Wersja do druku

11 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Przepraszam, ale bzdury piszesz o spódnicy, że nie dla matki dzieciom! :D Jak najbardziej dla matki, nie wpędzaj się w szarą, praktyczną i nudną codzienność! :D Prooooszęęę!!! :prosi:

A co do bluzki - nie szyłam nic z Papavero, bo nie lubię drukowania i wycinania ;-) ale patrząc tylko na gotowe uszytki wydaje mi się, że przeginają z dopasowaniem /ciasnotą/ ubrań. Rozumiem, że ludziska narzekają na Burdę, że luźne ciuchy z niej wychodzą, ale takie do bólu opięte to też "nie tego" moim zdaniem. Nie mówiąc o tym, że dopasować się nie da, jak coś skrojone "do ciała". Z tego, co piszesz, twoja bluzka jest zdecydowanie za ciasna, skoro przy każdym ruchu podchodzi do góry. /W dalszym ciągu nie piszę pod twoim adresem./ Kroje dopasowanych ubrań z dzianiny, zwłaszcza mocno elastycznej, różnią się od kroju "tkaninowego", a dobrze zaprojektowana i skrojona bluzka będzie dobrze leżała i z ręką w dół, i z ręką w górę. Pacha musi być wyższa, bliżej ciała, a główka rękawa - wyższa. Ale nie ma mowy o tym, żeby np. nie było żadnych zmarszczeń na bluzce przy zmianie położenia ręki. I na pewno laik stwierdzi, że bluzka źle leży, bo robią się zmarszczki pod pachą wzdłuż szwu wszycia rękawa, gdy ręka opuszczona. Ale za to - gdy się rękę podniesie... :) Drugiej skóry się nie uszyje, niestety... A wielu się wydaje, że się da...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Przepraszam, ale bzdury piszesz o spódnicy, że nie dla matki dzieciom! :D Jak najbardziej dla matki, nie wpędzaj się w szarą, praktyczną i nudną codzienność! :D Prooooszęęę!!! :prosi:
Ja chyba należę do tych "średnio odważnych" przynajmniej w kwestii ubrań...:(

Bluzka -kłopot chyba tak na prawdę tkwi w "rozmiarówce" Papavero. Jestem z gatunku "małobiuściastych" przynajmniej tak mi się do tej pory wydawało; standardowe miseczki B;
ale w/g Papavero;jeśli biust 96 to talia 82 cm!! a ja mam 73! To jaki rozmiar wybrać? Przedtem szyłam w/g 42 i wyszło na słonia (dobrze odżywionego:D).
Jeśli masz pomysł- to b. proszę o podpowiedzi -bo ja autentycznie utknęłam.
Słoniem nie jestem, co najwyżej dobrze wyrośniętą żyrafą!:rotfl:

Co do samych wykrojów: są darmowe, i tak sądzę, że trochę testowane na nas -nic w tym złego; tyle, że po prostunie sposób bez uszycia "zgadnąć" jak taki wykrój będzie tak na prawdę wyglądał. Raz -raglan, z dwu części; dwa te cięcia przodu...

Spróbuję zrobić drugie podejście do tej bluzeczki, z większego rozmiaru, i napiszę co wyszło. A spódniczka ...chyba jednak brak mi odwagi... Żyrafa, w esy floresy. Hm...?!
________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Hmmm... A jak tam biodra? Bo jeśli też różnią się "w dół" od tabeli papavero, to szyłabym z rozmiaru zbliżonego raczej w talii i biodrach, a dodałabym w biuście...

Utknęłam teraz z szyciem - miałam najazd Hunów - a raczej Huna - w postaci wnuczka trochę ponad dwuipółletniego, więc czasu nie było zupełnie, a poza tym - co się dało /a było albo niebezpieczne, albo łatwe do zdemolowania/ musiało być ewakuowane na wyższe poziomy, niedostępne dla małego ;-) Zmęczonam okrutnie, ale w fajny sposób ;-) Skąd on ma tyle energii - niepojęte... Teraz tez mam gości, a jak pojadą - przyjedzie jeszcze moja przyjaciółka... Może założę agroturystykę w centrum miasta? Urbanoturystykę? :D

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Biodra też "w dół" tabeli; czyli jakaś taka "biuściasta" jestem (cieszyć się?!) przynajmniej w/g wymiarów Papavero.

W tej konkretnej bluzce chyba za dużo w sumie byłoby poprawiania. Spróbuję z dużego rozmiaru; z przedłużonymi rękawami, i całością.

A co do najazdu Hunów...ja mam oblężenie/potop?!-na stałe;jak i w najbliższej przyszłości...:)
(stąd krawiectwo, i wszystkie inne robótki, wyemigrowały na strych).
Urbanoturystyka -podoba mi się! Moje dzieci np. miały marzenie: pojechać tramwajem. Skąd ja im wezmę tramwaj?! Chyba tylko z "urbanoturystyki"... ;)

Hmmm... A jak tam biodra? Bo jeśli też różnią się "w dół" od tabeli papavero, to szyłabym z rozmiaru zbliżonego raczej w talii i biodrach, a dodałabym w biuście...

Utknęłam teraz z szyciem - miałam najazd Hunów - a raczej Huna - w postaci wnuczka trochę ponad dwuipółletniego, więc czasu nie było zupełnie, a poza tym - co się dało /a było albo niebezpieczne, albo łatwe do zdemolowania/ musiało być ewakuowane na wyższe poziomy, niedostępne dla małego ;-) Zmęczonam okrutnie, ale w fajny sposób ;-) Skąd on ma tyle energii - niepojęte... Teraz tez mam gości, a jak pojadą - przyjedzie jeszcze moja przyjaciółka... Może założę agroturystykę w centrum miasta? Urbanoturystykę? :D

Ania

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Co do bluzki hm...mam takie mieszane uczucia. Poprzednia, którą uszyłam z wykroju Papavero -pasowałaby na hipopotama. Tę uszyłam korzystając z mniejszego rozmiaru. Mieszczę się -biorąc pod uwagę moje wymiary- w trzech rozmiarach Papavero, przy czym talia jest z najmniejszego; a biust z największego. Trudno więc, tak na prawdę trafić -w przypadku takich wykrojów, bo raczej nie nadają się do poprawek, ze wzgl. na te cięcia.
Niby jest ok. ale...jest na prawdę za krótka. Ta bluzeczka, w trakcie noszenia podchodzi do góry; poza tym, rękawy są b. obcisłe. Pod raglanem prawie nie ma "prześwitu"; jest tak b. dopasowany. Jak tylko podniesiesz rękę,nawet nie do góry -a tylko podniesiesz-cała bluzka jedzie w górę -to mi się nie za bardzo podoba. Rękawy -też są dla mnie raczej za krótkie. To akurat łatwo przedłużyć. Może uszyję jeszcze raz, z poprawkami, i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Spódnicę dla wysokichwłaśnie zobaczyłam. Tak się zastanawiam -ładny wykrój; ale...on jeszcze bardziej...WYDŁUŻA.
Ja niby mieszcze sie w rozmiarach papavero, ale tez mam wrazenie, jakbym miala to wszystko przyciasne. Tylko sukienka asymetryczna - z bialymi wstawkami dobrze na mnie lezy, ale to pewnie dlatego, ze jest na ramiączkach wiec moglam ją troszke wyregulowac.
Potem szylam prosta sukienke z dekoltem łódką i w tej czuje sie identycznie jak Ty w bluzce, niby wszystko jest ok, ale jakby podjezdzalo do gory.
Kurtka z ekoskory uszyta na podstawie papaverowego wykroju na pierwszy zakiet zostala troszke wydluzona, co nie zmienia faktu ze podarla mi sie na ramionach. I tak sobie mysle, ze moze w ramionach byla za wąska.
A napisz mi prosze, czy rozmiar jaki masz w papavero odpowiada Twojej szerokosci plecow.
Bo u mnie to jest sporo za mało...
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wymiary pleców:
Mierzył mój mąż, mam nadzieję dokładnie; wyszło mu:35-35.5cm (to zależy w którym dokładnie miejscu, tłumaczyłam, że ma być zmierzone w jak najszerszym). Mniej w każdym razie nie mam! Czyli dla rozmiaru 42 ( jeśli weźmiemy największy rozmiar; w/g obw. biustu) ok. (max) 1.5cm więcej.

Co do przylegania, by nie powiedzieć "obcisłości" wykrojów Papavero.
Mam wrażenie,że one są trochę źle wymodelowane (za wąskie); nawet biorąc pod uwagę, że przeznaczone są do szycia z dzianin. Dzianina dzianiną; ale wykrój powinien być wygodny -i nie za obcisły (o ile rzecz jasna nie jest to taki fason). W przypadku tej bluzeczki, rysunek konstrukcyjny nie wygląda na taki bardzo opinający się na sylwetce.
A bluzeczka się jednak -za bardzo w BIUŚCIE- opina. Widać to nawet na manekinie (ustawionym na moje wymiary). To jest na prawdę dobry manekin, tam można wszystko b. dokładnie regulować. Talia jest zdecydowanie za szeroka, biodra mogą być.

UWAGA:
Wydrukowałam i skleiłam całość bluzki, o rozmiar większej.
Różnice w rozmiarach, są minimalne- rękaw 0.3-0.7cm na szerokość, i minimalnie większa główka (ale na prawdę minimalnie); szerokość połowy przodu/tyłu ok. 1cm (czyli 4cm na obwodzie). Czy to wystarczy, żeby bluzka nie podjeżdżała do góry - i nie opinała się? Długość obu rozmiarów, jest taka sama (czyli muszę bluzkę przedłużyć).
Talia znowu wyjdzie kolosalnie, biodra pewnie luźne.
Zastanawiam się -czy warto się bawić; czy sobie darować?

Co do bluzki hm...mam takie mieszane uczucia. Poprzednia, którą uszyłam z wykroju Papavero -pasowałaby na hipopotama. Tę uszyłam korzystając z mniejszego rozmiaru. Mieszczę się -biorąc pod uwagę moje wymiary- w trzech rozmiarach Papavero, przy czym talia jest z najmniejszego; a biust z największego. Trudno więc, tak na prawdę trafić -w przypadku takich wykrojów, bo raczej nie nadają się do poprawek, ze wzgl. na te cięcia.
Niby jest ok. ale...jest na prawdę za krótka. Ta bluzeczka, w trakcie noszenia podchodzi do góry; poza tym, rękawy są b. obcisłe. Pod raglanem prawie nie ma "prześwitu"; jest tak b. dopasowany. Jak tylko podniesiesz rękę,nawet nie do góry -a tylko podniesiesz-cała bluzka jedzie w górę -to mi się nie za bardzo podoba. Rękawy -też są dla mnie raczej za krótkie. To akurat łatwo przedłużyć. Może uszyję jeszcze raz, z poprawkami, i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Spódnicę dla wysokichwłaśnie zobaczyłam. Tak się zastanawiam -ładny wykrój; ale...on jeszcze bardziej...WYDŁUŻA.
Ja niby mieszcze sie w rozmiarach papavero, ale tez mam wrazenie, jakbym miala to wszystko przyciasne. Tylko sukienka asymetryczna - z bialymi wstawkami dobrze na mnie lezy, ale to pewnie dlatego, ze jest na ramiączkach wiec moglam ją troszke wyregulowac.
Potem szylam prosta sukienke z dekoltem łódką i w tej czuje sie identycznie jak Ty w bluzce, niby wszystko jest ok, ale jakby podjezdzalo do gory.
Kurtka z ekoskory uszyta na podstawie papaverowego wykroju na pierwszy zakiet zostala troszke wydluzona, co nie zmienia faktu ze podarla mi sie na ramionach. I tak sobie mysle, ze moze w ramionach byla za wąska.
A napisz mi prosze, czy rozmiar jaki masz w papavero odpowiada Twojej szerokosci plecow.
Bo u mnie to jest sporo za mało...

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No prosze, a ja mam prawie 38cm w ramionach! Generalnie biust mały, w pasie i biodrach tez ok dla mojego rozmiaru, ale w ramionach jestem jakas ,,rozłożona"...
Ja mysle, ze to nie chodzi jedynie o szycie z wiekszego rozmiaru, ale o jego wydluzenie przede wszystkim. Gotowe rzeczy w sklepach tez leza na mnie roznie: sa takie, co pas maja pod biustem i pod moimi pachami i potem podjezdzają mi do przodu, a sa takie, ktore praktycznie leza bez zarzutu.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Gdzieś się spotkałam z "systemem" mierzenia szerokości pleców, polegającym na mierzeniu odległości między dwoma książkami wetkniętymi wysoko pod pachy ;-) Tutaj nawet laik nie powinien się pomylić.

Podnoszenie się bluzki do góry... Hmm... Zdarza się, że i szerokie się podnoszą... Miałam tak z jedną bluzką, szytą dla siebie. Szeroka - a podchodząca do góry. Mam wrażenie, że cały "witz" tkwi nie tyle w szerokości bluzki na obwodzie biustu, a w konstrukcji... pachy i okolic. Szew nasady rękawa musi być po prostu "po całości" dość długi. Kiedy przyjrzeć się gotowym elastycznym bluzeczkom - to szew boczny pod samą pachą dość gwałtownie poszerza się takim "cypelkiem" w kierunku na zewnątrz - czyli wchodzi głębiej pod pachę... A bluzeczki czy wręcz sportowe body z rękawem mają dość wysoka główkę rękawa. Bo tak na zdrowy rozum - dopasowana bluzka to m.in. przylegający do ciała rękaw. Przylegający rękaw to mała jego szerokość na wysokości pachy. Skądś luz na ruch /nawet jeśli jest to luz wynikający z elastyczności dzianiny/ musi się wziąć. Jeśli go brakuje - szew pachy podciąga bluzkę do góry...

Oczywiście, bardzo dopasowane body z rękawem będzie się marszczyło wzdłuż szwu pachy przy opuszczonych rękach. Zmarszczenie znika, gdy się rękę podniesie, dlatego szyjąc sukienki do tańca towarzyskiego szyło się je robiąc przymiarki w "ramie", bo wtedy ma leżeć idealnie, a nie gdy tancerz/tancerka stoi i czeka na noty ;-)

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Administrator
Ja podobnie jak Monika - małobiuściasta ale ramiona w cholerę (oups) szerokie.
Wiec w tym strategicznym miejscu zawsze dodaję trochę od siebie - w Papavero, Burdzie i ZK.
Ano i co do długości rękawów to u mnie też zawsze za krótkie i zawsze na wszelki wypadek dodaję 4-5 cm. Lepiej mieć co podwinąć.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Spódniczka- Gwiazdka!!! Miałam inny pomysł, ale ten też mi sie podoba.
:D

A co do reszty dyskusji (kipią też pozlotowe wnioski)
U mnie co prawda wymiary zmieniają się co chwila ale dlatego
1. Zastanawiałam się czy kupić Złoty Krój czy nie kupić, bo saga firmy :D to TE 'CUDOWNE PROPORCJE' w które jakoś na mnie trudno mi uwierzyć na dzień dzisiejszy, po za tym jestem zdziwiona jednak po raz wtóry bo myślałam najpierw że mankamentem jest choróbsko - pozbyłam się go - 'wchodzę ' w większość 44 - żakietów, choć parę drze mi się jednak w barkach. Myślałam początkowo że to efekt siłowniany, ale - w 'kościach' dziewczyny mierzyły i wychodzi jak byk 41 najmnniej.Już teraz nie pamiętam, może nawet więcej. Czyli nie mam nawet co próbować z papavero. :(
2. Dlatego szyję dla siebie zamiast włóczyć się po sklepach
3. Papavero mam dziwne wrażenie korzysta przy konstrukcji z tzw. zaawansowanych programów komputerowych, przy czym nie daje jakichś szczegółowych instrukcji, bo tak jest bezpieczniej. Czyli jak ktoś 'umie szyć' czyli pozmienia niby gotowy wykrój, to mu wychodzi to co na obrazku. I ci mówią na ogół ' odczepcie się od papavero itd bo NA mnie to 'leży', bo ja 'umiem uszyć'. No... nic dodać nic ująć. Tylko funkją wykroju jest ' gotowiec' dla ludzi którzy są amatorami i nie umieją szyć 'na wymiar'; lub bez instrukcji nie potrafią sobie poradzić.
Przykład który mnie akurat poruszył:
http://www.papavero.pl/wykroje-do-pobrania/387-gotowy-wykroj-bombka-by-tanit.html

Do firmy SnowBlack podobne toto nie jest. A ...powinno.:nerwus:
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.

11 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.