Wersja do druku

4 strony: < 1 2 3 4 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Z chińskimi rzeczami nie możemy konkurować ceną, nie da się, musimy konkurować jakością. Tak mi się wydaje.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Masz rację Ito. Ale Ty pracujesz jako krawcowa?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Masz rację Ito. Ale Ty pracujesz jako krawcowa?
Tak od 3 lat prowadzę swoją pracownię
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Też zawsze chciałam mieć pracownię krawiecką,ale na marzeniach się skończyło.Troszkę szyłam w domu,a teraz pracuję w małym punkcie i robię przeróbki.Ale kto to wie może kiedyś moje marzenie się spełni:):):)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Honia, nie poddawaj się. Marzenia trzeba mieć, bo bez nich życie jest ciężkie. I trzeba wierzyć, że mogą się spełnić. :) Trzymam kciuki. :)
________________________________________________________
Szyję sobie hobbystycznie. :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Honia, nie poddawaj się. Marzenia trzeba mieć, bo bez nich życie jest ciężkie. I trzeba wierzyć, że mogą się spełnić. :) Trzymam kciuki. :)
Jagodo Ty mądra kobieta jesteś :*
________________________________________________________
"Nadzieja ma skrzydła ,przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów "
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Oj gdyby tak za marzenia płacili,byla bym już dawno milionerką.Ale co tam.Mam jeszcze małe pytanko;czy ktoś z forumowiczów szyje męskie rzeczy?Ja w swoim dorobku mam kilka,takie proste nie żadne płaszcze ani garnitury.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja szyję męskie marynarki ,oczywiście .Spodnie też nie ma problemu , ale jedynie z gotowych wykrojów . sama nie skroję
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrz Krawiectwa
Jak pogaduchy to pogaduchy, co prawda nie przy kawie , bo nalałem sobie kieliszek czerwonego wina....
Ale też życzę Honii, aby miała własną pracownię i wykorzystała swój krawiecki talent.
Ja swojego czasu też przymierzałem się do swojej pracowni, ale skapitulowałem ze względu na wysokie czynsze wynajmu lokalu w Warszawie. Zawsze pracuję dla kogoś,ale dojrzewa u mnie znowu myśl o własnej pracowni. Gdzieś wynająć na osiedlu (broń Boże w centrum) jakieś pomieszczenie i urządzić niewielką pracownię zajmującą się szyciem zwyczajnych ciuszków dla pań, a także przeróbkami, bo to zawsze będzie miało wzięcie. Raczej pracowałbym sam, może z czasem jakąś panią do pomocy. Myślę o tym intensywnie.
Wstyd się przyznać, ale nigdy nie szyłem męskich rzeczy, z wyjątkiem paru koszul dla siebie, bo lubię np. jedwabne koszule, a takich w handlu trudno trafić. Mam parę ładnych i oryginalnych koszul.Wrzucę fotki w dziale "nasze dzieła".

--- Ostatnio edytowane 2010-01-27 01:15:10 przez Wojtek ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No, Wojtku, to za Ciebie też trzymać kciuki? :)
To piękne marzenie jest i przede wszystkim bardzo realne - nie jakaś ot, tam, mrzonka. Masz fach w ręku, masz talent, masz doświadczenie i masz już na pewno parę wiernych klientek. :) Rozważ wszystkie za i przeciw i jak Ci wyjdzie więcej "za" to będziemy Ci kibicować przy otwieraniu Twojej własnej pracowni. :)

PS. A jakbyś otworzył od zaraz to na pewno dziewczyny z forum już chciałyby szyć u Ciebie te sukienki ślubne. ;)
________________________________________________________
Szyję sobie hobbystycznie. :)

4 strony: < 1 2 3 4 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.