Wersja do druku

5 stron: < 1 2 3 4 5 >

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Chusty są praktyczne i pozwalają mi "ukraść" czas na szycie. Ostatnio zapragnęłam nosidła ergonomicznego dla dziecka, a że ceny są powalające, a pragnienie go natychmiastowe, zaczęłam go szyć z materiałów które akurat miałam pod ręką. Oto jak wygląda moja praca nad nosidłem.

--- Ostatnio edytowane 2013-01-10 14:06:14 przez kamisia ---
________________________________________________________
Nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że zdobycie tego wymaga czasu - czas i tak upłynie.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Administrator
Tylko pamiętaj, żeby się nie opierać ;)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Rewelacja:) tylko podczas krojenia tkaniny nie boisz się ze mały bobasek wypadnie. Strasznie podobają Mi się takie chusty jak kiedyś uda mi się mieć jeszcze bobasa to zgłoszę się do Ciebie po poradę jak je uszyć:)
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Chustę najlepiej kupić gotową, bo jest robiona z tkaniny o specjalnym wyjątkowo mocno wytrzymałym splocie skośnokrzyżowym. Tkaniny te są nie do dostania w zwykłych sklepach z materiałami i zwykle szyjący chusty zamawiają je w tkalniach.
Nosidło miękkie (czyli ten rodzaj nosideł który szyję), które nie szkodzi dziecku na kręgosłup, można zacząć używać jak dziecko samo siedzi i jeśli ktoś zapragnie to zrobię tutorial jak takowe uszyć :).
________________________________________________________
Nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że zdobycie tego wymaga czasu - czas i tak upłynie.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Może i dziecku nie szkodzi to na kręgosłup, ale mamusi już tak (tak patrząc na to zdjęcie ze stołem). No ale jakiś sposób na unieszkodliwienie "szkodnika" to jest :P

--- Ostatnio edytowane 2013-01-10 11:02:12 przez imp18 ---
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
w nosidle kręgosłup mamy mniej cierpi niż trzymjąc dziecko na rękach, od dwóch lat praktykuję i mam porównanie. Tatuś też lubi spacerować ze śpiącą dziecinką:)
Twoje uszytki są profesjonalne
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Changela, dziękuję bardzo za pochwałę :)

Dokończyłam ergo, jak będę miała chwilę to obfotografuję. Pierwszy raz szyłam ten typ nosidła i nie wyszedł zniewalająco, ale zdecydowanie zadowalająco :) I kolorystyka jest średnia, ale tylko to akurat miałam w domu z materiałów "nosidłowych".

EDIT: Do tej pory nie potrzebowałam klamer i pasków parcianych do nosideł, więc nie wiedziałam jaki to problem aby znaleźć dobre, wytrzymałe zapięcia. Niestety klamra którą kupiłam po domowych testach okazało się mało wytrzymała, więc muszę zainwestować w mocniejszą klamrę. Znalazłam już taką do 165 kg udźwigu, więc powinna się nadać.






--- Ostatnio edytowane 2013-01-10 20:27:28 przez kamisia ---
________________________________________________________
Nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że zdobycie tego wymaga czasu - czas i tak upłynie.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Brawo i podziwiam!!!!Szyjesz z tak maleńkim dzieckiem na plecach!!!Pełen szacunek!!!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja również podziwiam i to bardzo!!! Ja dostałam nosidełko w prezencie ale rocznego dziecka nie byłam w stanie już nosić w nim. Przychodząc z zakupów nie czułam ramion a kręgosłup bolał mnie okropnie. Ale to chyba moje indywidualne ograniczenie bo obecnie siedząc przez godzinę przy maszynie bardzo boli mnie kark. Z pewnością nie mam ergonomicznego stanowiska pracy.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Ja również podziwiam i to bardzo!!! Ja dostałam nosidełko w prezencie ale rocznego dziecka nie byłam w stanie już nosić w nim. Przychodząc z zakupów nie czułam ramion a kręgosłup bolał mnie okropnie. Ale to chyba moje indywidualne ograniczenie bo obecnie siedząc przez godzinę przy maszynie bardzo boli mnie kark. Z pewnością nie mam ergonomicznego stanowiska pracy.
Jak jest dobrze uszyte nosidło (patrz na te modele co ja szyję) to ciężar się dobrze rozkłada i ja moich 8 kg nie czuję za bardzo nawet po 2 h spaceru, a po godzinie szycie przy maszynie (samej bez dziecka) i tak mnie kark boli. Wszystko kwestia dobrego nosidła :) Ten typ co szyłam ostatnio to nawet nazywa się "nosidło ergonomiczne" :)
________________________________________________________
Nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że zdobycie tego wymaga czasu - czas i tak upłynie.

5 stron: < 1 2 3 4 5 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.