Świeżynek
|
|
Jak kupowała tą maszynę to właśnie dostałam 3 lata gwarancji, więc jeszcze się łapie. Teraz jak widzę sprzedaje się tylko z 2 letnim okresem gwarancyjnym. Mówisz że nie mają prawa odmówić przyjęcia reklamacji, nie za bardzo mam czas się z nimi kłócić teraz. Zależy mi na czasie, więc jeżeli istnieją jakieś namiary na serwis maszyn Toyota w Polsce to chętnie sama się do nich odezwę, sprawnie i bezpośrednio. Chyba że ktoś ma jakiś inny pomysł, może komuś zdarzyła się podobną usterka, którą naprawi zwykły elektryk? Ja się kompletnie na tym nie znam, chcę tylko aby ta maszyna działała
|
|
Świeżynek
|
|
Pracuję w dziale reklamacji więc co nieco wiem i nie mają prawa. Produkt sprzedawali z 3 letnia gwarancją i taka Cię obowiązuje. Oni powinni to przyjąć i kombinować a Ty ewentualnie modlić się by nie wyrobili się w 14 dni kalendarzowe i wymienią na nową . Co do serwisów to nie wiem ja od nie dawna "bawie się" maszyną.
Tak jak Zibiasz powiedział pogadaj z Susanna. |
|
Świeżynek
|
|
Do Susanny już napisałam i jeszcze w jedno miejsce które znalazłam w internecie. Może jutro się odezwą bo dziś to już na pewno nie. Jeżeli ktoś zna namiary na serwis Toyoty lub porady dotyczące opisanej usterki chętnie skorzystam i będę bardzo wdzięczna za wszelką pomoc w tym temacie. Jeżeli nic nie zdziałam w tym temacie sama będę męczyć ten sklep, zgodnie z Twoją poradą
|
|
Stara Gwardia
|
|
Mam wrażnie, ze trochę mylisz pojecia Sprzedawca musi przyjąć towar na reklamację z tytułu rękojmi, ale jeśli ktoś składa reklamację z tytulu gwarancji, to składać ją powinniśmy do gwaranta, a to, kim on jest, określa dokument gwarancyjny. Powinno być tam także podane miejsce, gdzie dany gwarant posiada swoją siedzibę (np. dane adresowe serwisu). Zgodnie z polskim prawem sprzedawca odpowiada za wady towaru z tytułu rękojmi przez 2 lata. jeśli gwarant daję dłuższy termin gwarancji, to sprzedawcy nic do tego. Dlatego na początku zapytałam, kiedy maszyna była kupiona. Bo jeśli by nie upłynęło jeszcze od zakupu 2 lat, to można by było ją reklamować z tytułu rekojmi u sprzedawcy. Jesli już 2 lata upłynęły, to zostaje tylko gwarant. Tu dla zainteresowanych więcej o reklamacji z tytułu rękojmi i zmianach po 25 grudnia 2014 https://prokonsumencki.pl/blog/reklamacja-towaru-przez-konsumenta-przed-i-po-25-grudnia-2014-roku-czyli-co-zmieni-nowa-ustawa-o-prawach-konsumenta/
No chyba, że chodzi tu o gwarancję sprzedawcy, a nie producenta, ale z wypowiedzi wywnioskowałam, że 3-letnia gwarancji udzielił właśnie producent, a nie sprzedawca. Jeśli 3-letniej gwarancji udzielił sprzedawca, to nie ma prawa wysłać Cie na drzewo. Karolina Szycie, trzymam kciuki, żeby udało Ci się rozwiązać ten problem --- Ostatnio edytowane 2015-05-20 10:27:05 przez matrioszka --- ________________________________________________________
www.facebook.com/natabo.retro.design/ |
|
Świeżynek
|
|
Tak, gwarancja na 3 lata jest od producenta. Sklep w którym zakupiłam maszynę podał mi kontakt gdzie mogę się zgłosić do serwisu www.mega-maszyny.pl
Aktualnie zastanawiam się nad wysłaniem maszyny do naprawy na gwarancji (co zajmie min 14 dni roboczych) i zostanę z niczym albo dam do naprawy do elektryka, co zajmie 2 dni, ale stracę możliwość gwarancji W każdym bądź razie bardzo dziękuję wszystkim za pomoc |
|
Stara Gwardia
|
|
Próbowałaś podłączyć inny pedał?
|
|
Świeżynek
|
|
Niestety nie mam możliwości podłączenia innego pedała, to mój jedyny overlock, a pozostałe maszyny mam Janome, więc zupełnie inna bajka.
|
|
Stara Gwardia
|
|
Inne wtyczki, rozumiem.
Wtyczkę od owerloka można sprawdzić próbnikiem - dowiesz się w ten sposób czy prąd płynie czy nie. W mojej wtyczce mam trzy otworki - w dwóch prąd płynie, w jednym nie - widocznie tak ma być, bo kabel/pedał działa. A jeśli odpada sprawdzenie w domu, może uda Ci się zabrać owerloka z regulatorem obrotów do sklepu/serwisu i tam uda się ustalić, co szwankuje. |
|
Stara Gwardia
|
|
Karolino, i jak tam owerlok - był zepsuty?
|
|
Świeżynek
|
|
Jejku minęło trochę czasu, ale opiszę jak zadziałałam, może to coś komuś pomoże. Tak więc pedał w maszynie nie był zepsuty, w moim overlocku padł silnik (spalił się) - chyba za mocno go piłowałam. Wszystko to sprawdziłam u Pana w mojej okolicy, który zna się na wszystkim -taka złota raczka , ponieważ jak się okazało, gwarancja na trzy lata owszem i działa, ale do roku na wszystko, a dwa lata to chyba tylko na plastikową obudowę . Koniec końców, chciałam już zamawiać silnik do wymiany u producenta (200zł), ale Pan który podjął się obadania mojego overlocka magicznie go uzdrowił, na razie bez wymiany silnika Oczywiście zaznaczył, że to tylko czasowe rozwiązanie i że powinnam wymienić silnik. W każdym bądź razie, overlock na razie śmiga, ale gdyby co , to zamawiam silnik i wymieniam.
Oczywiście serwis Toyoty w Polsce, umożliwił mi sprzedaż silnika oraz płatną naprawę, ale gdyby co wolę zamówić silnik i naprawić maszynę na miejscu. Bo tak jest po prostu szybciej. |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.