Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Przeniosłam ten wątek na prośbę innych osób z przypadkowych mozaikowych, bo instrukcje do maszyn skomplikowanych, full automatic są często długie i pare razy zakręcone, jak widziałam to u forumowiczów zainteresowanych haftem komputerowym. No i ... do programów edycyjnych w ogóle brak jest instrukcji. Często da się skorzystać z tutoriali filmowych, ale np. format MP4 mój komputer "nie rozwalił" a na youtube znalazłam dodatkowo do niekończących się filmików o podstawach różnych kobiecych craftworków znalazłam jeszcze początkowo wirusa albo hackera.
Juz piszę - o programie Design Works w opcji Cut Work wiekm już trochę więcej, i chętnie pomogę. Ale programó edycyjnych jest więcej, i dobrze byłoby gdyby każdy opisał swoje doświadczenie. Czekam na razie - GoraLove, zapraszam, bo chcieliście pogadać :kotek:B-)
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja mam Janome i do niej program Digitizer MBX - full wypas w dniu zakupu, ale przyznam szczerze, że edycją zajmuje się Małż - ja się poddałam;) mówię co chcę i dostaję (np. Mała Mi na etui do szydełek). Czasem jakieś drobne zmiany typu powiększenie lub pomniejszenie haftu robię sama.

Niestety, ma on jedną koszmarną wadę - działa tylko pod Windowsem, który w naszym domu nie jest mile widziany;) więc za każdym razem jest jazda;)

Mam plik z instrukcją "obsługi" nawet dość sensowny, ale jest ogromny. Na YT są dostępne tutoriale do Digitizera prowadzone przez Trevor'a Conquergood - nawet dość interesujące: https://www.youtube.com/playlist?list=PLC0800D583DFE76E5 - nie wiem na ile ten program różni się od tego dla Berniny (mam podejrzenia, że nie bardzo) - może te filmy się przydadzą.
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Taaa, produkty typu Wilcom działają na inne hafciarki. To dobry pomysł, bo nie trzeba kupować tego samego 2 razy. Inna sprawa,że wielkości tamborków póki są nie takie wielkie wymuszają niejako jakość- u Berniny najmniejszy ma 4x4 cm. to malutkie cioto. Z drugiej strony duże przemysłówki na ok. 0.5 długie, albo nawet - 2m czy całe "ramię" przemysłowe. No, ale to kosztuje ponad 20 tys. Kłopoty zaczynają się, kiedy ten programowalny "smok" zaczyna chodzić, i inwestora przestaje obchodzić opcja dostosowania się do warunków domowych. Albo samodzielne "programowanie". Dlatego programy Berniny są - razem z CorelDraw cośtam (sam nowy CorelSuite 2.5 tys.) w granicach 4000 - 6000 ał. To cholerna inwestycja, a zanim dojdziesz do czego miałoby zacząć ci to być potrzebne, zdążysz zwątpić.
ikki, "Customer" Berniny umożliwia poruszanie się w granicach zdrowego rozsądku po gotowym hafcie - dopasowanie do tamborka, odbicie lustrzane albo zmiana proporcji albo kąta , i podpisanie go w dowolny sposób. Jak również konwersję między różnymi typami maszyn.
Tych literek jest nawet sporo. Ale jestem ciekawa, co GoraLove wie na temat Cut z Worka, bo zwątpiłam i chcę się jej o coś zapytać, nie mogę tego rozgryźć.
Poniżej filmik co on POWINIEN robić, w opcji czeskiej,te polskie nie są takie fajne.
To program do aplikacji, notabene :kotek:

https://www.youtube.com/watch?v=A0A04LurhFI

O, jeszcze znalazłam ten najbardziej wyspecjalizowany program, okazuje się, że tu też możesz obsłużyć nożyk do wycinania, imponujące są też te dotykowe kolorowe ekrany, ale to drogi osprzęt przemysłowy :(

https://www.youtube.com/watch?v=L2VHtmjjDxw

--- Ostatnio edytowane 2017-06-27 11:09:48 przez Koma ---

--- Ostatnio edytowane 2017-06-27 11:30:53 przez Koma ---
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Żeby mi się tak ktoś edycją chciał zająć, ale cóż muszę sama :bezradny: :oczko:

Co do samego Wilcoma, a raczej programu do haftu firmy Wilcom, to mam wersję EditorPlus, do tego z "worków" paintworka.
Nad cristalwork się zaczynam zastanawiać, bo chyba by mi się przydał do mojego obecnego profilu działalności. Z cutwork świadomie zrezygnowałam, widziałam na żywo jak działa i jeśli chodzi o aplikacje, wytnę szybciej ręcznie, a do innych zastosowań-np haft richelieu-nie jest mi potrzebny, bo ich nie robię.

Do programu mam instrukcję, przeczytałam 2 razy, nic nie zrozumiałam tak na sucho. Jak mam problem to wtedy szukam w instrukcji co ewentualnie da się z tym zrobić, albo metodą prób i błędów klikam co popadnie. Kilka fajnych funkcji tak odkryłam :D

Chętnie podzielę się moim niewielkim, bo niespełna rocznym, doświadczeniem i zasięgnę porad innych, bo im dłużej w tym grzebię, tym mam wrażenie, że jeszcze mnóstwo wyzwań i wątpliwości przede mną :boisie:
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Cóż, zależy ile w to włożyłaś już pieniędzy i wysiłku. Ja przed chwilą dosłownie, dzięki właściwieikki i jej programowi (też ze znaczkiem Wilcom) odkryłam, że największy program Berniny obsługuje wszystkie rodzaje narzędzi tej firmy. To ten drugi film. Program za ok. 6000, ale masz dostęp do wszystkich funkcji,również łączenia tamborków jak Digitizer.
DesignWorks z kolei w wersji Painta też mi nie był potrzebny do maszyny "domowej", natomiast chciałam go użyć właśnie do Richelieu, bo opcja ludowa była (i jest) dla mnie za trudna, a nowoczesne machiny "nie jadą" "po wszystkim" jak te stare na pedał,tylko rozrabiają. Tyle, że jest to ten sam program szyciowy, a opcja " filling" pozwala na włączenie do pliku różnych opcji w menu - Paint, siatkę albo aplikację z innego materiału w zakresie jakiejś figury. Nie wiem natomiast, jak to "włączyć", tak samo jak czkawki dostał na "Use Satine" i jak na razie robi gwiazdki, lokomotywki (słodkie, przyznaję) sa wielkie jak temborek, a nad wszystkim króluje konieczność znalezienia określenia rozdzielczości edycji w głównym menu. TAK ŻE - KOMPLETNY CHAOS. Zanim zamontuję kiedykolwiek nożyk upłynie rok ruski, a ruską ruletkę odwala kiedy gwiazdki albo trójkąty są za małe, bo wpycha wszystko w płytkę ściegową. Jak widzisz, z Cut Worka póki co cieszę się, że mogę ominąć jakąś opcję. I o ile dostałam "szkolenie podstawowe" z zakresu innych funkcji maszyny (bardzo mi ułatwiło sprawę), to tu błądzę i metodą prób i, niestety, większej ilości błędów.
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tyle, że jest to ten sam program szyciowy, a opcja " filling" pozwala na włączenie do pliku różnych opcji w menu - Paint, siatkę albo aplikację z innego materiału w zakresie jakiejś figury. Nie wiem natomiast, jak to "włączyć", tak samo jak czkawki dostał na "Use Satine" i jak na razie robi gwiazdki, lokomotywki (słodkie, przyznaję) sa wielkie jak temborek, a nad wszystkim króluje konieczność znalezienia określenia rozdzielczości edycji w głównym menu. TAK ŻE - KOMPLETNY CHAOS. Zanim zamontuję kiedykolwiek nożyk upłynie rok ruski, a ruską ruletkę odwala kiedy gwiazdki albo trójkąty są za małe, bo wpycha wszystko w płytkę ściegową. Jak widzisz, z Cut Worka póki co cieszę się, że mogę ominąć jakąś opcję. I o ile dostałam "szkolenie podstawowe" z zakresu innych funkcji maszyny (bardzo mi ułatwiło sprawę), to tu błądzę i metodą prób i, niestety, większej ilości błędów.

Pojęcia nie mam o czym mówisz, czego konkretnie nie możesz zrobić?
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Usiłuję uruchomić ponownie coś co zrobiłam metodą prób, mianowicie dostosować wielkość tego co ma być ściegiem dekoracyjnym. Jest tam opcja step - ściegi luźniejsze i Satin - tu z kolei nie mogę uruchomić czegokolwiek co by zmieniało wygląd ściegu, leci na wszystko gęsty zygzak. Jedyne z czym sobie radzę jak na razie to rozsunięcie i zmiana szerokości. Ale lokomotywy np. są wielkie jak tamborek. Nie wiem też jak po rozrysowaniu formy zrobić 1 element, tylko większy czy mniejszy. -nawet cliparty które układają się wtedy szeregowo są w ilości czy wielkości nad którą pozornie nie ma kontroli, a być powinna wg. mnie.
Nie mówiąc o tym, że tych ściegów -" Satin" po prostu nie widać, tak jakby się zacięło. Zaznaczam obiekt i staram się zmienić ścieg, a tu nic nie widać.
Jeśli mam tak przygotowaną dyskietkę np - są ogniwa, ale one są elementem o.5 cm grubości konturu, nie powierzchni (do której też nie mogę zrobić wypełnienia) to maszyna się "zatnie", dziobiąc w miejscu, już tak raz zrobiła, pozbawiając mnie tchu na 2 tygodnie.
A tak Berninki fajne maszynki.:aparat:


PS. Właśnie dzięki waszym postom wzięłam się za regularne wymuszanie na komputerze informacji. Instrukcja obsługi którą mi przetłumaczyli na polski była dość lakoniczna, a zdalna pomoc serwisantów co prawda nieoceniona, ale niedostateczna. Zabrałam się zatem dzisiaj rano choć półprzytomna, bo w Wawie była burza

edytowane 28-06 -2017 4:11:54 przez Koma ---:angel:

za lekturę tematu. Bo po polsku w programie mam tylko 3 słowa - w "pomocy" :Indeks :D ; Szukaj :rotfl: i to ostatnie :angel:
Nie wiem zatem jeszcze, czy maszyna tnie i jak, bo jak mówię, źle ją zaprogramowałam.
Haftuje niczego sobie, i upiększa fajnie coś, czemu już nie dawałam szans. Moje próby pierwszych aplikacji też się sprawdziły, odzyskałam parę starych szmatek, tyle że zostały zrobione w " zwykłych" warunkach.
Pomoc mam po angielsku, program po niemiecku, na szczęście jestem tłumaczką tego ostatniego więc przynajmniej nie muszę się w jednym przypadku męczyć tak bardzo. Ale nawał angielskiego tekstu początkowo nie wyglądał tak przyjaźnie.
Skąd masz instrukcję obsługi, GoraLove? Ja mam tylko do narzędzia i to co w komputerze i trochę napisane po polsku, ale nie ma tłumaczeń. Przy czym jest zabawne, bo po niemiecku jest napisane że trzeba założyć inną płytkę ściegową, a po francusku dopiero, że w Chickie7 i Deco nie ma zmiany płytki przy igle. Jak widzicie, Szwajcarzy nie przyłożyli się zbytnio - u nich w kraj mówi się 4-ma językami, więc olali problem tłumaczenia. :D
:klotnia:

--- Ostatnio edytowane 2017-06-28 12:00:37 przez Koma ---
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dostałam z programem, w formie książeczki, po polsku i drugą po angielsku.
Jaką masz maszynę i jaki program?
Nadal kompletnie nie wiem o czym mówisz, znaczy rozumiem problem, ale albo nie próbowałam tego robić, albo u mnie nie ma czegoś takiego.
Jakbyś jakieś zdjęcie wrzuciła, to może by mi zaświtało.
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Musiałam zająć się CutWorkiem. Hafciareczka bernette nie obejmuje opcji Paint i Crystal, ale jest możliwość przeskakiwania w programie z jednej opcji do drugiej. To ten pierwszy wpis, gdzie błądziłam od funkcji do funkcji na zasadzie chybił trafił.
Nożyk jak wiadomo to narzędzie do CutWork.
Aplikacje też (w tłumaczeniu z angielskiego to cut work, podobnie jak określają projekty z Richelieu ) na ogół jestem w stanie wyciąć nożyczkami, więc zaczęłam pytać w Wawie,za co taka kasa, a ci mi tajemniczym tonem, że narzędzie mają ale programu nigdy nie widzieli. To na deser.
Z drugiej strony, nie wszystkie aplikacje są proste. Są kółeczka na filcu, spirale albo materiały trudne, albo design żmudny i powtarzalny i to ten program opracowuje. Jak również - w innej opcji maluje pisakami i robi dziurki na kryształki, i pozwala obejrzeć całość twojego projektu w kolorach i animować, no i zgrać jedną funkcję z drugą. To z reklamy i materiałów ćwiczeniowych, bo nigdy tego nie widziałam z wyjątkiem mat. ćwiczeniowych Berniny.
TERAZ - czego nie wiem i nie rozumiem - jak zmienić WYSOKOŚĆ - wielkość kształtów dekoracyjnych na konturze, niektóre wyszły wielkie, inne malutkie, ale nie pamiętam, którego guzika użyłam. Kiedy próbuję zmienić długość to idzie, ale opcja jakby mi znikła z ekranu.

Poniżej zdjęcia tego co chcę zrobić z programem, na mojej maszynie wzór jest do wykonania, ale i w jednym i w drugim podrobienie wypełnienia do listków to trudna sprawa. Bedę musiała ratować jakoś ten projekt, bo spódniczka jest za wąska. Obrobić haftem w części będzie jednak potrafił - pod warunkiem że nauczę się programować, albo zrobię to "na piechotkę" bezpośrednio na maszynie.

--- Ostatnio edytowane 2017-06-28 14:35:30 przez Koma ---
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Załączniki
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dobra, chyba wiem w czym problem, robisz to w programie DesignWorks, tym do cięcia, tak? Niestety w niego się nie zagłębiałam i nawet nie wiem od czego by tu można zacząć kombinowanie :bezradny:
________________________________________________________
Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.

http://goraloveszycie.blogspot.com/

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.