Wersja do druku

59 stron: « < 48 49 50 51 52 53 54 > »

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dziwna rzecz, gdy w bębenku jest mało nici muszę zmniejszyć napięcie nici górnej, żeby dolna nie przełaziła na wierzch materiału.... Wie ktoś dlaczego, ewentualnie jak się tego pozbyć? Coś rozregulowałam?
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Może to po prostu za luźno nawinięty początek nici na szpulce bębenka...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Aha, czyli przyciąć tą górną dopiero jak nawinę cały, żeby nie popuściło. Dzięki, na pewno wypróbuję.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ja w ogóle nie przycinam ;-), ale i nie nawijam, jak w instrukcji każą. Nie bawię się we wkładanie nitki do dziurki. Przytrzymuję koniuszek nici dociskając do kciukiem do kantu "denka" szpulki i nawijam ręcznie i ciasno kilkanaście nawojów unieruchamiając przy tym początek nitki. Nakładam na trzpień maszyny i kończę jak trzeba ;-)

Tak się przyzwyczaiłam przez lata ze szpulkami bez dziurek i tak trwam :-)

Ania

--- Ostatnio edytowane 2013-09-28 09:28:15 przez czeremcha ---
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dawniej miałam metalowe szpulki, ale dałam w prezencie pani, która udostępniała mi maszynę- przekładałam przez dziurkę i nawijałam, a nitka jak się mocno skręciła sama sie ucinała. Na tych plastikowych od razu zrobiła sie szczerba, wiec zaczęłam według instrukcji, po kilku splotach przyciąć- i taki kawał, musiałam rozluźnić aż na 1.
Spróbuje Twoim sposobem dziękuję bardzo.

--- Ostatnio edytowane 2013-09-28 21:06:49 przez Nowamyszkimama ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
Ja w ogóle nie przycinam ;-), ale i nie nawijam, jak w instrukcji każą. Nie bawię się we wkładanie nitki do dziurki. Przytrzymuję koniuszek nici dociskając do kciukiem do kantu "denka" szpulki i nawijam ręcznie i ciasno kilkanaście nawojów unieruchamiając przy tym początek nitki. Nakładam na trzpień maszyny i kończę jak trzeba ;-)

Tak się przyzwyczaiłam przez lata ze szpulkami bez dziurek i tak trwam :-)

Ania

--- Ostatnio edytowane 2013-09-28 09:28:15 przez czeremcha ---
Myślałam, że tylko ja tak robię :) Mam kilka szpulek, które mają wyjątkowo małe, niepraktyczne dziurki i żeby nie tracić nerwów też nawijam początek nici ręcznie :)
________________________________________________________
Black is such a happy color.
Avatar użytkownika
Krawiec-Filozof
To możemy założyć klub :)
________________________________________________________
Maszyna do szycia składa się z:
1. maszyny zasadniczej
2. maszynisty
https://www.facebook.com/Zibiasz
Avatar użytkownika
Świeżynek
Aaaa, jest nas więcej... :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
ja w ogóle nie wiedziałam, że istnieje jakiś inny sposób, niż ten, który Czeremcha opisała :D
________________________________________________________
www.facebook.com/natabo.retro.design/
Avatar użytkownika
Świeżynek
Mam swoją wymarzoną wyczekiwaną Silver Crest:) Próbowałam zrobić różne ściegi i niestety np. ścieg G czy I nie wychodzi jak powinien. Chodzi mi o te ściegi w których nie trzeba przekręcać. W tych po przekręceniu niektóre wychodzą niektóre są podobne... Czy to wina tego, że nie ustawiłam właściwej długości lub szerokości ściegu?

59 stron: « < 48 49 50 51 52 53 54 > »

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.