Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3

Avatar użytkownika
Świeżynek
Tak, skracając wykrój skróciłam też główkę rękawa. Może nie dokładnie na tej samej wysokości co w przodzie i tyle.
Kiedy go przymierzam to czuje szew pod pachą, więc wywnioskowałam, że może przyczyną jest moje nadmierne skrócenie.
Zrobię jeszcze jedną próbę tym razem z nie skróconego wykroju.

<quote]Zwężenie rękawa? Odwrotne do poszerzania :-) http://www.burdastyle.de/chameleon/outbox/public/576344cd-277e-9e9a-08a8-8e6c77fb5d4a/Workshop_02_2004_Kraeftige_Oberarme.pdf </quote>
Rozumiem, że jak zwężam rękaw to rozcięte części mają się na siebie nałożyć? Mój rękaw składa się z dwóch osobnych części. Czy tą mniejszą część też mam podobnie zmniejszyć?
Avatar użytkownika
Świeżynek
też mam problem z rękawami.
Otóż szyję marynarkę. Marszczyła się skośnie na plecach co skorygowałam pogłębieniem szwu ramienia i boku. Po lekkim zwężeniu rękawów (żeby pasowały) okazało się, że plecy już wyglądają dobrze za to rękawy są trochę zbyt ciasne i ograniczają ruchy. Jak to rozwiązać? Pogłębić otwór na rękaw? Jeśli tak, to od której strony? Od góry (ramienia) nie, bo tam szew jest w odpowiednim miejscu. Na plecach też raczej nie, bo jeszcze bardziej będzie się ciągnąć i ograniczać ruchy, od dołu boję się, że będzie za głęboko, a od przodu niedaleko jest kieszonka. Co z tym można zrobić?

--- Ostatnio edytowane 2015-04-06 15:38:59 przez kaś ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Pogłębienie szwu ramienia - rozumiem przez to obniżenie linii ramienia na zewnętrznym końcu?

Jeśli tak - to powinno za tym pójść pogłębienie pachy w marynarce, ale zdecydowanie nie zwężanie rękawa, żeby pasował.

Bo na "chłopski rozum" - obniżenie linii ramienia zadziałało jak opuszczenie "ludzkich" ramion osoby, która jest w marynarkę ubrana.

Tzn. skoro robiły się skośne fałdy i znaczyło to, że ramiona marynarki są za proste - to osobnik mierzący marynarkę żeby pozbyć się tych fałd musiałby podnieść ramiona wyżej w geście "a co mnie to obchodzi". Najniższy punkt otworu na pachę też podjeżdża wtedy do góry. Opuszczając ramiona w geście "ręce i nogi mi opadają" - najniższy punkt pachy opada w dół.

A szerokość rękawa nie bierze udziału w całej zabawie.

Popuść rękaw z powrotem jak był i podkrój głębiej pachę mniej więcej o tyle samo, o ile obniżony został szew ramienia na jego zewnętrznym końcu.

Tekst poglądowy w języku Angeli oraz rysunki:

http://www.burdastyle.de/chameleon/outbox/public/576344cd-277e-9e9a-08a8-8e6c77fb5d4a/Workshop_09_2004_Haengende_Schultern.pdf

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Tak, tak, właśnie o to chodziło. Przepraszam, nie wiedziałam jak to fachowo nazwać. ale poza obniżeniem linii ramienia zwęziłam też boki przez co otwór mocno się zmniejszył i rękaw nijak nie chciał się wdać.
Dzięki wielkie za odpowiedź. Pokombinuje z pogłębianiem pachy. Mam nadzieję, że nie skończy gdzieś w talii ;)
Ech, chyba mam za mało doświadczenia i porwałam się z motyką na słońce...
________________________________________________________

3 strony: < 1 2 3

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.