Zaaklimatyzowany
![]() |
|
"Gorzej - nie reklamowałam się nigdzie, nie miałam na drzwiach godzin przyjęć. Szyłam sukienki taneczne, spotykałam się z matkami na treningach, umawiałam na przymiarki na konkretną godzinę.
To było jakby zaproszenie tych osób do mojego intymnego świata, a że niektórzy tego nie umieli uszanować... Zatem - gdy już otworzyłam zakład jak się patrzy - z godzinami otwarcia i witryną - postanowiłam być asertywna i nie dać sobie skakać po głowie". Nie wiem czy dobrze zacytowałam Czeremchę, ale ja mam "podobne" zastrzeżenia dotyczące szanowania się wzajemnie, tylko że w drugą stronę. Kupiłam sobie 2 miesiące temu dwie b. krótkie sukienusie na wesele za nieco ponad 100 pln (fason identyczny - tak mi się podobał, ze na kolor nie mogłam się zdecydować) wykonania chińskopodobnego. Trochę odstawały, ale stwierdziłam, iż można je łatwo poprawić. Poszłam do fachowca. Za poprawki zapłaciłam po 80 pln od sztuki, ale pal sześć - tak mi się podobały, że nie protestowałam. Zrobienie pierwszej sukienki zajęło Pani ponad tydzień (pierwsze wesele), ale z drugą były już przeboje: sukienka miała być gotowa na czwartek, potem dostałam telefon, ze na piątek 100%nie później niż na 16,00 (dzień wyjazdu), a jak doszłam do zakładu po 17:00 , to krawcowa ją właśnie zaczynała poprawiać, więc czekałam: najpierw 40 min, potem kolejne 40 i pociąg mi uciekł... Jak powiedziałam, że trochę to nie w porządku usłyszałam,że przecież mam tę pierwszą jakby co. Każdego przestrzegę przed tym zakładem przy Wiatraku w Warszawie. Dobrego fachowca ze świecą szukać ![]() ![]() ![]() |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Przykre...
Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Zaaklimatyzowany
![]() |
|
I tu właśnie widać przewagę małych miast. W swoim mieście rodzinnym wiedziałabym gdzie szukać dobrego fachowca, a tu ciężko z dobrą krawcową, szewcem. Z odnalezieniem najzwyklejszej pasmanterii też jest problem...
Pinezka |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.