Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam.
Postanowiłam, chcę szyć, chcę się nauczyć szyć. Ale...
Zacznijmy od początku, maszyna.
Mam po teściowej Łucznik 413 :) i nie wiem jak z tą maszyną postąpić. Raczej myślę o nowej maszynie. Spojrzałam na stronę Łucznika, no i nie wiem. Nie jest dla mnie łatwe wydanie kilkaset złotych (jeżeli je będę miała), na jakąś maszynę dla początkujących, by następnie kupić coś większego. Jakoś mnie nie przekonują. w ogóle. Co byście polecili?
Aha, nie szyłam nigdy, ale wierzę, że się nauczę i będę śmigała jak szalona :)
Avatar użytkownika
Administrator
Ponuraku temat maszyn dla początkujących jest cały czas "wałkowany" na forum. Koniecznie zerknij w ten wątek -> KLIK
A tak poza tym, to moje zdanie jest takie: jeśli ten łucznik Twojej mamy działa to próbuj na nim. Na sam początek wystarczy. Poszyjesz kilka miesięcy, kupisz sobie coś nowszego.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tez jak Sus Ci poradze: sprobuj z lucznikiem.
Ja nauczylam sie szyc na starym luczniku mojej mamy, dopiero po jakims czasie sobie kupilam nowa maszyne, jak juz wiedzialam, czy bede wogole szyc.
Szycie w mniejszym stopniu zalezy od tego ,czy maszyna jest wypasiona, czy nie. Najwazniejszy jest szew prosty i zygzak, a to Twoja maszyna ma. Teraz trzeba troszke sie oswoic z szyciem, zeby sciegi rowno wychodzily, a potem dopiero cos sobie uszyc.

--- Ostatnio edytowane 2012-03-05 20:50:10 przez monikowo ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Oj Susanna, przepraszam, nie zauważyłam :zawstydzony:
No i skoro radzicie, by zacząć mimo wszystko na tej maszynie, to super! Cieszy mnie wizja zaoszczędzonych pieniędzy.
Ja jestem zielona w temacie, więc zaufam osobom doświadczonym.
Tylko teraz problem, co i jak w tej maszynie :) Ale to poszukam gdzieś w necie, jakichś trochę młodszych, ale równie starych maszyn instrukcję i dojdę do czegoś.
Co dalej poszukam w innych wątkach i biorę się do roboty. Ciężko na razie się mi odnaleźć na forum, więc z góry przepraszam, jeżeli będę powtarzała tematy :) postaram się tego nie robić :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
NIe przepraszaj, jak cos ,to pytaj tutaj. Najlepiej sciagnac sobie instrukcje pasujaca do Twojej maszyny, bedziesz mogla krok po kroku poznawac, jakie masz mozliwosci, jak ustawiac scieg, jak szyc.
Wejdz w dzial Instrukcja obslugi maszyny, moze poszukasz dla swojej, albo jakas podobną:)

--- Ostatnio edytowane 2012-03-05 21:40:34 przez monikowo ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Dzięki monikowo.
Właśnie wzięłam jakąś najstarszą i co nieco można z niej ściągnąć. Dziś zacznę od prowadzenia igły po kartce (jak wyczytałam na czyimś blogu). I zobaczymy jak to dalej się potoczy :)
Avatar użytkownika
Administrator
Zaoszczędzone pieniążki lepiej przeznaczyć na dodatki krawieckie i tkaniny :) Polecam wybrać się też do lumpeksu i zapolować na fajne zasłony albo kawałki tkanin za grosze. No i szyć, próbować, pruć itd. :)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
JEśli mogę coś doradzić ,to skoro Twoja maszyna jest sprawna ,to ucz się szycia na starej,dopóki nie stwierdzisz ,że czas ją zmienić.Przerabiaj jekieś stare ubrania ,których Ci nie będzie szkoda jeśli coś pójdzie nie po Twojej myśli.
Avatar użytkownika
Świeżynek
Cześć dziewczyny (i chłopaki),

ja również szukam swojej pierwszej maszyny do szycia. Nigdy nie szyłam i nie mam talentu ani cierpliwości do rozszyfrowywania skomplikowanych instrukcji obsługi. Dlatego biorę pod uwagę tylko te modele, które oferuje pobliski sklep-serwis, w którym przy zakupie maszyny od razu nauczą mnie jej obsługi i zapewniają kompleksową pomoc na wszystkich etapach użytkowania.

Zaproponowano mi te modele:

Janome Sewist 525 S za 1040zł
Elna eXplore 340 za 999zł
Husqvarna Viking Emerald za 1170zł


Prześledziłam ten wątek i widzę, że głównie dyskutujecie o Łucznikach i Singerach. Natomiast w sklepie stanowczo odradzono mi obie firmy. Łucznika – ponieważ ich obecne maszyny to podobno chiński plastik pod nazwą odkupioną od radomskiego bankruta. Singera – ponieważ nie mają żadnego przedstawicielstwa w Polsce i w razie jakiejkolwiek awarii trzeba je serwisować w Niemczech.
Na innym forum dziewczyny pieją z zachwytu nad Janome. Elna wszędzie zbiera dobre opinie (tę maszynę zasugerowano mi w pierszej kolejności). Niewiele za to pisze się o Husqvarnie, a właśnie tę maszynę pani ekspedientka poleca mi najbardziej. Ponoć poradzi sobie nawet z najcięższymi materiałami, a to dla mnie dość istotne, ponieważ oprócz przeróbek i amatorskiego szycia na własne potrzeby, będę jej używać do przeszywania cienkich linek żeglarskich.

Być może na początek nie powinnam przeinwestowywać i pójść za radą Pani Ani, która doradza głęboką autorefleksję. W moim przypadku brzmiałaby mniej więcej tak:
- zerowy poziom zaawansowania;
- pierwsze próby z maszyną-zabawką otrzymaną w prezencie od chłopaka skończyły się głęboką frustracją. Powodem była stale zapętlająca się nitka i prujący szew. Maszyna zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach po około półtora miesiąca (domyślam się, że z obawy o własne bezpieczeństwo i sprzęt, chłopak wyrzucił go zanim zdążyłam zdemolować tą maszyną nasze mieszkanie);
- jestem zawzięta, ambitna i szybko się uczę; niestety często to słomiany zapał;
- maszyna musi być prosta i mieć możliwie jak najmniej skomplikowaną instrukcję obsługi, żebym w razie problemów techniczych mogła sama szybko zdiagnozować przyczynę;
- preferowana cena – okolice 1000zł, ale może tkwię w błędnym przeświadczeniu, że dobre musi być drogie i mogłabym się zadowolić sprzętem za 300zł na początek?

Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Singera – ponieważ nie mają żadnego przedstawicielstwa w Polsce i w razie jakiejkolwiek awarii trzeba je serwisować w Niemczech.
Albo cię celowo wprowadzili w błąd, albo wiedzę mają za małą - Singer MA i przedstawiciela, i swój serwis w Polsce. Sama z niego korzystałam ;-) Jest nim Arka AGD. I złego słowa nie dam na nich powiedzieć ;-)

Na innym forum dziewczyny pieją z zachwytu nad Janome.


To "inne forum" jest dość specyficzne. Króluje tam hasło "Kto bogatemu zabroni". :-S

Najgorsze są twoje plany dotyczące przeszywania linek żeglarskich. Żadna - ż-a-d-n-a amatorska, domowa maszyna tego na dłuższą skalę nie zniesie. I cena nie ma tu wiele do rzeczy ;-)

Poleciłabym ci coś z tych:

http://arkaagd.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=28

I popatrz sobie na ich możliwości:

http://www.youtube.com/watch?v=ndjqC1icvhQ

Za tą cenę:

http://www.nokaut.pl/maszyny-do-szycia/maszyna-do-szycia-singer-4411-heavy-duty.html

będziesz miała bardzo dobrą podstawową maszynę, zdolną do zadań specjalnych, a kiedy dobrze już będziesz dobrze szyła stwierdzisz, że niezbędne ci jest 11 wzorów dziurek ;-) i kupisz sobie jakiegoś wypasa. A jeśli szycie ci nie przypasuje - twoja frustracja będzie cię kosztowała 600, a nie 1000 zł ;-)

Ania



--- Ostatnio edytowane 2012-03-11 19:03:09 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.