Wersja do druku

5 stron: < 1 2 3 4 5

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
To najpewniej na szczęście! ;)
________________________________________________________
Szyję sobie hobbystycznie. :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Wypróbowałam patent Małgosi - sprawdza się :]
Niestety poziom trudności wzrasta jeśli szyjemy coś nitką w kontrastowym kolorze i na tiulu. Tiul ma "krateczki" i naprawdę ciężko to idzie. Ale pierwsze 2 przeszycia wykonałam, trzeciego nie robiłam tylko cienkim i gęstym zygzaczkiem przeszyłam brzeg i ładnie to wygląda :)
A potem przypaliłam welon i muszę uszyć drugi...
teraz to już będzie łatwiej... drugi raz to samo, na pierwszym poćwiczyłaś, drugi wyjdzie po mistrzowsku :)
Avatar użytkownika
Świeżynek
Przypalony welon rzeczywiście oznacza szczęście dla młodej pary. To samo przydarzyło mi się przed ślubem córki kiedy chciałam wygładzić lekkie zagniecenia, a żelazko było ledwie letnie. Usłyszałam tylko ciche "pssss" i po welonie. W domu wybuchnęła panika, jako że było to na dzień przed ślubem... Na szycie trochę za późno, na szczęście szybki przemarsz po sklepach uratował sytuację.

Młodzi do dziś są bardzo szczęśliwi. :-)
Avatar użytkownika
Administrator
Skoro mówicie że to na szczęście to się cieszę :D Ale drugi welon muszę uszyć :) W sumie po dzisiejszej przymiarce sukni ślubnej nie wiem czy welon w ogóle będę wpinać we włosy, zobaczymy jak już będzie gotowa.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stały Bywalec
Baby hem wspaniale mi pomógł wykończyć szyfon w sukience ślubnej!Dzięki Małgosiu!
________________________________________________________
Wysz(ż)ywam się:)na http://cantara.pl
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Właśnie boję się że nić będzie się zrywała albo strzępiła :/ Pytałam w pasmanterii i pani powiedziała że tak, absolutnie można tą nicią szyć na maszynie... Ja czuję, że będą kłopoty, tak samo jak z nicią elastyczną - okropnie się strzępiła i zrywała :/

W każdym razie dam znać, muszę się za to zabrać bo ślub już w lipcu!
Sus te grzebyki do weolonwo mozna kupic w hurtowniach pasmanteryjnych np w goldpolu w warszawie, za grosze w sumie i wysylke tez maja.
Avatar użytkownika
Administrator
Właśnie boję się że nić będzie się zrywała albo strzępiła :/ Pytałam w pasmanterii i pani powiedziała że tak, absolutnie można tą nicią szyć na maszynie... Ja czuję, że będą kłopoty, tak samo jak z nicią elastyczną - okropnie się strzępiła i zrywała :/

W każdym razie dam znać, muszę się za to zabrać bo ślub już w lipcu!
Sus te grzebyki do weolonwo mozna kupic w hurtowniach pasmanteryjnych np w goldpolu w warszawie, za grosze w sumie i wysylke tez maja.
Flower ja już 2 lata po ślubie :) Grzebyk kupiłam w sklepie z ozdobami do włosów. Od zatrzęsienia tego tam było ;)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

5 stron: < 1 2 3 4 5

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.