Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam, mam pytanie bo szukałem na internecie inf. jak w tytule ale nigdzie nie znalazłem. Interesuje mnie to bo wszedłem w posiadanie takiej i się zastanawiam jaka jest różnica ?

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Witaj mlynek0, zrozumiałam że wszedłeś w posiadanie Łucznika 466N. Jeśli możesz to wstaw zdjęcie, napisz jakie funkcje/ściegi ma ten 466 N. Ja posiadam Łucznika 466 - po prostu porównamy i wyjdą ewentualne różnice. A tak na marginesie - nie spotkałam się z takim oznaczeniem Łucznika.
dodaję: kawałek mojego Łucznika możesz zobaczyć w wątku "kącik krawiecki" - str.4

--- Ostatnio edytowane 2017-06-11 21:44:52 przez jakłucznik ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Na temat funkcji nie jestem w stanie się wypowiedzieć jako laik :) Może coś ze zdjęć uda się wywnioskować.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jam mam "zwykły" 466 , jak na zdjęciu.

Pytanie - czy ta dźwignia góra , dół (zepewne służy do ustalania kierunku szycia) musi byc przytrzymywana w trakcie pracy czy blokuje się ?

Mnie akurat irytuje przytrzymywanie wajchy w trakcie szycia do tyłu...



--- Ostatnio edytowane 2017-06-12 09:30:10 przez Benedek ---
________________________________________________________

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dlatego właśnie chciał bym się dowiedzieć jaka jest różnica a na internecie nigdzie nie znalazłem.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Według mnie - obie maszyny posiadają takie same funkcje/ściegi - czyli prosty i zygzak, pozycjonowanie igły lewo-środek-prawo, szycie wstecz, cerowanie, przyszywanie guzików, obszywanie dziurek na guziki. Nie można szyć podwójną igłą. Szycie wstecz w 466 uruchamia się przyciskiem nad pokrętłem długości ściegu a w 466N przy pomocy dźwigni (-). Przyszywanie guzików lub cerowanie - czyli wyłączenie transportera - w 466N dźwignię +- ustawia się w pozycji środkowej a w 466 jest pokrętło po lewej stronie wyłącznika i "pismo obrazkowe", tzn linia przerywana oznacza szycie z przesuwaniem tkaniny, krateczka wyłączenie transportera do cerowania, przyszywania guzików, haftowania lub pikowania z wolnej ręki (na zdjęciu załączonym przez Benedek przewody zakrywają to pokrętło). Nawijanie nici na szpuleczkę odbywa się tak samo w obu maszynach. To tyle wspólnego między Łucznikiem 466 a 466N wychwyciłam, różnica chyba tylko w sposobie włączania niektórych funkcji. Ale proszę by wypowiedzieli się fachowcy, bo ja to tylko długoletni użytkownik 466 jestem:)
Benedek, masz pięknego 466. No to co wspólnego z nim ma denerwująca Cię opadająca dźwignia?:):)
Wnoszę poprawkę:) obejrzałam powtórnie zdjęcie 466N i widzę że on też ma pokrętło obok wyłącznika, podejrzewam że właśnie do wyłączania transportera, a dźwignia służy tylko do ustalania kierunku szycia.

--- Ostatnio edytowane 2017-06-12 13:06:16 przez jakłucznik ---
Avatar użytkownika
Świeżynek
Aha :) to chyba wszystko wiem :)S mam pytanie jaka jest realna cena sprzedaży w takim stanie maszyny z całym kapletem? Stan tak jak napisałem bd + (albo i lepiej :))
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Drażni mnie to że w czasie szycia do tyłu muszę przytrzymywac. Wolałbym najzwyklejszy przełącznik Przód-Tył.

mlynek - porównaj sobie ceny na OLX i innych takich. Ale raczej dużo nie dostaniesz.

Moim skromnym zdaniem - nie warto się pozbywac , zwłaszcza jak portfel nie pogania a maszyna jest w b. dobrym stanie i kompletna.

Za niewielkie pieniądze pozbędziesz się maszyny która w odpowiednich rękach ma spore możliwości.

Lepiej schowac do szafy (w końcu jeśc i pic nie woła).
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Piękna ta Twoja maszyna, myślę że znajdziesz nabywcę. Plusem jest to że masz do niej akcesoria, w większości ludzie sprzedający maszyny z tamtego okresu gdzieś te dodatki pogubili, powyrzucali? No a jeśli również w komplecie jest pedał i przewód - to jeszcze większy plus. Ja do swojego 466 też mam wszystko co było dołączone. Jeśli chodzi o cenę - proponuję byś rozejrzał(a) się na olx, jest tam sporo ofert, ceny bardzo zróżnicowane. Cenę zawsze można obniżyć gdyby wydawało Ci się że za długo to trwa lub że za mały odzew na ogłoszenie. Jeśli Ci nie żal pięknego, zadbanego 466 N - to cóż, życzę udanej transakcji i szybkiego sfinalizowania sprawy :):):).
No i zaś (jak mawia moja znajoma) muszę coś dopisać. Powtarzam za Benedek - schowaj do szafy, jeść i pić nie woła. Jeśli nie musisz to nie pozbywaj się 466N, nie uzyskasz wiele. Mój kolega kupił parę miesięcy temu walizkowego Łucznika 451, też pięknie zachowany, oprócz funkcji jakie posiada Twój 466N ma jeszcze możliwość szycia podwójną igłą i szew elastyczny. No ale była tylko jedna stopka i 3 szpuleczki. Kupił za 100 zł, było to dość tanio bo sprzedającej zależało na czasie.



--- Ostatnio edytowane 2017-06-12 13:55:19 przez jakłucznik ---

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.