Wersja do druku

4 strony: 1 2 3 4 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No więc przepis na mój chlebek już znacie ale może go tu skopiuje żeby było razem jak w temacie :)

[ Edycja ] [ Cytuj ]
Przepis na chleb, robiony metodą prób i błędów :

1 kg maki tortowej [najlepsza taka zwykła, ale ja ostatnio jeżdżę do młyna po mąkę na chleb i zakwas]
1 opakowanie drożdży suchych dr. Oetker
1 łyżka soli
1 łyżka cukru
2-3 łyżki kminku [niekoniecznie] mogą być ziarna słonecznika, siemienia, dyni i sezamu,
1 i 1/2 szklanki zakwasu [zakwas ma mieć konsystencje gęstej śmietany]
woda
do miski przesiać mąkę, wsypać drożdże, sól, cukier i kminek zamieszać
do garnka o poj. 1 litra wlać zakwas, dolać szklankę wody zimnej i dolać gorącej wymieszać i wlewać powoli do mąki stale mieszając wyrobić ciasto[najlepiej ręką lub robotem jak ktoś ma]ciasto powinno być ciepłe.posypać lekko mąką nakryć folią aluminiową i ścierką odstawić do wyrośnięcia na około 1/2 godź.
sprawdzić czy ciasto wyrosło [powinno urosnąć gdzieś o połowę]wyrobić ponownie i wlać do 2 foremek [mogą być keksówki lub 1 większa] ciasto nakryć folią i ściereczką i odstawić do wyrośnięcia.
Nagrzać piekarnik [ja wstawiam do 200 st.] ciasto ponacinać i posmarować wodą wstawić do piekarnika a na dno pod foremki wstawić mały garnek z wodą [żeby nie polewać ciasta w trakcie pieczenia]. 5 min przed wyjęciem z pieca wyjąć chlebki z foremek na kratkę i podpiec żeby skórka była chrupiąca. po wyjęciu z piekarnika posmarować chlebki wodą.
[ja piekę w moim piekarniku około 1 godz]
ta porcja to dwa chlebki
SMACZNEGO
foremki dokładnie smarujemy olejem i wysypuje mąką
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
tosial, pięknie wyjaśniłaś, dzięki:):). Jeśli można - proszę jeszcze powiedz jakie duże te keksówki? Moje mają 8,5 cm x 22 cm (dno), czy to nie za mało na chleby z 1 kg mąki? Mam 2 takie keksówki. No i jeszcze mam dwa pytania - czy część mąki pszennej można zastąpić żytnią razową i czy koniecznie trzeba dodawać drożdże jeśli jest zakwas? W temacie chleba na zakwasie jestem całkiem raczkująca:):). Zakwas mam pszenno-żytni, byłam mocno zdziwiona że udało mi się go wyhodować. Już raz piekłam chleb, tak trochę na oko - wyszedł lekko niedorośnięty ale smaczny. Fajnie że jest osobny wątek, dziękuję:):). Myślę że będzie on często odwiedzany przez smakoszy chleba "domowego".
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Łuczniku na pytania odpowiem wieczorem bo teraz mam tylko chwilkę ale wkleję Wam link do chleba, jest pyszny :mniam: tylko że na drożdżach
http://ewawachowicz.pl/przepisy,0,58.html
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Moje keksówki to 28 cm na 8 [dno] i 7,5 cm wysokość.Drożdże nie są konieczne ale wyrastanie ciasta to prawie cały dzień :zmeczony:, wiec dodatek drożdży to po prostu wygoda:)
Co do mąki to można ją częściowo zastąpić orkiszową lub pszenną razową, ja czasami dodaję mąkę "trzy zboża"ale często robię tak jak w przepisie.

Dzisiaj piekłam bułki z tego przepisu http://przepisnachleb.pl/bulki-trzy-zboza/
ale po małej małej modyfikacji :rotfl:

25 g świeżych drożdży lub 10 g drożdży suchych
1 łyżeczka cukru
425g mąki pszennej luksusowej typ 550
100 g mąki orkiszowej typ 2000[ ja daję mąkę trzy zboża]
1 łyżeczka soli
60 g rozpuszczonego masła[ja daje pół na pół z olejem]
300 g letniej wody

Przygotowanie

Drożdże pokruszyć do miseczki i dodać cukier. Dokładnie wymieszać do rozpuszczenia się drożdży. Jeśli dajemy drożdże suche należy je od razu dodać do mąki, wraz z cukrem.

Wszystkie rodzaje mąk połączyć z solą, dodać masło oraz rozpuszczone drożdże. Na koniec dodać letnią wodę i zagnieść ciasto (mikserem z hakiem chlebowym ok. 5 minut, ręcznie ok. 7-8 minut). Pod koniec wyrabiania ciasto powinno wciąż delikatnie lepić się do dłoni.

Ciasto przełożyć do miski wysmarowanej olejem, przykryć szczelnie np. folią spożywczą i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę, lub do czasu gdy ciasto przynajmniej podwoi swoją objętość.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
tosial
2017-12-22 21:15:21
.Drożdże nie są konieczne ale wyrastanie ciasta to prawie cały dzień :zmeczony:, wiec dodatek drożdży to po prostu wygoda:)
tosial, nie poczekałam na Twój wpis, zrobiłam po swojemu i przez to miałam niezłą "zabawę":):). Zrezygnowałam z drożdży, 20 dkg pszennej zastąpiłam żytnią 2000, dodałam kminku mielonego i mam chlebek odpowiadający mojemu podniebieniu. Zabawę miałam na początku - przez to pominięcie drożdży chlebki przez prawie trzy godziny nawet nie zamierzały rosnąć, no to co zrobiłam? Wzięłam 4 g świeżych drożdży, rozmieszałam z cukrem i ok.0,5 szklanki mleka, zaczyn szybko zaczął rosnąć. Chlebki z foremek powędrowały do tego zaczynu, dodałam jeszcze trochę mąki pszennej, zamiesiłam ciasto i zostawiłam w misce. Pięknie rosło, nie minęło chyba pół godziny i znów włożyłam do foremek, znów troszkę podrosło i wstawiłam do kuchenki. Chlebki piekły się godzinę, są bardzo smaczne. Musiałam spróbować chociaż jeszcze dobrze nie ostygły:):). Bułeczki może po Świętach przetestuję:):)



































Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Łuczniku fajnie że chlebek wyszedł i smakował :buzki: widać że nauka na własnych błędach wyszła na dobre :).:mysli: fajnie że wiem że dodatkowe mieszanie chlebka jak zapomnisz jakiegoś składnika mu nie zaszkodzi :rotfl:
Ja nie używam za dużo mąki żytniej bo chleb robi się kwaśny, a niestety nam nie służy :(wole dodatek orkiszowej mimo że wtedy jest bardziej słodki:)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
tosial, upiekłam chleb prawie wg Twojego przepisu. Część wody zastąpiłam mlekiem i dodatkowo po wierzchu posypałam chleby kminkiem (kminek to moja ulubiona przyprawa) - reszta bez zmian. Ciasto pięknie rosło (wystarczyło na moje dwie keksówki i jedną mniejszą aluminiową-jednorazową), chlebki wyszły piękne i smaczne. Ale... zemściło się na mnie moje lenistwo:(:(. Nie chciało mi się smarować foremek i sypać mąką, więc wyłożyłam foremki papierem do pieczenia. No i najprawdopodobniej nie był to papier do pieczenia tylko papier śniadaniowy, przywarł do chleba tak mocno że nie sposób go oderwać. Muszę od każdej kromki odkrawać skórkę. Jedynie z tej "jednorazówki" chleb wyjęłam bez problemu. Mam nadzieję że nauka nie pójdzie w las:):). Dzięki tosial za przepis.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
tosial, proszę trzymaj za mnie - biorę się za bułeczki. Chleby wyszły mi niezbyt dobrze, ale się nie poddaję:):)Do trzech razy sztuka. Dzisiaj będę piekła bułeczki, jutro przyjdą goście to może ich poczęstuję. No i życzę Ci sprawnego jak najszybciej kręgosłupa:):)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Łuczniku bułki będą pyszne :mniam:chyba jutro też zrobię :

A kręgosłup już OK Dziękuje za miłe słowa :buziak:
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
tosial, bułeczki wyśmienite, wyszło 10 sztuk średniej wielkości. Piekły się pół godziny w 180 stopniach, chyba jednak za krótko bo od spodu bułeczki są trochę blade. Robiłam próbę patyczkiem. Mąki orkiszowej nie miałam więc dałam pszenną razową/chlebową - taką jak na zdjęciu. Tą najbardziej bladą zjadłam na gorąco, z masełkiem. Pycha! Obdarowałam rodzinkę - jutro po śniadaniu dowiem się jak bułeczki smakowały. Bardzo Ci tosial dziękuję - oczywiście proszę o więcej:):). Może masz jakiś sprawdzony przepis na słodką chałkę?

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!

4 strony: 1 2 3 4 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.