Stara Gwardia
|
|
Chciałabym aby w tym wątku pisać o różnych dziwnych a czasami śmiesznych zamówieniach . Ja mam taką historyjkę . Przyszła do mnie Pani i przyniosła 3 powłoczki na poduszkę z prośba o skrócenie dwóch i z 3 powłoczki chciała aby drobić dwie podłużne . Oczywiście we wszystkich trzeba było zrobić dziurki . W sumie trochę roboty bo musiałam je najpierw poprasować ,aby dokładnie wymierzyć gdzie obciąć . Robię je i zastanawiam się cały czas jaki jest sens przeróbki bo materiał z których były uszyte jest bardzo mocno zniszczony i sprany . Powiedziałabym ,że nawet bardziej niż mocno Ja bym takie poduszeczki po prostu wyrzuciła , nie miałam śmiałości odmówić jej i teraz mam problem ile wziąć za przeróbkę To moja najdziwniejsza rzecz jaką dostałam do szycia .
|
|
Stara Gwardia
|
|
Ja szyłam kiedyś pokrowiec na akumulator i bynamniej nie po to aby go w nim przechowywać gdy jest wyciągnięty z auta, ale po to aby ozdobić tym pokrowcem akumulator podłaczony w aucie ________________________________________________________
Moje blogowanie http://oszyciu.blogspot.com/ |
|
Stara Gwardia
|
|
No, jeśli taki wątek podjęłaś, to koniecznie muszę opisać swój przypadek. Otóż przyjeżdżał do mnie jeden Pan, który przywoził stylonowe halki dla swojej żony. Nie byłoby to niczym dziwnym gdyby nie fakt, że były to gotowe halki kupione o jakieś dwa rozmiary większe po to by można z dwóch tyłów halek uszyć jedną całkiem prostą w formie podkoszulka. Haleczki przyniesione przez klienta były obszyte koronką (czego jego żona nie lubiła), a na przodzie miała karczek. Z reszty przodów klient poprosił mnie o uszycie fig dla żony ( dostałam wzór na jaki miałam je uszyć ). Było to dla mnie bardzo śmieszna sytuacja - ale klient nasz pan. Takie zamówienia powtarzały się kilkakrotnie -razem z mężem żartowaliśmy sobie że owe halki to jakaś perwersja - bo po co komu tyle halek. Poradziłam w końcu klientowi, że na pewno taniej wyniesie go kiedy kupi tkaninę i uszyję mu halkę bez kombinowania. Dawno nie był u mnie ponieważ chorował. Ale rozbroił mnie totalnie kiedy to latem przyniósł owe uszyte przeze mnie halki kompletnie załamany, bo przyjechały do niego siostrzenice, które bawiły się nożyczkami i pocięły wzdłuż "cudeńka". Robiłam co mogłam - pozszywałam cięcia na overloku. Wciąż jednak intryguje mnie pytanie czy to na pewno winne były siostrzenice ...
|
|
Mistrzyni Krawiectwa
|
|
Jakoś w tej chwili nie przychodzi mi do głowy nic szczególnie śmiesznego, ale...
No może stały klient, który przynosił spodnie do naprawienia w kroku, bo pan był dość tęgi i spodnie mu się przecierały. A że lubił bawełniane - przecierały się na potęgę. Po jakimś czasie przynosił już nowe spodnie do zabezpieczenia. Zawsze lubiłam, gdy klienci przynosili coś starego i zużytego do naprawy. Widać było, jak lubią tą rzecz i jak emocjonalnie są z nią związani. A poza tym - traktowałam to jako wyróżnienie, skoro nie obawiali się przynieść swojego "ulubieńca" - przecież tak łatwo było taką rzecz zniszczyć bezpowrotnie... Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Administrator
|
|
Jolka wymiatasz
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%
* Susanna szyje - mój blog |
|
Stara Gwardia
|
|
Jola może m. in. były też siostrzenice:x ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
|
|
Kiedy przychodzi zima i prawdziwy mroz, to specjalisci radzą, aby na akumulator w samochodzie zakladac taki specjalny pokrowiec, ktory chroni go przed utratą ciepla i energii, kiedy ten stoi na mrozie podczas gdy my np jestesmy w pracy. Dzieki temu akumulator sie nie wyladowuje i zapala. MAm taki, ale kupiony w sklepie ze specjalnej tkaniny termoizolacyjnej, nie myslalam, ze mozna go uszyc. ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
|
|
Tyle że ten pokrowiec nie miał służyć izolacji przed zimnem, a raczej spełniać funkcje estetyczną. Wiesz, otwierasz maskę a tam tak ładnie i estetycznie np na zlocie ________________________________________________________
Moje blogowanie http://oszyciu.blogspot.com/ |
|
Stara Gwardia
|
|
Czyli zleceniodawca był romantykiem, przywiazanym do swojego samochodu, zupelnie jak moj brat...ale tak zadbanego samochodu jak on ma, to nawet w salonie nie znajdziesz ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
|
|
Tak zdecydowanie Monia, zleceniodawca w prost uwielbia swoje auto. ________________________________________________________
Moje blogowanie http://oszyciu.blogspot.com/ |
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.