Wersja do druku

26 stron: « < 17 18 19 20 21 22 23 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ładna ta spódnica ,i to marszczenie ładnie wyszło ,i kolor czarny z zielonym też ładny ,
a co ci nie pasuje w tej sukience z wcześniejszego zdj. bo w burdzie mi się ona podobała ,
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziękuję :) do marszczenia przywiązuję dużą wagę, bo mam taki tik nerwowy, że musi być równo i gdyby w jakimś miejscu było go np. mniej (nawet minimalnie) to nie mogłabym nosić ciucha :krzyk:

A która sukienka, ta fioletowa? No nie lubię jej, bo to miało być szycie na jedno popołudnie, a tymczasem tyle poprawek musiałam nanieść, że w pewnym momencie znudziło mi się i na 3 miesiące rzuciłam sukienkę w kąt. W burdzie też mi się podobała. Ale muszę przyznać, że nosi się komfortowo, żałuję, że zaraz po skończeniu jej zrobiło się na nią za ciepło, bo krepa satynowa w użytkowaniu jest super, nawet taka z poliestru.

Nie mam ostatnio szczęścia do fotografów i nie mogę pokazać, jak te ciuchy na mnie wyglądają, bo byłoby od razu wiadomo, o co mi chodzi i dlaczego robię tak a nie inaczej :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Administrator
Śliczna! Piękny kolor, marszczenia równiutkie (mi takie w życiu nie wyszły) a pas to czarna gumka tak? Na prawdę udana spódnica.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Pas to nie gumka - skroiłam go z czegoś w rodzaju cienkiej gabardyny bawełnianej i podkleiłam flizeliną a z tyłu wszyłam suwak kryty. Pierwotnie miała być użyta gotowa taśma, ale mi pasmanterię zamknęli a ja chciałam szyć JUŻ, więc wyszło tak a nie inaczej. W sumie chyba podoba mi się bardziej w tej postaci. :)

Marszczenie robię tak: dzielę materiał do marszczenia na odcinki (najpierw na dwa, potem na cztery, potem na osiem itd), zaznaczam je nitką. Potem tak samo dzielę pasek. Liczba odcinków musi się zgadzać. No i teraz mam na przyszłej falbanie punkty, które łączę szpilkami z odpowiednimi punktami na pasku. Dzięki temu nadmiar tkaniny mam rozparcelowany równomiernie wzdłuż pasa i w danej chwili podczas zszywania nie muszę kontrolować wszystkiego, jedynie pojedynczy odcinek. :) Marszczę ręcznie (fastryga 0,5cm i druga ok. 2cm od brzegu), dopinam jeszcze dodatkowo szpilkami i zszywam prowadząc stopkę pomiędzy liniami fastrygi. Koniec. :) Trochę to żmudne, ale daje mi poczucie, że jest na 100% równo.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
świetna spódniczka i urocze zestawienie kolorystyczne co do opisu techniki marszczenia to medal za cierpliwość ale jak widać opłaca się:)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Piękna spódnica, kolor świetny - lubię takie :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Cudna spódnica i marszczenie rzeczywiście idealne. W podobny, t.j. odcinkowy sposób wszywałam kiedyś ściągacz i też wyszło równo. Bardzo dobry patent :)
________________________________________________________
Mój blog: Yeshka Gone Wild
Avatar użytkownika
Administrator
Pas to nie gumka - skroiłam go z czegoś w rodzaju cienkiej gabardyny bawełnianej i podkleiłam flizeliną a z tyłu wszyłam suwak kryty. Pierwotnie miała być użyta gotowa taśma, ale mi pasmanterię zamknęli a ja chciałam szyć JUŻ, więc wyszło tak a nie inaczej. W sumie chyba podoba mi się bardziej w tej postaci. :)

Marszczenie robię tak: dzielę materiał do marszczenia na odcinki (najpierw na dwa, potem na cztery, potem na osiem itd), zaznaczam je nitką. Potem tak samo dzielę pasek. Liczba odcinków musi się zgadzać. No i teraz mam na przyszłej falbanie punkty, które łączę szpilkami z odpowiednimi punktami na pasku. Dzięki temu nadmiar tkaniny mam rozparcelowany równomiernie wzdłuż pasa i w danej chwili podczas zszywania nie muszę kontrolować wszystkiego, jedynie pojedynczy odcinek. :) Marszczę ręcznie (fastryga 0,5cm i druga ok. 2cm od brzegu), dopinam jeszcze dodatkowo szpilkami i zszywam prowadząc stopkę pomiędzy liniami fastrygi. Koniec. :) Trochę to żmudne, ale daje mi poczucie, że jest na 100% równo.
Ojej faktycznie pracochłonne ale efekt końcowy jest wart zachodu :)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dzięki dziewczyny, dla tych wszystkich pozytywnych komentarzy warto było popracować :):):) Postanowiłam zrobić jeszcze jedną z takim kontrastowym pasem, tym razem z kolorowego szyfonu elastycznego:



W zeszłym roku uszyłam z niego spódnicę na gumce na podszewce atłasowej, ale źle to wszystko wyglądało, a że szyfon szkoda wyrzucić, więc zdobyłam podszewkę dzianinową i zrobię drugie podejście :)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
A co to jest podszewka atłasowa?
A dzianinową podszewkę masz z netu czy ze stacjonarnego?

No i szyfon elastyczny, przyznaje brzmi ciekawie i obco.

--- Ostatnio edytowane 2013-05-22 12:25:54 przez Natalia_ ---

26 stron: « < 17 18 19 20 21 22 23 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.