Wersja do druku

6 stron: < 1 2 3 4 5 6 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Powiem wam ze to jest w pewnym stopniu uzaleznienie , ja tez tak robie , ale trzeba przystopowac ,bo to potem lezy a najpierw trzeba zuzyc to co jest, ale ja tak pisze a lepsza nie jestem :D:,ale pocieszm sie ze to nie szkodliwe uzaleznienie , zawsze cos sie przyda , kiedys!!!!!:D
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ja swoje przechowuję głównie w kartonach po bananach. Musiałabym kartony policzyć. Część "zbioru" mam w Polsce, część - tutaj.

Wypada się zaczerwienić ze wstydu, ale co mi tam - chomik jestem! :p

Ania
Aniu ,

to tak naprawde gdzie mieszkasz !!!!!!!!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
alez macie zapasy, imponujace!!! ja dopiero w tym roku zaczelam szyc, wiec za duzo tego nie ma, ale i tak chyba z 6 roznych tkanin czeka na zmilowanie i karton takich kawalkow, z ktorymi nie wiem, co zrobic, ale sa za duze, zeby je wyrzucic ;) a dzisiaj zamowilam kolejna dzianinke (chociaz przy szyciu z ostatniej nerwy mi puszczaly, bo ciagle przez papier, zeby mi jej nie wciagalo, wrrr) i kilka roznych bawelenek batystowych na letnie ciuszki :) moze w koncu cos dla siebie uszyje ;) wlasnie wyschla mi tkaninka na sukienke (tylko po co, skoro sukienek nie nosze :-S ), ale nawet na przerysowanie wykroju z burdy czasu brak, ehhh
Z czasem chyba siebie (albo meza) zrujnuje na te materialy, na oku mam kolejna tkanine, tylko na kolor nie moge sie zdecydowac :p a przydalyby sie jeszcze dodatki, jakies koronki czy wstazki do ciuszkow dla corci... i jeszcze ze 2 stopki do maszyny... musze przyznac, ze ze wzgledow ekonomicznych szycie mi sie raczej nie oplaca, moze w PL jakies tansze tkaniny znajde, ale to dopiero latem... Wciaga to szycie strasznie, jaki ciuch mi sie nie spodoba, to ogladam, jak jest uszyty :D

--- Ostatnio edytowane 2011-05-21 20:21:07 przez helen ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mam zapchaną szafę - zabudowę, czyli pod sufit, dwudrzwiową - rozmaitymi tkaninami. Kiedyś piękne bawełny sprzedawała Ikea (pracowałam tam rok) teraz są słabej jakości. Mam taką zasadę, że jeśli spotkam bawełnę za cenę 10 - 14zł za metr, to kupuję kawałek bez względu na okoliczności :)kilka lat temu spotkałam bawełny - dość masywne - z niewielkim dodatkiem lycry za 9,90mb przepięknie nadrukowane! kupiłam tego sporo. Część wciąż mam.
Pracowałam jakiś czas w firmie Topwert - na dziale tkanin - boże jakie tam sprzedawałyśmy boskie tkaniny! głównie hiszpańskie... cudowne, choć nie było mnie tam na nie stać hehehe
Podsumowując: mam dużo tkanin i nie zawaham się ich użyć!

Dziś próbowałam znaleźć w szafie konkretną rzecz, którą schowałam tam dość dawno temu; nawet miałam wizualizajcę lokalizacji w pamięci i mimo tego, szukałam, szukałam, szukałam, ło matko! mam naprawdę bardzo dużo tkanina i niektórych już w ogóle nie pamiętałam :D i poznawałam je od nowa :P
...ale ogolnie jak się czegoś szuka, to raczej nie ma szans :|


--- Ostatnio edytowane 2011-05-23 13:01:47 przez brummig ---

--- Ostatnio edytowane 2011-05-23 13:02:22 przez brummig ---

--- Ostatnio edytowane 2011-06-12 14:18:06 przez brummig ---
________________________________________________________
Mój blog o szyciu i rękodziele - zapraszam!
http://brummig.blox.pl/html
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No i do swojego zbioru dorzuciłam kolejne 1,70m :D zapragnęłam bowiem spódnicy ołówkowej a potrzeba była bardzo nagła i paląca, więc nie myśląc wiele sprawiłam sobie tę bawełnę:
http://farm4.static.flickr.com/3167/2867204397_00926330f1.jpg
Właśnie wisi na sznurku i się suszy, a ja wertuję żurnale :D
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja to nawet nie mówię, bo strach się przyznać :p

Nie zaglądam na allegro, bo na bank znów bym coś kupiła :D
A zastanawiam się, kiedy wyszyję to co mam? :angel:
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja zrobiłam znowu zakupy, ale byłam praktyczna - bawełniane dzianiny na dresy dla chłopaków, ortalion na sztormiak dla małej, i coś na bluzkę dla siebie, i coś na sukienkę dla Igi :) a wszystko to przy okazji, bo mama mnie prosiła, żebym jej kupiła elanobawełny na 3 pary spodni :P

Kupiłam też farby do dzianin i będę robić na spodniach napisy przez szablony - zobaczymy co z tego wyniknie.
Na szczęście mam alibi - z powodu bloga i intensywnej pracy mam lekkie luzy w szafie :D

--- Ostatnio edytowane 2011-07-13 09:05:35 przez brummig ---
________________________________________________________
Mój blog o szyciu i rękodziele - zapraszam!
http://brummig.blox.pl/html
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
ostatnio kupiłam na allegro resztki podszewek, które łącznie miały jakieś 25 mb... różnokolorowe, tak na wszelki wypadek, bo u mnie niestety "wiocha" i trzeba pojechać do Słupska żeby dobrać kolorem... a i tak nie ma gwarancji, że tam coś znajdę :-P ...tkaniny mam wszędzie, potrafię wynieść książki do piwnicy żeby zrobić kolejne miejsce na tkaniny w mieszkaniu, bo MUSZĘ mieć je wszystkie pod ręką... ale i tak zapominam co mam...
I przeżyłabym tą ilość, największe wyrzuty sumienia mam z powodu braku pomysłów albo ich nadmiaru. Np. ostatnio w lumpku kupiłam męską koszulę na przeróbkę, bo tkanina mi się strasznie podobała, dwustronna, w paseczki, na jednej stronie biło-czerwone, na drugiej niebiesko-czerwone... i nie mam pomysłu co z tego zrobić :-( Z innymi z kolei mam za dużo pomysłów, a tkaniny 1,5 metra i wtedy, co tu uszyć by było fajne i się nie zmarnowało. Niektóre tkaniny baaaardzo mi się podobają, ale mam wrażenie, że nie pasują do mnie, więc sobie dalej leżakują. Mam np. śliczną, lejącą, lekko przeźroczystą tkaninę, coś jak żorżeta w tygryska z pięknymi niebieskimi różami na tym, byłaby super letnia tuniczka albo sukienka, ale kompletnie nie czuje blusa w zwierzęcych wzorkach :-P
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Administrator
Niedawno robiłam porządki w szafkach, powyciągałam tkaniny, poukładałam i... nie zmierzyłam tej ilości. Nie chciało mi się :figielek: przypuszczam, że z jakieś 30 m będzie.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Świeżynek
Wstyd się przyznać ale po waszych obliczeniach usiadłam w studiu i policzyłam ile tego mam i wyszło mi prawie 260m plus jskieś 50m podszewek.Oj niedobra ja:(

6 stron: < 1 2 3 4 5 6 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.