eKrawiectwo.net

Chce uszyc czapeczke, a w zasadzie czepek z daszkiem i zastanawiam sie, czym owy daszek usztywnic W opisie jest mowa o cienkiej flizelinie, ale wg mnie nie spelni ona swej funkcji, na dolaczonych do opisu zdjeciach widac, ze daszek nie trzyma formy i sie faluje... Macie moze jakis lepszy pomysl????

A może wyciąć daszek z plastikowej folii? Takiej sztywniejszej, ale jednocześnie odpornej na zagięcia? Jak są teczki na dokumenty, gdzie przód jest przezroczysty, a tył nieprzezroczysty kolorowy - to lepiej z tego kolorowego, bo się zagina, ale nie łamie, a część przezroczysta bardzo często się łamie.

Widziałam też daszki, do których się karton wkładało, sztywne to było, ale jeżeli się namoczyło i zostawiło, to nic z tego nie zostawało ;(

A może wyciąć daszek z plastikowej folii? Takiej sztywniejszej, ale jednocześnie odpornej na zagięcia? Jak są teczki na dokumenty, gdzie przód jest przezroczysty, a tył nieprzezroczysty kolorowy - to lepiej z tego kolorowego, bo się zagina, ale nie łamie, a część przezroczysta bardzo często się łamie.

Widziałam też daszki, do których się karton wkładało, sztywne to było, ale jeżeli się namoczyło i zostawiło, to nic z tego nie zostawało ;(

Helen i ja rozmyślam nad takim okryciem główki dla małej.
I właśnie biorę pod uwagę teczkę plastikową na dokumenty by z niej wyciąć daszek.
Ale ja bardziej chciałabym taką chusteczkę z daszkiem

moze i ta teczka nie bylaby zla
Kora - ja chce i czepek i chusteczke uszyc Ja sie naglowkuje, naszyje, a corcia i tak wszystko z glowy sciaga...

Ja na daszki wykorzystuję stare klisze z prześwietleń

świetny pomysł,dzięki Marzenko,dzięki to będzie dobre,masz rację.
Ponieważ chustka ma być jasna obłożę daszek flizeliną by nie prześwitywała czarna klisza przez tkaninę ,może tak być? Nie będzie za gruby ten daszek wtedy?

ja zdjec rentgenowskich nie posiadam, wiec zadowole sie na poczatek ta folia ze skoroszytu wyszlo nawet o.k., ale czy to przetrwa pranie, hmmm

Ty już uszyłaś Helen?
Ja dojrzewam dopiero

Nie jestem pewna, ale wydaje mi się,że można kupić takie daszki do wszycia w sklepie pasmanteryjnym...gdzieś kiedyś mi się to mignęło, ale nie skupiałam się na tym bo nie było mi potrzebne.