Wersja do druku

4 strony: < 1 2 3 4 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Bardzo ładnie Ci w tej czapce.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Bardzo fajna, zwłaszcza ta Twoja, zimno w domu to nie fajnie, ja cierpię jak jest 22 stopnie, a nie lubię zimnych palców u rąk i nóg. Mam nadzieję że to zimno przejściowo u Was. Jak Samiec przyjął czapkęęę :D
________________________________________________________
Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po siewie, nad przepaściami przerzuca mosty. B. Prus
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Wielkie dzieki! :)
Samiec na szczescie czapke w darze przyjal z radoscia (sam sobie kolorki wybral w koncu), ale jest wciaz za zimno, by ja nosic, bo za cienka :D
U nas niestety jest ok 12 - 13st i wilgotno w mieszkaniu przez kilka miesiecy :( Portugalia niestety nie uznaje czegos takiego jak ogrzewanie, izolacja termiczna czy szczelne okna :P Zabilabym za 22 st w ieszkaniu, chocby za 18! :P Takze czapka i inne udziergi przydaja sie w domu :P
________________________________________________________
http://blackcandyproductions.wordpress.com
www.facebook.com/blackcandyproductions
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
U nas niestety jest ok 12 - 13st i wilgotno w mieszkaniu przez kilka miesiecy :( Portugalia niestety nie uznaje czegos takiego jak ogrzewanie, izolacja termiczna czy szczelne okna :P
To współczuję. Nie wiem, jak bym wytrzymała. Mam w domu 19/21 i czasem chłodno. A mieszkałąm już w takich, że paluchy zgrabiałe, a na oknie mogłam mieć lodówkę.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Black-candy!! Gdzie cię wywiało?? To ja już nie będę narzekać na naszą temp...
Ale jak tomożliwe, że ani ogrzewania ani nic??
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Portugalia niestety nie uznaje czegos takiego jak ogrzewanie, izolacja termiczna czy szczelne okna :P
Bo przecież w Portugalii jest ciepło, nie? ;)
Niech ta wiosna szybciej przychodzi!

Czapki milutkie :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jak mieszkałam w Rzymie to w zimie mieliśmy 16° w domu, bez ogrzewania. Bo morze blisko i wilgotnym zimnem ciągnęło jak nie wiem.
Ale okna były podwójne. Używaliśmy farelki elektryczne i podgrzewane wkładki do łóżka(takie poduszki elektryczne ale na cały materac). Gorzej, jak mała była na serio mała.
Ale, jak raz na próbę włączylišmy ogrzewanie i rachunek za 1 dzień był o 50€wyższy, to nam przeszło.
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Ale jak tomożliwe, że ani ogrzewania ani nic??
To dlatego, że oni nie zdają sobie sprawy, że można żyć inaczej. Dopiero jak ktoś wyjedzie za granicę i zobaczy cywilizację to ewentualnie zmienia zdanie, że może jednak ogrzewanie jest fajne :P Najlepsze jest jak słyszę "Jak to możliwe, że ci zimno!? Przecież ty jesteś Z POLSKI!" to dostaję wścieklizny. No tak, bo my mieszkamy w lepiankach i mamy niedźwiedzie polarne paradujące po ulicach...

U nas też ciągnie, tylko od oceanu, bo mieszkam w mieście nad brzegiem Atlantyku :P Tu nawet w środku lata nie da się pływać, bo temp. gorzej niż w Bałtyku. My też w mieszkaniu musimy choć trochę dogrzewać, bo nawet spać się nie da przy takiej wilgoci i temperaturach. I jeszcze okna są wszędzie pojedyncze, w aluminiowych ramach i przesuwne, wiec sa takie szpary, że wieje po twarzy jak się próbuje spać :P Taki to ciepły kraj :P Naprawdę nie wyobrażam sobie, jak oni tu małe dzieci trzymają :/ Bo skoro ja mieszkam w "najdroższej i najlepszej części okolic Lizbony", to ponoć zwykłe mieszkania są jeszcze gorsze... Czapki będą się jeszcze ze dwa lata przydawać, bo co najmniej tyle jeszcze mój kontrakt będzie trwał... chyba że zamarznę wcześniej :P

Ah, to się wyżaliłam, ale terapeutycznie ;)
________________________________________________________
http://blackcandyproductions.wordpress.com
www.facebook.com/blackcandyproductions
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ja pierdziu!!
Mi też się dziwili, że mi zimno, choć z Pl.

Szopka, ale kto załatwiał to mieszkanie? Bo myślę, że czasem i w najlepszej dzielnicy trafiają się mieszkania złej jakości.

Na serio, wierzyć mi się nie chce.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Brrrr aż mi się zimno zrobiło jak to czytam. Ja z tych ciepłolubnych i wiecznie zmarzniętych. U nas jak jest w domu 17- 18* to zamarzam, a przeważnie mamy koło 20. W takim razie życzę ciepła, ciepła i jeszcze raz ciepła.:)
A czapki super.

--- Ostatnio edytowane 2015-02-17 09:16:42 przez mmstycha ---
________________________________________________________
Anielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...Dla niektórych osób trzeba uzbroić się w cierpliwość, wyrozumiałość....ewentualnie dobrą patelnię...

4 strony: < 1 2 3 4 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.