| 
          
 Stara Gwardia
 
![]()  | 
        
          
          
           | 
      
| 
          
          
             Też się zastanawiam nad overlockiem do domowego sporadycznego szycia cienkich, bardzo lejących i rozciągliwych dzianin, jednak nowe maszyny kosztują prawie 2000 zł, co jest dla mnie absolutnie poza zasięgiem. Znalazłam kilka ofert na tablicy i gumtree używanych starych overlocków Łucznika i Arki Radom w przedziale cenowym 200-300 zł (m.in. Arka Radom FN2-9) i nie wiem, czy to coś warte? Proszę o poradę. Bo może wystarczy mi ścieg overlockowy (wygląda jak zygzak połączony z jednej strony ściegiem prostym, a drugi jak ukośne kreseczki tak samo połączone) w mojej Husqvarnie Viking E10? --- Ostatnio edytowane 2013-10-15 11:27:53 przez Meg --- ________________________________________________________ 
          
          
            
              
                
    
              
            
          
          
          
        Magdalena
 http://sonata-na-miare.blogspot.com/  | 
      |
| 
          
 Mistrzyni Krawiectwa
 
![]()  | 
        
          
          
           | 
      
| 
          
          
             Bardzo toporne, rozregulowujące się i piekielnie trudne do nawlekania owerloki  Żeby zszyć dzianinę - maszyna domowa i parę "myków" wystarczy. Owerlok czteronitkowy bez ściegu drabinkowego jest tylko półśrodkiem, bo i tak utkniesz np. przy podwijaniu brzegów... I przeprosisz się z maszyną, i znów będziesz musiała z nią walczyć. Moim zdaniem - wydawanie 1000 zł na owerlok czteronitkowy jest trochę jakby wyrzuceniem pieniędzy, bo szybko się zatęskni do pięcionitkowego. "Starego" nie sprzeda się za 100 % ceny, a do nowego i tak trzeba będzie dołożyć. Najlepszym wyjściem byłby "dwupak" - owerlok czteronitkowy plus owerlok szyjący tylko drabinkę i łańcuszek - pokazały się takie niedawno, ale tylko na chwilę. Może są jeszcze gdzieś dostępne. Licząc się z pieniędzmi - kompletowanie tego "dwupaka" zaczęłabym właśnie od znalezienia owerloka "drabinkowego", bo czteronitkowce są ogólnie dostępne i mogą poczekać na przypływ gotówki. Ania ________________________________________________________ 
          
          
            
              
                
    
              
            
          
          
          
        Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
 http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/  | 
      |
| 
          
 Stara Gwardia
 
![]()  | 
        
          
          
           | 
      
| 
          
          
             Można na całą sprawę spojrzeć również w ten sposób:
 
          
          
            
              
                
    
              
            
          
          
          
        Koszt dobrego owerloka z drabinką wynosi od 1500 zł. To jest fakt i trzeba się z tym pogodzić, chociaż jest to bolesne i trudne. Ale można sobie oszacować po ilu uszytych sukienkach się zwróci (koszt kupnej sukienki minus koszt uszytej samodzielnie). I wtedy podjąć decyzję czy kupić.  | 
      |
| 
          
 Mistrzyni Krawiectwa
 
![]()  | 
        
          
          
           | 
      
| 
          
          
             Ja tak zawsze szacuje sobie kupno żurnala - jedna rzecz z niego uszyta - i już się zwraca z nawiązką.
 Tyle że 12 zł to nie 1500 Ania ________________________________________________________ 
          
          
            
              
                
    
              
            
          
          
          
        Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
 http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/  | 
      |
| 
          
 Stara Gwardia
 
![]()  | 
        
          
          
           | 
      
| 
          
          
             Uff.. wobec tego dobrze, że go w amoku "ach, jaka okazja!" nie kupiłam, a byliśmy z mężem o krok.
 Przy mojej intensywności szycia zwrot kosztów porządnego overlocka za 1500 zł nastąpiłby pewnie za pięć lat albo i później, o ile w ogóle mogłabym mówić o jakimkolwiek zwrocie, bo jak liczę koszt ciucha ze sklepu i koszt materiału, to jakoś na ogół wyrób własny wypada niekorzystnie cenowo. A zaczynając przygodę z szyciem myślałam, że ach, jejku, nauczę się sama szyć, to o ileż będzie taniej. Nie jest - a przynajmniej bardzo niewiele Czeremcho, dziękuję za radę na przyszłość. Wrócę do Twojego posta, gdy - kiedyś-kiedyś - nadejdzie taki dzień, że pomysł posiadania overlocka faktycznie będzie miał dla mnie sens. A co do przeliczania kosztu żurnala na interesujące projekty, to właśnie tak sobie pomyślałam, wydając jednorazowo prawie stówę za pakiet 30 Burd z drugiej ręki. Kwota trochę bolesna jak na jeden raz, ale ile miałam frajdy przy przeglądaniu stosika! Niemalże w każdej znalazłam przynajmniej dwa wykroje dla siebie na już, a na później to jeszcze więcej Reasumując, na początki i na mało intensywne szycie domowe wystarczą "myki" ze zwykłej maszyny, a jak kupować overlock, to nie badziewie za 300 zł, tylko porządny, i wtedy, gdy to będzie rzeczywiście uzasadnione. Dziękuję ________________________________________________________ 
          
          
            
              
                
    
              
            
          
          
          
        Magdalena
 http://sonata-na-miare.blogspot.com/  | 
      |
| 
          
 Stara Gwardia
 
![]()  | 
        
          
          
           | 
      
| 
          
          
             W moim przypadku on by się "zwrócił" po 15-30 sztukach dzianinowych rzeczy tj. sukienek, tunik, bluzek, piżam, dresów. Zajęłoby mi to od roku do dwóch. Ale to "zwracanie" jest podejściem umownym i broń Boże na namawiam nikogo do drogich zakupów. 
          
          
            
              
                
    
              
            
          
          
          
         | 
      |
| 
          
 Stały Bywalec
 
 | 
        
          
          
           | 
      
| 
          
          
             Poszukuje overlocka do mojego przyszłego piwnicznego atelier. No i tu zaczyna się problem... Mam na oku te marki texi. Wiadomo, do 70% energii mniej, ładne, estetyczne i ciche. Czy ktoś z forumowiczów ma może jakieś doświadczenia z maszynami texi? a jak nie to może jakieś inne propozycje? Proszę o porady  ________________________________________________________ 
          
          
            
              
                
    
              
            
          
          
          
         | 
      |
| 
          
 Stara Gwardia
 
 | 
        
          
          
           | 
      
          
          
            
 hej!
 
          
          
            
              
                
    
              
            
          
          
          
        jesli Ci to pomoze tu jest recenzja wspomnianaj przez ciebie maszyny.....http://o-rety.blogspot.de/2013/01/nowy-overlock-czyli-recenzja-texi.html nie wiem na ile ta recenzja jest obiektywna i czy nadal wlascicielka jest zachwycona, ale mysle ze w razie pytan mozesz sie z nia skontaktowac dowiedziec wiecej szczegolow... pozdrawiam Masza  | 
      |
| 
          
 Stały Bywalec
 
 | 
        
          
          
           | 
      
| 
          
          
             Super! Dziękuję za pomoc ________________________________________________________ 
          
          
            
              
                
    
              
            
          
          
          
         | 
      |
| 
          
 Szpec od maszyn
 
 | 
        
          
          
           | 
      
| 
          
          
             O overlocku Texi niewiele znajdzie się opinii, przez co jego jakość jest jedną wielką niewiadomą. Dzieje się tak, gdyż firma Texi działa w formule będącej ryzykiem dla potencjalnego nabywcy. Firma ta nie jest producentem, jedynie zleca gdzieś w świecie N/N producentowi wykonanie overlocka i sprzedaje go pod własną nazwą. Taka forma sprzedaży jest obecnie powszechna i zdaje egzamin w przypadku tańszych produktów np. maszyny i overlocki z Lidla, schody zaczynają się z droższymi produktami. O jakości overlocka świadczy jego dobra praca nie tylko w chwili zakupu ale i po 5 latach - nawet badziewny sprzęt jak nowy potrafi ładnie pracować. W cenie omawianego overloka można kupić inny o uznanej marce i renomie (parę osób z forum dokonało takich zakupów u Pavla), bez obawy o serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Każdy musi sam podjąć decyzję o zakupie, ale w przypadku maszyny za przeszło 1000zł musimy mieć pewność że po gwarancji serwisowanie nie będzie kłopotliwe.   
          
          
            
              
                
    
              
            
          
          
          
         | 
      
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.

acebook
 
