Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3

Avatar użytkownika
Świeżynek
Działaaa :) a co najlepsze, ja straciłam do niej wszelaką cierpliwość, po czym siadł mój narzeczony, który z maszyną miał pierwszy raz styczność. Wytłumaczyłam mu podstawowe czynności i on mi ja naprawił :P Kto by się spodziewał :) tu pokręcił, tam podmuchał i przyszedł do mnie ze skrawkiem materiału pełnym pięknych ściegów :D
Jutro skoczymy po wszelki potrzebne smary i ja nasmarujemy i wyczyścimy jeszcze i czas coś zacząć działać :) co prawda, trochę, się boj, że przy zmianie nici, coś się znowu popsuje, ale jestem dobrej wiary :)
Dziękuję Wam bardzo za wszelkie porady!!:*:* Gdyby nie Wy, już dawno bym spisała ją na straty...

3 strony: < 1 2 3

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.