Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam wszystkie panie. Jestem nowa i chciałam kupic sobie maszyne do szycia. myslę o nauce szycia (nigdy tego nie robiłam)a z uwagi na fakt, że urodziło nam sie dziecko bede miała wiecej czasu. Marzą mi się własne ubrania szczególnie dla mojej pociechy. Moja znajoma poleca mi maszynę Bernina 66. Czy to jest dobra marka, czy któraś z Was ją ma? Ona jest bardzo zadowolona, ale chciałabym jeszcze to potwierdzić. Wko.ńcu jest to ponad 1000 złotych. z góry dziękuję za podpowiedź
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Chyba bardziej powinnaś zaufać znajomej, niż anonimowej osobie z internetu ;-)

Tak, to świetna maszyna.

Oj nie, to absolutna pomyłka.

I co teraz zrobisz?

Zaufaj znajomej. Skoro jest zadowolona, a cena nie jest dla ciebie zaporą...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
a ty jakiej maszyny używasz?
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Silvercresta z Lidla i Singera 9960.

Początkującej polecałabym z tych dwóch - raczej Silvercresta. I tak trzeba mieć w domu maszynę do zadań specjalnych ;-) Nie zabrałabym się np. za przyszywanie szelek do plecaka maszyną za 2 tysiące ;-) Zresztą - elektroniczna maszyna ma prawo odmówić wykonania takiego zadania. Jeśli jest przeznaczona do szycia lekkich i średnio ciężkich materiałów - może zacząć trąbić, gdy pod stopką jest za grubo ;-) Jeśli maszynistka się uprze, żeby coś trudnego przeszyć. Tak, jak np. nowoczesne ciężarówki - mają pozakładane ograniczenia nie dopuszczające rozwinięcia nadmiernej prędkości. A w maszynie, która takiego "zaworu bezpieczeństwa" nie ma - może się przestawić wał korbowy, mogą pęknąć "ślimaki", płytka ściegowa, może się przestawić igielnica... W elektronicznej też to wszystko mogłoby się to zdarzyć, dlatego ma zaprogramowany "ogranicznik". Z korzyścią dla wszystkich, bo podejrzewam, że cena naprawy takiej maszyny to już nie 50 złotych...

Wydaje mi się, że przeważająca większość tych, którzy zdecydowali się na droższe /bardziej wypasione/ maszyny - i tak zostawia tę podstawową w domu.

I od takiej bardziej podstawowej warto zacząć. Tym bardziej, że są bardziej odporne na błędy, a nie znam początkującej, która błędów nie robi. Pardon - początkująca uważa, a robienie błędów zaczyna się, gdy rośnie krawieckie ego :D

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Bernina 66-to malutka przenosna maszyna uzywa sie ja np. jak chodzisz na kurs, a w domu masz inna, normalna.
Nie jest zla, ale bez przesady, jak to ma byc Twoja jedyna maszyna, to kiepsko to widze.
Uzywam przeroznych Bernin od prawie 14 lat...
poczytaj komentarze, zwlaszcza obcojezyczne.

Witam wszystkie panie. Jestem nowa i chciałam kupic sobie maszyne do szycia. myslę o nauce szycia (nigdy tego nie robiłam)a z uwagi na fakt, że urodziło nam sie dziecko bede miała wiecej czasu. Marzą mi się własne ubrania szczególnie dla mojej pociechy. Moja znajoma poleca mi maszynę Bernina 66. Czy to jest dobra marka, czy któraś z Was ją ma? Ona jest bardzo zadowolona, ale chciałabym jeszcze to potwierdzić. Wko.ńcu jest to ponad 1000 złotych. z góry dziękuję za podpowiedź

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Bernina 66-to malutka przenosna maszyna
O s..it! Nie zwróciłam uwagi na rozmiary! Faktycznie masz rację!

Pysiu - w takim razie więcej się nad nią nazłościsz niż naszyjesz!

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuję czermecha. Tak jak napisałaś muszę komuś zaufać. W Internecie spotykam różne opinie na temat różnych maszyn.

mam pytanie do Amatorskieszycia - ale ta bernina 66 waży 10 kilo (jednym słowem jest ciężka, ale to chyba dobrze bo w śroku to nie plastik) i wydaje mi sie, ze nie jest wcale taka mała. A jaką maszynę masz w domu? Jeszcze większą? Też Bernina?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Berniny dwie, i Brothera, najnowsza to 580.
Tu nie chodzi o wage, ale o wielkosc: ilosc miejsca miedzy igla a obudowa- to jest maszyna 3/4 -nie wiem jak to sie w Polsce nazywa.
Chodzi w gruncie rzeczy o to, ze ona jest jakby -poslugujac sie analogia maluchem wsrod Bernin. Dobra zeby uzywac przez krotki czas (wlasnie na lekcjach), ale tak jak napisala Czeremcha to nie jest maszyna do szycia stalego w domu. Nie jest do tego skonstruowana.
Zobacz jejwielkosc-wymiary (nie wage) i porownaj z jakakalwiek normalnej wielkosci maszyna i masz odpowiedz.
Ja bym jej nie polecala jako jedynej maszyny, ale wybor jest Twoj.
Dla tego tez, napisalam, zebys przeczytala opisy i opinie w innych jezykach, nawet z tlumaczem google, bo sa lepiej napisane, niz reklama-i nic wiecej- po Polsku.

Nie chodzi o plastik lub jego brak, chodzi o to, do czego ta maszyna jest przeznaczona.

Dziękuję czermecha. Tak jak napisałaś muszę komuś zaufać. W Internecie spotykam różne opinie na temat różnych maszyn.

mam pytanie do Amatorskieszycia - ale ta bernina 66 waży 10 kilo (jednym słowem jest ciężka, ale to chyba dobrze bo w śroku to nie plastik) i wydaje mi sie, ze nie jest wcale taka mała. A jaką maszynę masz w domu? Jeszcze większą? Też Bernina?

________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ta Bernina wcale nie jest taka mała - widziałam ją na żywo. Można na niej normalnie szyć. I 10kg wagi raczej nie robią z niej w moich oczach przenośnej maszyny.


________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Berniny dwie, i Brothera, najnowsza to 580.
Tu nie chodzi o wage, ale o wielkosc: ilosc miejsca miedzy igla a obudowa- to jest maszyna 3/4 -nie wiem jak to sie w Polsce nazywa.
Chodzi w gruncie rzeczy o to, ze ona jest jakby -poslugujac sie analogia maluchem wsrod Bernin. Dobra zeby uzywac przez krotki czas (wlasnie na lekcjach), ale tak jak napisala Czeremcha to nie jest maszyna do szycia stalego w domu. Nie jest do tego skonstruowana.
Zobacz jejwielkosc-wymiary (nie wage) i porownaj z jakakalwiek normalnej wielkosci maszyna i masz odpowiedz.
1,5cm różnicy w porównaniu z moją - niewiele i niekoniecznie musi być odjęte na przestrzeni wokół igły
________________________________________________________

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.