eKrawiectwo.net

Niedawno wypatrzyłam w tekstylnym eko skórkę w ciekawym kolorze. Sukienki z eko-skóry są teraz na czasie, fajnie byłoby sobie taką uszyć ale kompletnie nie wiem jak się za to zabrać? Wydaje mi się, że jeśli przeszyję szew a potem spruję to zostaną dziurki po igle. Napiszcie proszę czym to się je i co zrobić żeby nie zniszczyć tkaniny

Nawet na pewno zostanie dziura. Jeśli boisz się, ze źle skroisz i będziesz musiała wprowadzać poprawki, to zawsze możesz zrobić "fastrygę", tj posklejać brzegi taśma przezroczystą.

Mrufko dobry pomysł z tą taśmą klejącą. Myślałam też o uszyciu sukienki z innej tkaniny aczkolwiek to dodaje sporo pracy...

Nie miałam dawno w ręku ekoskóry, ale obawiałabym się na Twoim miejscu nie tyle pracy, co niemiarodajnego wyniku. Chyba, że gdzieś namierzysz tanią ekoskórę do próby. Ja bym na Twoim miejscu skorzystała z "zaufanego" wykroju i na jego podstawie skroiła spódniczkę (ew z minimalnym zapasem) i próbowała z taśmą.

Susanno, przeglądając dzisiaj książki natknęłam się na informację o kleju do skóry, który również używa się zamiast fastrygi

Ja mam pytanie o skóre naturalna. Mam kilka spódnic z secondhandu i chciałaby je przerobic. Mam maszynę singer serenade, jednak nie wiem czy ona podoła temu zadaniu... słyszłam ze jest za 'delikatna'. Czego jeszcze będe potrzebować, specjalnych nici i igieł? Gdzie mogłabym je nabyc we wrocławiu?

Witaj!
Szycie skóry jest przyjemniejsze, niż się ludziom wydaje. Ale specyficzne.
Szyję sporo ze skóry, od bardzo delikatnej jagnięcej nappy po twarde nubuki bydlęce, ale dzisiaj np. zderzyłem się z nubukiem dwoinowym (prawdopodobnie, bo producent tego nie napisze) i trochę opornie szło.
Do tej pancernej skóry kupiłem nawet specjalne nici do skór Amanda Gabor 60, ale nie jestem nimi zachwycony. Szczerze mówiąc równie dobrze, jeśli nie lepiej, szło zwykłymi Amanda Arena. Tylko grubość dostosuj do grubości i zwięzłości skóry, w zakresie 80-100. Igły też zwykłe, 90-100.

Możesz poczytać trochę na moich wpisach:
http://ekrawiectwo.net/board/thread/67656/zbychowe-popelnienia/?page=1

Pytanie, czy Twoja maszyna da radę? Hmmm... ciężko powiedzieć... Zajrzałem na parę stronek z opiniami o niej i nie ma za dobrych notowań, ale... Nie dowiesz się, jeśli nie spróbujesz...
W przypadku spódniczek istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie to wyprawa typu nappa i raczej miękka skóra.
Oczywiście na wszywkach tego raczej nie wyczytasz i trzeba mieć po prostu trochę doświadczenia, żeby to ocenić, ale od czegoś musisz zacząć
Najlepiej poznasz to mnąc skórę w dłoni - nappa powinna chrzęścić i skrzypieć, a przy rozciąganiu powinna dać się lekko rozciągnąć. Nubuk jest twardszy, mniej rozciągalski, nie chrupie tak przy mięciu w dłoni i raczej sucho szeleści. Tak bardziej papierowo.
Ale rodzajów wyprawy skór odzieżowych jest też sporo i ciężko to ocenić nie mogąc wziąć do ręki.
Zwróć uwagę na powierzchnię skóry pod kątem wytarć i pęknięć lica - to sporo mówi o sposobie wyprawy i gatunku materiału. Jeśli skóra nie jest licowana, tylko polerowana - obejrzyj dokładnie naturalne zmarszczki powierzchni.
W każdym razie na pewno możesz napotkać na kłopot z cierpkością i zacinaniem pod stopką. To specyfika skóry.
Są specjalne stopki do szycia skóry z podkładką poślizgową, ale dla paru spódniczek raczej się to nie opłaca
Możesz sobie ułatwić życie, smarując szwy wazeliną po stronie lica, albo szyjąc przez cieniutki papier po stronie weluru. Bezbarwna wazelina kosmetyczna nie zaszkodzi skórze i szybko się wchłonie. Wręcz nawet dobrze to jej zrobi. Wyjątkiem jest nie lakierowana skóra w naturalnym kolorze, na której mogą zostać pociemnienia.
Najlepiej wrzuć fotki w całości i w zbliżeniu detali, a wtedy spróbujemy rozkminić, co to za gatunek. Po grubości podłożeń szwów, fałdowaniu i marszczeniu już można co nieco rozpoznać.

Zbych

O matko, duzo nowych informacji. Chyba nie jestem az tak zaawansowana 'krawcowa' Jak bede w domu za jakies 2 tyg to porobię zdjęcia i wrzucę bo chyba sama tego nie ogarnę. Dziekuję bardzo za informacje

podepnę się pod temat

potrzebuję pomocy w uszyciu ze skaju/sztucznej skóry pokrowca na okrągły stołek... po zakupieniu materiału okazało się iż jest on rozciągliwy i mam kłopot...
wrzucam rysunek stanu na dziś dzień:
czarne to deska, na niej jest gąbka i bawełniany pokrowiec przytapicerowany zszywkami...
i teraz tak: gąbka była wycięta w walec, pokrowiec uszyty na kształt walca również... po ściśnięciu gąbki i przymocowaniu zszywkami walec zmienił kształt i jest teraz jak na obrazku...
przerywana linia to linia szwu wierzchu pokrowca z bokiem - i teraz pytanie:::::
jak uszyć skaj by dobrze to wyglądało?????????????
czy jak uszyję takim samym sposobem to nie będzie mi się zbyt marszczyć na linii szycia??
a może takim jak na obrazku drugim????
czerwone to koło wierzchnie, czarne skaj boczny, zielone szwy

//obrazki się odwrotnie dodały//

Szczerze nic nie rozumiem z rysunków i opisu... Ale czy się będzie marszczyć - pewnie tak, tego nikt nie przewidzi. Poza tym uważaj bo sztuczna skóra lubi farbować /lub farbować się w kontakcie z materiałami i innymi sztucznymi tworzywami (zwłaszcza jeśli ta co kupiłaś nie jest jakaś super jakości tapicerska tylko made in China). Ja gdybym robiła stołek pewnie przybiłabym to zszywkami tapicerskimi do spodu stołka i tyle.