Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie jestem specjalistką w żadnej z dziedzin, którymi się ponoć interesujesz i pasjonujesz Modniaku, nie jestem też znawcą języka angielskiego, ale wydaje mi się, że w gorsetach underbust nie chodzi o wyszczuplenie talii, lecz o podniesienie biustu.:)
Oczywiście gorset underbust to tzw. gorset pod biust. Jak w każdym rodzaju chodzi o modelowanie sylwetki oraz usztywnianie pleców. Główną sprawą jest wypchnięcie piersi ku górze. Underbust to gorset, w którym górna część zaczyna się poniżej linii biustu. Nie będę teraz opisywał całej historii gorsetu, za jakiś czas zrobię to na swoim blogu. Tak w skrócie. Gorsety były w użyciu podobno już w neolicie. W historię Grecji na trwałe zapisały się za pomocą mitów i legend. Co ciekawe tamten okres to czas noszenia gorsetów przez....mężczyzn. Elementem usztywniającym gorset były często i w niektórych przypadkach nadal są, spiralne skręcone druty. Mają one za zadanie umożliwianie wykonywania swobodniejszych ruchów. Co do gorsetu underbust zapięcie często jest robione z przodu. W końcowym średniowieczu składało się z drewnianych listw połączonych klamrami bądź haczykami. Historia gorsetu i jego budowa kojarzy nam się z silnie obciskającym ciało stelażami doby baroku, kiedy były one bardzo popularne. To stereotyp bardzo powszechny wśród zwykłych ludzi. Tymczasem średniowieczne gorsety w większości były luźne i nie mają nic wspólnego z dzisiejszym wyobrażeniem. To jak z wikingami większość osób opierając się na filmach , grach komputerowych czy świerszczykach uważa , że wikingowie na swoich hełmach mieli rogi.
Nawiązując do fiszbin. Zibiaszu fiszbiny produkowane były nie tylko z kaszalotów lecz i z innych materiałów.Wikliny, kości, rogów, trzciny i drewna. Niedawno słyszałem o wyrobie fiszbiny z bambusa. Więc zakaz połowów kaszalotów miał się nijak do produkowania fiszbin. Po prostu ograniczył ilość materiałów do wyrobu tego usztywniającego materiału. Co do samego materiału czyli ekoskóry. Jeśli gorset ma przypominać ten średniowieczny model to jak najbardziej się nadaje. Wczesne gorsety robiono właśnie ze skóry.Sznurowanie po bokach to już raczej moda XVII wieku wtedy też doszły koronki, a gorset był często kryty jedwabiem i doszły tzw. kalitki. Właściwe rozpoznanie techniki wykonania musi być połączone ze znajomością historii. Wstępem do omówienia gorsetów powinno być przedstawienie pierwszego salonu piękności powstałego na przełomie VIII-IX wieku w Kordobie. Muzułmanki i gorsety, a jednak powinniśmy pamiętać, że sztuka europejska jest ściśle powiązana z islamem. Spodnie rurki były od wieków używane w tamtym regionie lecz większość stosuje uproszczoną zasadę polegającą tylko na odniesieniu się do cywilizacji europejskiej. Mam nadzieję, że nie zanudziłem wszystkich. Swoją drogą busk z grafenu? Kto wie co przyniesie przyszłość.

Arek
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ponoś sobie spodnie z dermy i spodnie ze skóry to zobaczysz, dlaczego bycie imitacją czegoś nie znaczy mieć te same cechy - poza wyglądem...

Poza tym - nie wiem, czy gorset z ekoskóry wytrzyma napinanie i naciąganie, czy nie zacznie pękać...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ponoś sobie spodnie z dermy i spodnie ze skóry to zobaczysz, dlaczego bycie imitacją czegoś nie znaczy mieć te same cechy - poza wyglądem...

Poza tym - nie wiem, czy gorset z ekoskóry wytrzyma napinanie i naciąganie, czy nie zacznie pękać...

Ania
Właśnie o to mi chodziło.Jeśli ważny jest wygląd to wtedy ekoskóra jest idealnym rozwiązaniem.

Arek
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Co ty pierniczysz? Na wieszaku to ktoś powiesi, czy będzie nosić zdychając z dyskomfortu "dla wyglądu"?

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
W tym konkretnym wypadku w ogóle nie brałabym się za "ekoskórę" (nawiasem mówiąc jakieś oszukańcze słowo, bo żadne garbniki i farby do skór nie robią w sumie tyle szkody środowisku co produkcja tego czegoś, a najwięcej szkody w łepetynach robi sam przedrostek eko- wolę nazwę derma albo skaj) powody są trzy:
- komfort noszenia . To COŚ jest fatalne w dotyku.
- dopasowanie do ciała. Wprawdzie gorset powinien być dopasowany indywidualnie ale skóra dodatkowo się poddaje i dopasowuje do konkretnej osoby. Skóra nagrzewa się od ciała i pracuje razem z nim.
- wygląd wbrew pozorom. Zawsze wygląda kiczowato.
- komfort użytkowania. To COŚ powleczonego plastikiem, po pewnym czasie staje się sztywne i pęka. Skórę można wypastować nawilżyć i mieć na całkiem długo.

A jeżeli chodzi o szycie to wolę jednak cienką skórę.
________________________________________________________
"Inteligencja jest jak nogi, masz za dużo to się potkniesz" Terry Pratchett
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Co ty pierniczysz? Na wieszaku to ktoś powiesi, czy będzie nosić zdychając z dyskomfortu "dla wyglądu"?

Ania
Tego to ja już nie wiem. Może tu chodzi o rekonstrukcje historyczną. Wtedy byłby potrzebny tylko na chwilę. Chodziłoby przecież nie o wygodę lecz o jak największe podobieństwo do oryginału. Pewnie, że gdyby ten gorset miał służyć do codziennego noszenia materiał powinien być inny. Ty się na tym znasz najlepiej. Jednak gdyby chodziło o jedną imprezę ten ,, wygląd '' byłby najważniejszy.

Arek
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Proponuję wrócić do pierwszego posta, tam jest napisane o co chodzi, z czym ma problem autor wątku.
W średniowieczu raczej nie noszono gorsetów ze skóry, a na 100% nie noszono takowych z ekoskóry.
Czeremcha ma rację, uszycie tej części garderoby z takiego materiału to pomyłka pod wieloma względami.

Modniaku, mam nadzieję, że w swoich kolejnych "artykułach" nie będziesz sadził kwiatków typu "żelazo z tkaniną łączy się w związek o czarnej barwie". Wolę nie wiedzieć, co o tym zdaniu myśli jakikolwiek chemik...
Życzę powodzenia!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Proponuję wrócić do pierwszego posta, tam jest napisane o co chodzi, z czym ma problem autor wątku.
W średniowieczu raczej nie noszono gorsetów ze skóry, a na 100% nie noszono takowych z ekoskóry.
Czeremcha ma rację, uszycie tej części garderoby z takiego materiału to pomyłka pod wieloma względami.

Modniaku, mam nadzieję, że w swoich kolejnych "artykułach" nie będziesz sadził kwiatków typu "żelazo z tkaniną łączy się w związek o czarnej barwie". Wolę nie wiedzieć, co o tym zdaniu myśli jakikolwiek chemik...
Życzę powodzenia!
A czy ja napisałem , że żelazo z tkaniną łączy się w związek o czarnej barwie? Napisałem o występowaniu metalu w gorsetach a nie o związkach chemicznych, na których się nie znam. Taion chce aby gorset był w średniowiecznym klimacie. Czyli wyglądał jak ten ze średniowiecza. Pewnie mając to na względzie chce skorzystać z ekoskóry. Bo wygląd ma być bardzo ważny. Można to wywnioskować z pierwszego posta. Nie rozumiem jednak sensu twej nadinterpretacji mojej wypowiedzi. Bo nigdzie nie napisałem, że ,,żelazo z tkaniną łączy się w związek o czarnej barwie''

Arek
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
No nie będę tego nosiła na co dzień, założę kilka razy, może na jakąś pseudosesję zdjęciową więc nawet jeśli nie będzie najwygodniejszy to kilka godzin w nim przeżyję ;3
Nie musi też jakoś super rzeźbić figury, byle podobny był do tego który nosi Ciri. W tym wypadku bardziej chodzi o wygląd niż o funkcjonalność :)
A na razie i tak nie mam jak się na to zabrać- jedyny sklep pasmanteryjny w mieście ma remanent a nie mam odpowiednich materiałów w domu ;-;
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No nie będę tego nosiła na co dzień, założę kilka razy, może na jakąś pseudosesję zdjęciową więc nawet jeśli nie będzie najwygodniejszy to kilka godzin w nim przeżyję ;3
Nie musi też jakoś super rzeźbić figury, byle podobny był do tego który nosi Ciri. W tym wypadku bardziej chodzi o wygląd niż o funkcjonalność :)
A na razie i tak nie mam jak się na to zabrać- jedyny sklep pasmanteryjny w mieście ma remanent a nie mam odpowiednich materiałów w domu ;-;
Czyli tak jak myślałem. Czy należysz do jakiejś grupy rekonstrukcji ubiorów historycznych? Sporo ich teraz powstaje.Mam nadzieję , że pochwalisz się kiedy zrobisz gorsecik. Trzymam kciuki:)
________________________________________________________

3 strony: < 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.