Stara Gwardia
![]() |
|
Ja się włóczyć lubię, więc i naturę i zwiedzanie doceniam. A drogie to znaczy jak drogie? Z reguły podróżuję właśnie pociąg/autobus, albo z pomocą ludzi poznanych na miejscu. Ale wiesz Aire, to taki luźny pomysł na przyszły rok, w czerwcu na pewno nie skorzystam z promocji biletów, bo sesję mam przez następny miesiąc, a w wakacje pewnie będę siedzieć w mieście i pisać pracę roczną. Więc może chłop przez rok zrobi prawo jazdy. Do tej pory podróżowałam po krajach, gdzie najtaniej wychodziły busy, zbiorowe taksówki, albo pociągi
![]() |
|
Administrator
![]() |
|
Znajomy opowiadał, jak widział szwedów niemal na czworakach schodzących z promu ![]() ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria ![]() * Susanna szyje - mój blog ![]() |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Wczoraj był u nas dzień wolny od pracy - takie dodatkowe święto.
Słuchałam radia - audycji nadawanej z wystawy ogrodowej w Phoenix Park w Dublinie. Trzy kolejne kobiety, z którymi rozmawiał prowadzący, przyznawały się, że albo one, albo ich mężowie właśnie dochodzą do siebie po weekendowych szaleństwach. Tutaj, w Irlandii, o piciu, kacu i tego typu sprawach mówi się bez skrępowania, z uśmiechem i bez drgnienia powieki. Wręcz bezwstydnie przyznaje się do patologii. Picie jest wręcz ideologią. A zawsze myślałam, że my, Polacy - to prawdziwi pijacy. Irlandczycy są po stokroć gorsi, zapewniam... Te zalane piwem, kawą i colą, zarzygane chodniki... Dziś autobusem jechała kobieta z małym, może 1,5 rocznym dzieckiem w wózku. Wyglądała na jego babcię, ale kto tam wie... Popijała co chwilę z półlitrowej butelki 7-Up. To tutaj typowe. 7-Up albo Sprite wymieszane w niewiadomych proporcjach z alkoholem. Była pijana - albo i naćpana przy tym. Nie panowała nad swoją twarzą, robiła dziwne miny, co chwilę odchylała się do tyłu albo przechylała do przodu. W którymś momencie oczy zaczęły jej się wywracać do góry tak, że było widać tylko białka... Z małym dzieckiem... Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Administrator
![]() |
|
Aniu niezła patologia :/
Ciekawe czy Irlandczycy przebili już Rosjan? Mi się wydaje że chyba jeszcze nie. Aczkolwiek nie ma powodu do śmiechu. ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria ![]() * Susanna szyje - mój blog ![]() |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Rosjan nie przebili, ale są na drugim miejscu w Europie. My - na szarym końcu ![]() Zresztą - Rosjanie piją inaczej niż Irlandczycy. U Rosjan, podobnie jak u Polaków, alkohol jest pretekstem do usadowienia się za stołem pełnym jedzenia, rozmowom nie ma końca. Albo - pije się, je i tańczy. Alkohol towarzyszy zebraniom towarzyskim. W Irlandii pije się, żeby się upić. W pubie czy klubie nie porozmawiasz - ostatnio podali w prasie, że większość dublińskich klubów "serwuje" stanowczo za głośną muzykę, przekraczając dozwolone normy. Co najwyżej możesz wrzeszczeć do ucha komuś tańczącemu czy siedzącemu obok ciebie. Zatem - pozostaje tylko wlewać w siebie alkohol. W domach imprez się nie robi. Nawet rodzinnych. Chyba, że urodziny babci. Ulubione pozdrowienie pod adresem tych, którzy wybierają się np. na urlop? "Nie pij za dużo". Po powrocie z urlopu nigdy nie opowiadają, czy cokolwiek zwiedzili i widzieli - zdają tylko relację, czy mocny alkohol był w all inclusive, czy trzeba było dopłacać. No i oczywiście - że odpoczęli znakomicie, co wieczór pili. Czym przyciągają restauracje? Gratisową butelką wina. Co się sprzedaje najlepiej? Środki przeciwbólowe, krople zmniejszające zaczerwienienie oczu, suplementy energetyzujące z guaraną albo żeńszeniem, kosmetyki obiecujące usunięcie objawów "zmęczenia". Co ma "w zestawie" Irlandczyk robiący imprezowe zakupy w supermarkecie? Piwo w dużej ilości, jakiś słodki likier /Tia Maria albo Baley's/ i cukierki - najchętniej takie w rodzaju naszych krówek. Serio. Przed weekendem - anie daj boziu - długim weekendem - duże wózki sklepowe mają wypełnione co najmniej kilkunastoma butelkami alkoholu, nie licząc piwa. Wino z reguły kupują w kartonach po 6. Chciałam wybrać się z koleżanką - Irlandką do ogrodu botanicznego. "Fajnie, pójdziemy do kafeterii - mają tam wino" - i tu ruch naśladujący wychylanie kieliszka. Odechciało mi się. Pod względem nabożnego stosunku do alkoholu to zupełnie chory kraj. Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
zgadzam się z czeremchą, pięc dni pracuja po to żeby wszystko przepić przez weekend w barze a potem się dziwią skąd my polacy mamy pieniądze, bo im przecież nie starcza. w zeszłym tygodniu mierzyłam suknię slubną dziewczynie trzy miesiące temu nie mogła się w niej dopiąć a teraz jest dobra, na pytanie jaką dietę stosowała odpowiedziała że od ostatniej przymiarki piła tylko dwa razy.
![]() |
|
Stara Gwardia
![]() |
|
taaak, jak byłam z rokiem na praktykach studenckich w Niemczech, byli tam też studenci ze Słowacji. Rzecz jasna obgadaliśmy wiele tematów, w tym sprawę narodowości Janosika. Oni twierdzili, że był Słowakiem, my, że Perepeczką
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() a co do Irlandii - rzeczywiście była parę lat temu seria artykułów w prasie i cykl programów w TV o tym, jak Polacy podbijają irlandzki rynek pracy, jak potrafią zaoszczędzić, pojechać na wakacje, wykształcić dzieci. Budziło to zazdrość miejscowych, którzy zarabiali podobnie bądź nieco więcej, a materialnie dreptali na tym samym poziomie. |
|
Mistrzyni Krawiectwa
![]() |
|
Fakt - dziewczyna mieszkająca z rodzicami, zarabiająca niewiele mniej niż ja, ale jednak nie opłacająca czynszu i na pewno nie ponosząca całości kosztów swojego utrzymania - nigdy nie ma pieniędzy przed wypłatą. Nam zawsze zostaje ![]() Ale ja nie wydałabym 1000 € na sukienkę na 21 urodziny... I nie przychodzę do pracy na kacu kilka razy w miesiącu... Ania --- Ostatnio edytowane 2011-06-08 23:38:12 przez czeremcha --- ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Stara Gwardia
|
|
Hej Forumowiczki kochane
![]() Wrociłam szczęśliwie z urlopu - od sobotniego wieczora w domu, na razie piorę walizkę ciuchów i staram się czytać forum żeby być w końcu na bieżąco, ale chyba zajmie mi to kolejne 2 tygodnie - tyle pisałyście ![]() Urlopik suuuuper!! W drugim tygodniu parę razy zastanawiałam sie co tam na forum (leżąc pod palmą ![]() ![]() Na razie mamy wizytacje rodziców jednych i drugich, plus tona prania i ogarnianie mieszkania więc może w sobotę znajdę czas i zrobię jakiś wykrój ![]() A nawiązując do wypowiedzi Czeremchy - w hotelu jak przyjeżdżali wyspiarze (głównie anglicy i szkoci) to pierwsze co wpadali do baru i chlali na umór, bardzo głośno się przy tym zachowując :/ A co do Skandynawów i wypowiedzi Sus - z tego co kojarzę - przynajmniej w Norwegii i chyba Szwecji - mieli kiedys powazne problemy z alkoholem - społeczeństwo chlało ![]() ![]() A przynajmniej tak słyszałam ![]() |
|
Administrator
![]() |
|
Sallma jesteś kochana - cieszę się ze o nas myślałaś ![]() ![]() Czekamy na nowe ciuszki ![]() Wyjeżdżam w niedzielę na urlop :> Do Szwecji zabieramy 1 butelkę Wyborowej gdyż takie było życzenie gospodarzy ![]() ![]() ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria ![]() * Susanna szyje - mój blog ![]() |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.