Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów:) Na samym starcie przyznam się, że jestem kompletnym laikiem na temat szycia (mam szczerą chęć zmienić tą sytuacje). Jednak już teraz potrzebuję porad ekspertów na temat maszyn do szycia, overlocków oraz hafciarek (informacje te są potrzebne do biznes planu). Chciałabym wiedzieć, co osoby znające się na szyciu poleciłyby mi do wykonywania następujących czynności:
- przeróbek krawieckich (czyli potrzebuję maszyny do szycia, która poradzi sobie zarówno z cienkimi firankami, jak i grubymi płaszczami, dżinsem itp.)
- szycie, naszywania aplikacji na elastycznych materiałach (np. na bluzce kolorowego domku)
- wykonywania monogramów na pościeli, haftów na poduszkach
Czy Janome 6600P będzie sprawdzać się w tej funkcji? Po drugie, czy przy stopce do overlocku warto mimo to zainwestować w overlock (przewiduję, że będę naszywać aplikację na elastyczne materiały). Po trzecie, Janome 6600P posiada funkcję wyszywania liter oraz monogramów, jednak ja chciałabym wykonywać ładne i estetyczne monogramy głównie na pościeli i poduszkach i czy wobec tego nie lepiej zakupić hafciarke? Jak już pisałam na początku, nie znam się na tym kompletnie, nie wiem czy lepiej kupić maszynę 2 w 1 (np. hafciarkę z maszyną do szycia), czy każdy sprzęt osobno. Byłabym naprawdę wdzięczna za pomoc, konkurs na biznes plan jest dla mnie szansą na wyrwanie się z sideł bezrobocia, jednak póki co wszystko jest na etapie projektu. Za każdą odpowiedź będę bardzo wdzięczna.

--- Ostatnio edytowane 2012-09-11 18:15:04 przez nanap ---
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Aplikacji owerlokiem raczej nie naszyjesz.

A na hafciarkach się nie znam. Poszukaj instrukcji konkretnej maszyny, zobacz chociaż z daleka jej możliwości. Są nawet filmiki na youtube pokazujące pracę maszyn. Wtedy się dowiesz, czy jakość i przede wszystkim wielkość haftu ci odpowiada.

Idealnie byłoby sprawdzić w jakimś punkcie sprzedaży... Bo co wystarczy mi, może nie wystarczyć tobie...

Aha - gdybym kupiła maszynę z możliwością haftu - 2 w 1 - to na 100 % nie używałabym jej do jeansu czy grubych płaszczy. Szkoda uszkodzić maszynę.

Poza tym - wróć do wątku o maszynach. Tam jest i o półprzemysłowych, i o uniwersalnych, na pewno wiele informacji tam znajdziesz.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Bardzo Pani dziękuje:) Czyli takie aplikacje na elastycznych materiałach naszywać zwykłą maszyną? Pytam, bo boję się, ze ścieg będzie za lużny i nitka oraz matriał bedzie "odstawał" od bluzki lub za mocno przyszyty i wtedy będzie się marszczyć. Czy w ogole jest sens (oraz szansa) naszyć aplikacje tak, by było wszystko odpowiednio napięte? W każdym razie bardzo dziekuje Pani za wskazówki, cieszę się że znalazł się ktoś kto bezinteresowanie mi pomógł. Serdecznie pozdrawiam, Ania
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Wszystko jest kwestia dobrania parametrów i przygotowania "frontu robót" /to ulubione wyrażenie mojej wychowawczyni z liceum ;-)/ . I ogólnej zasady - w miarę możliwości unikania łączenia tkaniny z dzianiną, gdy dzianina jest "nośnikiem", a projekt zakłada naciąganie się. Czyli - jeśli aplikacje na dzianinie - to z dzianiny. Odwrotnie - można znacznie bardziej dowolnie.

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Dziękuje Pani Aniu:)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Kwestia jeszcze funduszy, z urzędu pracy to dają max 20 tys. Najtańsza hafciarka tyle właśnie koszutje :) więc w tym wypadku obstawiam, że i tak tylko maszyno-hafciarki wchodzą w grę?

Janome6600P nie ma polskich znaków no i nie można dostosować wielkości liter, więc w tym wypadku tylko hafciarka :)

Do szycia ta maszyna jest ok, ale jeżeli bardzo ciężkie tkaniny byłyby szyte to raczej przemysłowa.
Z takich wieloczynnościowych to zobacz na Pfaff Expression 4.0 - nie widziałam i nie testowałam, ale podobno górny transport chodzi w niej z różnymi stopkami, w Janome 6600 tylko z jedną. A poza tym w tej półce cenowej to maszyny już dosyc "wypasione" są :P
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jakies dwa lata temu na innym forum, "pomagalam" dziewczynie ktora tez chciala dostac fundusze na tego typu dzialalnosc. Jak sie skonczylo nie wiem, miala napisac albo do mnie , albo na forum, ale przestala sie odzywac i tu i tu. Podejrzewam, ze nic z tego nie wyszlo. A z mojego doswiadczniea: albo albo. Tzn. albo przerobki, albo monogramy i hafty. Albo ...dwie i wiecej maszyn.Dla czego: bo najprostrzy haft, to czas, przez ktory maszyna NIE szyje. W zalaczniku dwa hafty -pytanie ile zajely? Ciekawe czy ktos zgadnie. NB. szyte na Berninie, ktora w Polsce jest reklamowana jak o "profesjonalna" ;a faktycznie to jest maszyna dla hobbistow. Profesjonalne hafciarki -to nie "kombajny" wieloczynnosciowe, tylko wielo IGLOWE maszyny przemyslowe typu Tajima, JUki etc. Kosztuja od ok. 25000zl w gore.
I jeszcze jedno: wszystkie wzory typu Disney , ktore ciesza sie powodzeniem, moge sobie na moim Brotherze wyszyswac dla calej rodziny i krewnych krolika. Ale -NIE moge ich sprzedawac (tzn. wyrobow nimi ozdobionych). Jest to zabronione w licencji. A wykup licencji na sprzedawanie wyrobow to dodatkowe koszty. I o tym tez trzeba pamietac.


P.S. Hafciarki mam dwie brothera (versje Disney) i Bernine.

--- Ostatnio edytowane 2012-09-12 15:48:13 przez Anna-Maria ---
________________________________________________________
pozdrawiam,
Anna

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Janome 6600 na pewno się nada do przeróbek krawieckich i do naszywania aplikacji - to jest, o ile wiem, maszyna półprofesjonalna, przystosowana do bardziej intensywnej eksploatacji.
Wyszyje również litery (bez polskich znaków), natomiast nie wyszyje haftów na poduszkach - nie ma funkcji haftujących.

Są na rynku samodzielne hafciarki - ma je Brother, Elna, Janome, Bernina. Ceny od 3000zł do 4500zł. Samodzielna hafciarka ma taką zaletę, że kiedy haftuje, Ty możesz w tym czasie szyć na drugiej maszynie - w biznesie racjonalne wykorzystanie czasu to w efekcie większy zarobek. Za to wadą takiej hafciarki jest mały maksymalny zakres pola haftu - bodajże 20cm x 14cm (Brother NV-750E ma jeszcze opcję 13x30cm). Druga rzecz, dobrze jest upewnić się, czy takie hafciarki zniosą duże obciążenie pracą. One sa raczej dedykowane do używania w domu. Mogą się sprawdzić pod warunkiem, że będziesz haftować okazjonalnie. Oszacuj przed zakupem ilość godzin w tygodniu, podczas których będziesz używać hafciarki i skonsultuj to ze sprzedawcą. Gdzieś przy Berninie Deco (ma chyba wbudowane polskie znaki, tak na marginesie) doczytałam, że bezpiecznie może pracować do 10 godzin w tygodniu. Dokładnie nie pamiętam, może więcej?

Jak chcesz większy tamborek, to już w grę wchodzą maszyno-hafciarki. Ale ceny też są odpowiednio wyższe. ;) Do działalności bardzo są popularne Berniny.

Do kosztów hafciarki trzeba doliczyć program umożliwiający konwersję grafiki na haft - marki mają swoje własne dedykowane programy (koszt do 6000zł, ale są promocje). Można chyba też zrezygnować z programu i kupować gotowe projekty, ale nie wiem po ile i gdzie. ;)

Niezależnie czy kupisz hafciarkę czy maszyno-hafciarkę, ja bym nie rezygnowała z samodzielnej maszyny do szycia. No i jeszcze pozostaje owerlok. :)

________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
samodzielne hafciarki od 3-4,5 tys? W takiej cenie to tylko są wieloczynnościowe maszyno-hafciarki ;>
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
samodzielne hafciarki od 3-4,5 tys? W takiej cenie to tylko są wieloczynnościowe maszyno-hafciarki ;>
Najtańsza hafciarka bez funkcji szycia - Brother NV-90E - kosztuje w moim sklepie 2640zł.
________________________________________________________

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.