Wersja do druku

8 stron: « < 2 3 4 5 6 7 8 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
He, he! Ja w 78 też kończyłam podstawówkę! Wróżono mi karierę... UWAGA!!! Fizyka jądrowego.
:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:
W ubiegłym roku (2013) zorganizowałam zjazd klasowy, pierwszy po 35 latach. Z 32 osobowej klasy zjawiło się nas 28 sztuk, plus Nasza Pani, pierwsza Wychowawczyni. Spotkanie było Extra klasa. Jak my :oczko:
I co, jesteś fizykiem jądrowym? :)
Pozdrawiam.
Marta
Oczywiście! Szyje kombinezony kosmiczne!
G.G.
________________________________________________________
Panie Boże! A mogłeś z tego żebra, taką fajną kolejkę elektryczną zrobić!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
He, he! Ja w 78 też kończyłam podstawówkę! Wróżono mi karierę... UWAGA!!! Fizyka jądrowego.
:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:
W ubiegłym roku (2013) zorganizowałam zjazd klasowy, pierwszy po 35 latach. Z 32 osobowej klasy zjawiło się nas 28 sztuk, plus Nasza Pani, pierwsza Wychowawczyni. Spotkanie było Extra klasa. Jak my :oczko:
I co, jesteś fizykiem jądrowym? :)
Pozdrawiam.
Marta
Oczywiście! Szyje kombinezony kosmiczne!
G.G.
Grzesiu, nie "wtrancaj" się. W końcu nie dowiedziałam się czy jest tym fizykiem czy nie! Halo, jesteś tam ?
Marta
________________________________________________________
Zapraszam na blog moich kotów : www.puszkowewidzimisie.blog.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No jestem. Tutaj. Nie mogę byc na forum bez przerwy, jest jeszcze rodzina, dom, praca i masa zainteresowań... Fizykiem jądrowym nie zostałam.:) Poszłam do ogólniaka i skręciłam w stronę biologii. Chciałam zostac mikrobiologiem, skończyłam jako ogrodnik. Czy to ważne?
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ważne, ważne. Uwielbiam ogrodnictwo :) Ciekawiło mnie tylko czy zrealizowałaś swoje marzenia z "nastoletności" czy nie ? Ja chciałam być archeologiem. Skończyłam historię z której nigdy nie skorzystałam i robię zupełnie, zupełnie coś innego. A ogrodnictwo to takie moje bardzo rozwinięte hobby i trzeba było iść do technikum ogrodniczego a nie do ogólniaka .
Pozdrawiam ciepło.
Marta
________________________________________________________
Zapraszam na blog moich kotów : www.puszkowewidzimisie.blog.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Szłam do ogólniaka, bo lubiłam przedmioty ścisłe. Biologię pokochałam w liceum. Ogrodnikiem zostałam przypadkiem, oprócz praktyk nigdy nie pracowałam w tym zawodzie. Zdobyta wiedza przydaje się w domu i ogrodzie, ot i wszystko.
Kończąc szkołę podstawową miałam 14 lat (zaczęłam w wieku 6 lat, bo nie znosiłam przedszkola...), rzadko kto w tym wieku ma ugruntowane zainteresowania, które przekładają się na późniejszy zawód i zajęcie na całe życie.
Częściej to się sprawdza w przypadku zajęć pozazawodowych. Tak myślę. Poza tym wtedy w naszej okolicy nie było żadnego technikum, musiałabym zamieszkać w Poznaniu i bywać w domu raz na tydzień. Nikomu z rodziny w głowie się to nie mieściło: 14-latka w internacie?! Obaj moi bracia do szkół średnich poszli "poza dom", w moim przypadku nie brano tego pod uwagę. Teraz to już zupełnie bez znaczenia.
Avatar użytkownika
Mistrz Krawiectwa
Pani Rudy Kot - szkoda , że nie zostałaś archeologiem. Mam znajomego archeologa, który ma swoją firmę, a startuje w przetargach na badania archeologiczne przed budową dróg i autostard. Jezeli wygra taki jeden przetarg , to jest ustawiony na cały rok. Ceny są dość wysokie. Pogrzebie trochę w ziemi, napewno nic nie znajdzie, a pieniądze z GDDKiA idą regularnie.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Też czasem żałuję :) Historia też jest fajna, ale nie da się ukryć, że serce zostało gdzieś tam w starożytności.
A i tak Violinie zazdroszczę ogrodnictwa. :)
Pozdrawiam ciepło od rana.
Marta
________________________________________________________
Zapraszam na blog moich kotów : www.puszkowewidzimisie.blog.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Nie ma czego zazdrościć. Tym bardziej, że - jak piszesz - to Twoje rozwinięte hobby, czyli wiedzę na ten temat masz dużą. Ja Tobie historii nie zazdroszczę - w ogólniaku musiałam mocno walczyć ze sobą, żeby nie zasnąć na lekcjach, a najwyższa ocena, jaką udało mi się uzyskać z e sprawdzianu, to 4+. Pamiętam do dziś temat: Powstanie Chmielnickiego. Chciałam sprawdzić, czy jestem w stanie nauczyć się na więcej niż 3+ (na ogół z ocenami z historii oscylowałam wokół trójki). Udało się, ale ta czwórka była okupiona takim nakładem pracy i czasu z mojej strony, że darowałam sobie, bo stwierdziłam, że na przyjemności (czyli ścisłe i biologię) nie będę miała czasu. Historia mnie nie interesowała, a tamte tak. Nie chciałam być omnibusem, więc sobie odpuściłam. niektóre przedmioty. Przyznam, teraz mi czasem wstyd, że tak mało wiem z historii, szczególnie Polski...
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Historia historia ale i tak naprawdę najbardziej lubiłam i lubię matematykę, zwłaszcza algebrę. Jakaś nienormalna jestem !
Pozdrawiam.
:glupek:Marta
________________________________________________________
Zapraszam na blog moich kotów : www.puszkowewidzimisie.blog.pl
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Violino - czy korzystałyśmy w liceum z tych samych podręczników do historii? Pewnie tak /jeśli liczba przy twoim nicku to rocznik.../. Tragiczne były te podręczniki. Niechęć do nauki historii została mi do dzisiaj. Mimo że lubię historię jako taką. Jako zaglądanie wstecz...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

8 stron: « < 2 3 4 5 6 7 8 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.