Wersja do druku

8 stron: « < 2 3 4 5 6 7 8 >

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
3-5. Juban, czyli halka noszona bezpośrednio pod kimono. Białe części z bawełny, czerwone z jedwabiu. Wzór malowany ręcznie od szablonów. Nosi się pod tym bieliznę z wcześniejszego posta, bo barwniki, którymi tradycyjnie farbuje się w Japonii jedwab kiepsko znoszą pranie, a nawet wilgoć.
1-2. Kimono przed przeróbkami. Chcąc kupić dość odpowiedniego jedwabiu na wierzch i podszewkę, który pewnie byłby jednobarwny (więc doszłoby malowanie, które nie jest moją mocną stroną) zapłaciłabym pewnie więcej niż na kimono vintage, więc zdecydowałam się na to rozwiązanie. To jedno z rodzajów kimona ślubnego, kakeshita. Cechuje je to, że ma dość długości, by ciągnąć się po ziemi, ma podwójną podszewkę (jedna jet luzem przy brzegach, ma dawać iluzję drugiego kimono pod spodem). Te cechy łączą kimono ślubne z estradowym. Jednak to ma bardzo krzykliwe aplikacje, z którymi się rozprawiłam.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
1. Tu widać jak rozprawiłam się z aplikacjami. Po lewej przed, po prawej po - pozdzierałam te naklejki i w pustych miejscach namalowałam srebrne i złote kwiaty. Dużo mniej jaskrawe :P
2. Zakładki na rękawach. Docelowy strój ma mieć cechy dziewczęce, czyli zaszewki typowe dla kimon dziecięcych (to tak, jak u nas np. podwijanie spodni) na rękawach i na ramionach
3. Wspomniane zaszewki na ramionach
4. Zmiana konstrukcji kołnierza. Mój strój docelowy układa się na ciele trochę inaczej, niż to się robi ze ślubnym, stąd po lewej stronie musiałam ten kołnierz skrócić.
5. To czerwone to ta podszewka, która imituje drugie kimono. Przez mój wysoki wzrost musiałam dodać kawałki tkaniny, by podszewka sięgała wyżej (inaczej widoczna byłaby podczas noszenia biała podszewka, a tego nie chcemy).

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Efekt końcowy, czyli wszystkie elementy razem. Ten strój wzorowany jest na kimono dla gejszy praktykantki, czyli maiko. A konkretniej na stroju dla maiko w 1-2 roku pracy (cechy - czerwony kołnierz z małą ilością białego haftu, hana kanzashi w formie bukietów drobnych kwiatów z kaskadami płatków, bardzo wzorzyste kimono, z tyłu fryzury określony rodzaj koka i kanzashi z koralem i jadeitem, szarfa nad pasem jest płaska), na luty (motyw kwitnącej śliwy na kimono i ozdobach do włosów). Nazywam ten strój scenicznym/estradowym, bo część pracy maiko to taniec na przyjęciach i festiwalach, oprócz tego jest wiele cech wspólnych między takim kimonem, a strojami aktorów tradycyjnego teatru kabuki. Zrobiłam ten strój pod kątem rekonstrukcji historycznej (maiko pojawiły się w drugiej połowie okresu edo i nie zmieniały się zbytnio od tamtej pory), dlatego dużą wagę przykładałam do zgodności materiałów i wzorów.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
I ostatni post.
Pośród wielu hobby, których próbowałam jest stylizacja lalek kolekcjonerskich. I bardzo to lubiłam, ale nie mogłam rozwinąć skrzydeł z powodów finansowych, więc lalkę sprzedałam i odłożyłam temat na inne czasy (czyt. aż będę samodzielna finansowo, bo udało mi się kiedyś powoli zebrać 700 na lalkę będąc w liceum, ale na drugą do pary nie byłoby już szans).
Moją ulubioną częścią tego zajęcia było szycie strojów. Taka lalka ma ok. 45cm. Większość ubranek szyłam ręcznie, za mały kaliber, żebym dała radę z maszyną.
1. Szyjąc gorset z 7 paneli w tym rozmiarze czułam się jak zegarmistrz :P
2. Suknia prosta, ale perukę też uszyłam - na czepku zrobionym z rajstopowej skarpetki naszywałam pasemka czesanki wełnianej

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Miało być w jednym poście, ale się zdjęcia nie mieszczą :P
1,2. Prążkowana sukienka, najprecyzyjniejsza rzecz jaką uszyłam (nawet bardziej niż wcześniejszy gorset)
3. Prosty komplecik bieliźniany z koronki i wstążek (zakolanówki nie są szyte przeze mnie, były kupione od innej polskiej kolekcjonerki)

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Och Ty w życiu! No jestem pod ogromnym wrażeniem!:oklasky::oklasky::oklasky:
Jak starannie podeszłaś do zagadnienia i jak mocno się zagłębiłaś w tematykę!
Nawet masz prawdziwe geta!:okok: Uczesanie, o ile mnie oko i pamięć nie mylą - tojinmage?
Bardzo masz fajnego zakrętasa hobbystycznego! I bardzo wartościowe, pełne pasji podejście do niego!:hejka:
A jest co zgłębiać, no nie? :)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziewczyno, ależ ty masz talent!! I cierpliwość.
Skąd się u Ciebie wzięło zainteresowanie Japonią tamtego okresu?
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Zibiasz, owszem, a ten rodzaj geta zwie się okobo :P A fryzura to wareshinobu. I tak, jest co zgłębiać bo temat rzeka :D

Iwi, ogólnie interesuję się historią Japonii i kulturą gejsz (nieporozumienia związane z charakterem ich pracy, życie poświęcone sztuce), a że profesja gejszy przyjęła swój ostateczny kształt właśnie w drugiej połowie okresu Edo, to się skumulowało :P Następny w planie jest strój wcześniejszy, z Sengoku. Oprócz tego sentyment mam też do klimatu dworu okresu Heian, ale nie wiem jeszcze czy w ogóle brałabym się za stroje z Heian.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziel się tym, co robisz, bo miło się czyta i patrzy na Twoje Dzieła.
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Zibiasz, owszem, a ten rodzaj geta zwie się okobo :P A fryzura to wareshinobu. I tak, jest co zgłębiać bo temat rzeka :D

Iwi, ogólnie interesuję się historią Japonii i kulturą gejsz (nieporozumienia związane z charakterem ich pracy, życie poświęcone sztuce), a że profesja gejszy przyjęła swój ostateczny kształt właśnie w drugiej połowie okresu Edo, to się skumulowało :P Następny w planie jest strój wcześniejszy, z Sengoku. Oprócz tego sentyment mam też do klimatu dworu okresu Heian, ale nie wiem jeszcze czy w ogóle brałabym się za stroje z Heian.
Będę z zapartym tchem obserwował Twoje poczynania, bo mnie właśnie najbardziej wciągnęła historia i sztuka od epoki Hei'an do Edo, a właściwie od końca Hei'an, czyli od wojny Gempei, do końca Edo. To najbarwniejsze i najciekawsze czasy w ich dziejach.
Sama epoka Hei'an była niezwykle bogata i obfita w dzieła sztuki, ale pod względem historycznym mniej zajmująca - ot, taki rozkwit dworskiego życia, intrygi ponad miarę rozrośniętej arystokracji, politycznie słabej i zdeprawowanej z powodu wspólnego rodowodu z klanu Fujiwara. Nawet sztuka i kultura pozostawały pod zbyt silnym wpływem chińskim, choć trudno zaprzeczyć, że w owym okresie rozkwitły.:mysli:
Ale stroje z epoki Hei'an to rzeczywiście nie lada wyzwanie! Oczywiście te dworskie, bo chłopskie były proste do bólu...:)
Powodzenia! Szyj, drąż, odkrywaj i dziel się z nami dokonaniami!:hejka:
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz

8 stron: « < 2 3 4 5 6 7 8 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.