Wersja do druku

3 strony: 1 2 3 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
Chciałabym zakupić maszynę do użytku domowego, w przystępnej cenie oczywiście, ale w miarę dobrą. Trochę szyłam jako nastolatka na starym łuczniku rodziców, ale to było wiele lat temu... Potrzebuję czasem coś przeszyć, zwęzić, podszyć, czy skrócić, w tym np. spodnie jeansowe. Proszę o radę czy mam wybrać Husqvarna czy Elnę, czy jeszcze coś innego i jaki model?? O Łuczniku niestety mało dobrego piszą. Nawet sobie nie zdawałam sprawy, że tyle jest tego na rynku. Chyba ilość ściegów mnie nie interesuje, bo i tak zazwyaczaj się używa kilku, wolałabym bardziej postawić na mocną maszynę niż jakąś z "bajerami", których się nie będzie używać. Bardzo proszę o rady i pomoc...
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Nie gniewaj się, ale co drugi temat w dziale "Moja maszyna" to dyskusje na temat "co wybrać".

Przejrzyj sobie forum, bo naprawdę od ostatniego postu w tej sprawie niewiele się zmieniło...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
Nie gniewam się...
Biorąc pod uwagę ostatni post to niewiele się dowiedziałam. Każdy ma jakieś inne oczekiwania wobec maszyny i kieruje się różnymi rzeczami. Jeśli nie mogę liczyć tutaj na pomoc b. mi przykro...:(
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Możesz , możesz liczyć na rady i pomoc... nie irytuj się tak szybko.
Musisz nas zrozumieć...wypadałoby,by nasze doświadczone koleżanki,które szyja od lat ,wypowiadały się w tej kwestii średnio 3 razy w tygodniu.
To dopiero może być irytujące... skoro i tak decyzja należy do pytającego a wszelkie nasze sugestie i typy maszyn polecanych można przeczytać na forum.
Tak więc wypowiedź Ani jest jak najbardziej zrozumiała z punktu widzenia stałych juz forumowiczów...
Żeby jednak nie było,że nie możesz liczyć na te pomoc,powiem Ci jako laik szyjący anatorsko,z doskoku i głownie własnie wykonujący rzeczy praktyczne?- potrzebne jak podwinięcie,obrębienie,zmniejszenie itd...
Do celów o jakich piszesz może być używana każda maszyna więc oszukaj maszyny na jaką Cię stać finansowo. To moim zdaniem jest najbardziej obiektywny wyznacznik.
A jakość??? Niemalże wszystkie maszyny sa obecnie na prawie jednakowym poziomie. Odróżniaja je niuanse,którymi Ty nie jestes akurat zainteresowana...więc...kup taką na jaką możesz sobie apozwolic.
I prosze nie zrażaj się,zaglądaj do nas i chwal sie swoimi przemysleniami i osiągnięciami na temat krawiectwa.Zapraszamy :papa:
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
... możesz jeszcze wybrać janome, brothera, pfaffa, juki, gritznera, victorię, berninę... poczytaj ten dział, jest tu mnóstwo informacji o różnych modelach tych marek

Nie gniewam się...
Biorąc pod uwagę ostatni post to niewiele się dowiedziałam. Każdy ma jakieś inne oczekiwania wobec maszyny i kieruje się różnymi rzeczami. Jeśli nie mogę liczyć tutaj na pomoc b. mi przykro...:(


Możesz, ale najpierw poczytaj ten dział, nikt Ci nie poda konkretnego modelu ot tak, bo tylko Ty wiesz najlepiej, czego chcesz... w drugim wątku piszesz o huskystar e10 a o niej akurat już tu trochę postów było, również o wadach...
Nawet nie napisałaś jaki masz budżet, jeśli Ci powiem, że masz kupić janome horizon, bo jest rewelacyjna to będziesz zadowolona z takiej rady jeśli chcesz przeznaczyć na maszynę, powiedzmy, 500 zeta?
A jak szyłaś na Łuczniku to co Ci się w nim podobało? Jaka funkcja się przydawała? Skorzystaj też z własnego doświadczenia...

--- Ostatnio edytowane 2011-08-30 18:14:46 przez Aire ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
Miałam jakiegoś Łucznika, takiego z tych najtańszych (w tej chwili jest w piwnicy, nie potrafię powiedzieć co to za model), raczej szył najprostsze tkaniny i nie za grube, podłożenie jeansów w najgrubszych miejscach całkowicie odpadało, do tego strasznie się po takich grubościach rozlegulowała...., średnie zadowolenie. Od 2-ch lat mam Janome 625E (cena 1140 zł :kwadr: ) i jestem bardzo zadowolona. Cały czas ją odkrywam, bo klasycznie wcale mi się na początku nie chciało czytać instrukcji obsługi, podobno model Janome o klasę niższy też jest dobry.... no ale one mają "bajery" :oczko: Popatrz na te najniższe modele tej marki, myślę, że są warte uwagi, to japończyki.... ciekawe tylko gdzie składane :jezyk_oko:

--- Ostatnio edytowane 2011-08-30 20:56:55 przez joan ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Na tabliczce znamionowej z tylu maszyny jest napisane, gdzie była składana. Janomki są produkowane na Tajwanie, w Japonii składają tylko najdroższe, megawypasione modele (takie nie na ludzką kieszeń ;)).
Ja mam ten model niższy niż Twój Joan - 525s. Bardzo, bardzo, bardzo ją lubię, przez ponad 3 lata nie sprawiła mi żadnego zawodu. Zastanawiałam się przy zakupie nad 625e, ale wtedy odstraszyła mnie ta odrobina elektroniki (pozycjonowanie igły i regulacja prędkości) no i też trochę poskąpiłam kasy :D Oj, głupia byłam, ale ze swoją czysto mechaniczną też jestem szczęśliwa, tworzymy trwały związek i chyba nigdy jej nie oddam, nawet jak już kupię wymarzony wypas w rodzaju janomki 5200 :D bo na horizona to chyba nigdy nie uskładam :D:D:D

A wracając do kraju składania, to on ma mniejsze znaczenie - ważne, kto wymyślił i kontroluje całą linię technologiczną - jeśli "chińczyk" to źle (zdaje się, że tak jest w przypadku Łucznika), za to janome raczej pilnuje jakości.

Ale Janome to tylko jedna z opcji. Akurat w tej marce jestem mocno zorientowana z racji posiadania modelu no i ostatnio teściowej kupiłam inny model :D ale uważam, że warto popatrzeć szerzej na rynek, wszędzie można znaleźć udane modele i buble.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
Aż sobie dokładnie obejrzę tę tabliczkę jak wrócę do domu, bo prawdę mówiąc zawsze mało mnie to interesowało. Najważniejsze jest moje obecne zadowolenie :)
I przyznam Ci się Aire, że tak naprawdę to kupowałam ten sam model co Ty masz, ale w sklepie (nie wiem na ile to prawda, a na ile chcieli rozpowszechnić model :oczko: ) okazało się, że 525s właśnie "wyszło" z magazynu i musiałabym czekać jakieś 2 tygodnie lub... :D w tej samej cenie co model 525s zaproponowano mi 625E. Oczywiście, że się pokusiłam. Też się bałam elektroniki, ale w końcu tyle jej teraz. Z pozycjonowania igły góra/dół nie korzystam... a prędkość mam zawsze ustawiona na max, ale i tak mi za wolno. Właśnie w tym przypadku miałam nadzieję, że będzie szybsza :kwadr: Ale to efekt bliższego poznania z przemysłówkami :kwadr:
Także myślę, że niewiele "straciłaś" biorąc 525s
No i święta prawda, nawet najlepszym marką trafiają się buble
Pozdrawiam
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
witam
jestem nowa na Waszym forum ale z krawiectwem miałam i mam do czynienia.
Teraz mam za to dylemat: mam ochotę kupić sobie maszynę z Lidla ,ta Silvercrest.
Proszę Was czy jest to odpowiednia do takiego spokojnego domowego użytku na proste ,nie skomplikowane szycia?

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Poczytaj ostatnie wątki lub wrzuć w wyszukiwarkę forumową hasło silvercrest, ostatnio dużo było o tej maszynie. :)

P.S. Każda maszyna dostępna na rynku nadaje się do prostego, domowego szycia. ;) Spytaj o konkret, wtedy łatwiej będzie doradzić. ;)

--- Ostatnio edytowane 2011-09-30 13:16:18 przez Aire ---
________________________________________________________

3 strony: 1 2 3 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.