak często i w ten sposób rozprawiają o uniwersalnych prawach naszego świata, życiu i polityce. Zawsze mają niezawodne sposoby rozwiązywania najtrudniejszych problemów i są wszechwiedzący.

A zatem gdzie tu wypowiedź o tym, że jesteś nietolerancyjna??

Jeżeli mnie zapytasz o moją tolerancyjność, to napiszę Ci tak:
Zapytaj mnie czy geje i lesbijki są normalni? Ja odpowiem nie, nie są. Z punktu widzenia swojej seksualności są zdecydowaną mniejszością, a więc nie mieszczą się w przyjętej normie heteroseksualności. Czy oznacza to, że są głupi, niebezpieczni, powinni być izolowani, czy też eliminowani, czy w jakikolwiek inny sposób poniżani? Absolutnie nie. To że nie spełniają normy, czyli nie znajdują się w większości nie daje nikomu, żadnych podstaw do zachowywania się w stosunku do nich w inny sposób niż do reszty osób. Mieszkam w Hamburgu, gdzie geje są na porządku dziennym i chodzą sobie za rączki i zachowują się swobodnie - czyli normalnie - z punktu widzenia społecznego współżycia. A więc z tego punktu widzenia tak, są normalni. Tak samo transwestyci.
Pedofile - Nie są normalni i z punktu widzenia swojej seksualności oraz ze społecznego punktu widzenia. Krzywdzą dzieci, a zatem pedofilia jest istotnym problemem, który należy rozwiązać.

Nie wiem cóż jeszcze mogę dodać. Uważam, że śmiać się powinniśmy i z siebie i z otaczającego nas świata. Skoro śmiejemy się z policjantów, małżeństw, księży, elektryków, programistów, Polaków, Rosjan i Amerykanów - to dokładnie tak jakbyśmy śmiali się z samych siebie. Dlaczego mamy śmiać się z heteroseksualistów, a z homoseksualistów już nie? Mamy nieć inne standardy dla różnych grup społecznych?? Z marynarzy się śmiejemy ale z górników już nie? No to gdzie ta równość? Czy jak się śmieję z nauczycieli, to oznacza, że nie mam dla nich tolerancji? Jestem nietolerancyjny, bo opowiedziałem dowcip o transwestycie? A o żonie i mężu to już mogę? Czy też będę nietolerancyjny? Osobną kwestią jest czy dowcip Cię cieszy, śmieszy, rozwesela, czy rozdrażnia. Jednych śmieszą dowcipy o księżach, a innych o zwierzątkach. Ja lubię się pośmiać że wszystkich (w tym i siebie) i ze wszystkiego? Ale z pewnością nie wyśmiewać i poniżać.
Pozdrawiam,
G.G.

--- Ostatnio edytowane 2014-03-27 13:41:40 przez Grześ ---

Polscy specjaliści w Niemczech:

Widziałam w komentarzach, cięzko mi się do tego ustosunkować

--- Ostatnio edytowane 2014-03-27 15:39:34 przez monikowo ---

hehe i dlatego Niemcy tak chętnie zatrudniają Polaków na czarno, koszta żadne a wykombinują i zrobią

Idzie turysta i patrzy, a tu baca owce wypasa. Turysta mówi do bacy:
- Baco, jak wam powiem ile macie owiec, to dacie mi jedną?
- A dam - mówi baca.
Turysta na to:
- 135.
Baca kiwa głową i mówi:
- Zgadza się, owiecka jest wasza.
Turysta bierze owcę i chce odejść na co odzywa się baca:
- Panocku, a jak wam powiem kim jesteście, to oddacie mi tę owieckę?
- A oddam - mówi turysta.
Na to baca:
- Wyście są ekspert od Macierewicza.
- Zgadza się - mówi turysta - a skąd wiecie baco ?
- Boście psa wzięli - mówi baca...

Mi się "dowcip o jajach" nie podobał z tego samego powodu, z którego nie podobał mi się np. film "Głupi i głupszy". Z którego nie śmieszy mnie, kiedy ktoś puści głośno bąka przy stole ani kiedy wdepnie w psią kupę na ulicy. Choćby nawet inny zarykiwali się ze śmiechu.

Brak klasy, brak kultury. Nie ma z czego się śmiać.

Żeby wymyślić dobry dowcip trzeba się trochę nagłówkować.

Ania

Aha - to chyba polscy specjaliści w Wielkiej Brytanii albo Irlandii.

Po pierwsze - typ okien, po drugie - rury na elewacji.

Ania