Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mam Pfaffa 422, szyła do tej pory bardzo ładnie. Ostatnio zaczęła głośno chodzić. Naoliwiłam jak trzeba i pięknie cichutko idzie. Niestety od czasu do czasu przepuszcza /opuszcza?/ ścieg.:szok::zalamka: Niby nic ale martwi mnie to. Nie wiem czy oddać do regulacji czy poczekać na poradę od Was kochane i kochani forumowicze. Szczególnie liczę na Czeremchę, Bogdana i innych ekspertów od maszyn:tak:

Próbowałam szyć różne materiały od cienkich po grube i przepuszcza na jednych częściej na innych mniej.

--- Ostatnio edytowane 2013-08-22 13:54:23 przez mamamarta55 ---
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Może igłę ciut opuścić?

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zmienić igłę lub nić. Metoda prób i błędów niejednokrotnie przynosi oczekiwany efekt.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Opuściłam igłę i tak to wygląda po opuszczeniu. Najwięcej opuszcza przy zygzaku
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Załączniki
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zmienić igłę lub nić. Metoda prób i błędów niejednokrotnie przynosi oczekiwany efekt.
Zakładałam różne igły i różne materiały. Przy większej prędkości szycia przerwy są większe:(:bezradny:
Teraz szyłam więcej bo robiłam różne przeróbki dla wnuczki.
Może coś się rozregulowało po szyciu jeansu. Robiłam to delikatnie i nawet igły nie złamałam :mysli:. Jeszcze uszyłam poszewki na poduszki i jaśki dla córki. Wszystko było ok. :beczy:


________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Czasami efekty przynosi odkurzenie z wszystkich nazbieranych przy czółenku niteczek, kurzu etc. może to pomoże:mysli:
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
Tak na mój chłopski rozum - to coś się obluzowało w chwytaczu. Ale lepiej poczekać, aż zajrzą na forum Pavel, albo Bogdan. Pewnie od razu będą wiedzieli, co to za choroba:)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jutro wnuczka już odjeżdża i ledwo skończyłam szycie spódniczki. Być może że coś się poluzowało. Poczekam na Bogdana lub Pavla, żeby tylko zajrzeli na forum i odczytali mój post:(
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Też tak mi się wydaje, zwłaszcza po informacji o szyciu jeansu - że jakby rozjechała się koordynacja między chwytaczem i igielnicą...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Szpec od maszyn
Przy założeniu, że:
- czynności obsługowe zostały wykonane prawidłowo
- do sprawdzania maszyny użyto nieużywanej wcześniej nowej igły dobrej jakości i dobrej jakości nici
- dokładnie wyczyszczono gniazdo chwytacza (po zdemontowaniu płytki ściegowej)i bębenek
- nić dolna i górna wysuwają się płynnie w sposób ciągły
- maszyna jest nasmarowana
- maszyna jest po przeciążeniu przy szyciu grubego twardego materiału

to dość prawdopodobne jest przestawienie ustawień maszyny i konieczna jest regulacja.

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.