Wersja do druku

3 strony: < 1 2 3

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A czy ja napisałem , że żelazo z tkaniną łączy się w związek o czarnej barwie?
Napisałeś. Niestety.
W artykule pt."Szycie, barwienie krótki opis rzemiosła krawieckiego w Polsce". Lewa kolumna, ostatnie zdanie.

Zibiasz: ponawiam moje postanowienie.:)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A czy ja napisałem , że żelazo z tkaniną łączy się w związek o czarnej barwie?
Napisałeś. Niestety.
W artykule pt."Szycie, barwienie krótki opis rzemiosła krawieckiego w Polsce". Lewa kolumna, ostatnie zdanie.

Zibiasz: ponawiam moje postanowienie.:)
,,..Płótno po upraniu zanurza się na kilka minut w roztworze, po czym wyjmuje i wkłada do roztworu chlorku żelazowego. Żelazo z tkaniną łączy się w związek o
czarnej barwie...'' Chodzi nie o żelazo lecz chlorek żelaza. Do artykułu przygotowywałem się korzystając z biblioteki Politechniki Łódzkiej -gdzie jest kierunek Włókiennictwo. Opis farbowania na kolor czarny został podany w jednej z książek, na których opierałem się pisząc ten artykuł. Może powinienem dodać- chlorek żelaza-no, ale wydawało mi się ,że jako całość każdy będzie wiedział, że chodzi o ten nieorganiczny związek chemiczny. Wyrywając jedno zdanie z całego tekstu występuje coś takiego jak wypaczenie. Chyba się ze mną zgodzisz?


________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dla każdego chemika chlorek żelaza i żelazo - to dwie różne rzeczy. Streszczając w ten sposób orginalny tekst wprowadzasz swojego czytelnika w błąd.
Pisząc blog o tematyce technicznej nie możesz wyrzucać słów bo ci się wydawało, że nie są potrzebne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dla każdego chemika chlorek żelaza i żelazo - to dwie różne rzeczy. Streszczając w ten sposób orginalny tekst wprowadzasz swojego czytelnika w błąd.
Pisząc blog o tematyce technicznej nie możesz wyrzucać słów bo ci się wydawało, że nie są potrzebne.
Z pewnością masz rację. Człowiek całe życie się uczy. Bardzo doceniam to, że np. violina64 mnie krytykuje. Pewnie ona nie zdaje sobie z tego sprawy, ale tak właśnie jest. Zawsze pewnie tak jak pewna część dziennikarzy tematycznych skupiałem się tylko na treści, a nie na formie. Pisząc artykuły tematyczne zawsze kierowałem się zasadą. Zanim napiszesz po pierwsze zastanów się kim jest odbiorca tekstu. Idąc dalej, pisząc do gazetek tematycznych ważne były dla mnie tylko suche fakty, a nie sposób napisania. To chyba problem wielu osób, ale ja miałem to szczęście, że moje opisy zostały podane konstruktywnej krytyce.
Arek
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Czyli tak jak myślałem. Czy należysz do jakiejś grupy rekonstrukcji ubiorów historycznych? Sporo ich teraz powstaje.Mam nadzieję , że pochwalisz się kiedy zrobisz gorsecik. Trzymam kciuki:)
Nie do końca, planuję zrobić cosplay (przebranie, strój, jak zwał tak zwał, postaci z gry, komiksu etc.) Ciri z wiedźmina i żeby jak najwierniej odwzorować postać chciałabym się trzymać klimatu książki- czyli właśnie takiego średniowiecza ;p Można iść na łatwiznę i kupić gotowe elementy stroju no ale wiadomo, coś zrobionego od początku do końca samemu daje większą satysfakcję ;D
Jak tylko się za to wezmę i wyjdzie mi coś ciekawego to pokażę ;p

3 strony: < 1 2 3

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.