Wersja do druku

6 stron: < 1 2 3 4 5 6 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
dziękuje ^^
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Świeżynek
jak zawsze na blogu jest nieco więcej, ale kto nie zajrzy ten niech zobaczy tu:

ostatnio stworzona mata- schowek na ściane.
mam w korytarzu półkę z przegródkami na szaliki, czapki, rękawiczki i takie cuda. sęk w tym, że wszystko się stamtąd wysypuje. a ściana naprzeciwko pusta...

nauszniki i rękawiczki mają gdzie mieszkać, a i w samym korytarzu od razu zrobiło się przytulniej ^^

po trzy kieszonki w rzędzie, przedzielone pionową stębnówką, na dole przy wszyciu ujęte w kontrafałdę.
góra kieszeni jak i samej maty- brązowa lamówka, a dół- kremowa, haftowana koronka.

wszystko z resztek ;)

(coś nie mogę wgrać zdjęć, więc linki) :

http://2.bp.blogspot.com/-0wZ9Q9nFzCg/UC5pbdWeN1I/AAAAAAAAAGI/HCjpmPEVXzc/s1600/mata+z+kieszeniami.JPG
http://1.bp.blogspot.com/-LjYX5UH22Nk/UC5pt7JzZQI/AAAAAAAAAGQ/PICAeMdHYbA/s1600/mata+kieszkonki.JPG
http://2.bp.blogspot.com/-n8Jm0HE1V4E/UC5qhPEyX9I/AAAAAAAAAGY/puqR_qERbGE/s1600/mata+d%C3%B3%C5%82.JPG
http://3.bp.blogspot.com/-BeM_nwP61Qw/UC5qobnugrI/AAAAAAAAAGg/O1mWFdkh-_Y/s1600/mata+koroneczka.JPG

--- Ostatnio edytowane 2012-08-18 18:18:41 przez mijoszi ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Takie maty były kiedyś bardzo popularne... Wieszało się je zwłaszcza w łazienkach - na grzebienie, szczotki, nożyczki i inne łazienkowe duperele... Moja babcia masowo "produkowała" takie maty ozdabiając je haftem...
Albo się wieszało takie w przedpokoju na kapcie dla gości...

Właściwie to już o nich zapomniałam... Fajnie, że ktoś sobie o nich przypomniał...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Świeżynek
aa, jakieś kapcie też w mojej mieszkają :3
to bardzo przydatne
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Maty są super. A ja z głębokiego dzieciństwa pamiętam jeszcze takie, nie wiem jak to nazwać, makatki? Moja ciocia przepięknie haftowała, m.in. takie właśnie obrazy na płótnie, które się wieszało na ścianie.
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Oj tak, takie "Nie mów nikomu, co się dzieje w moim domu"...

Tak sobie myślałam na temat takich łazienkowych kieszonek... Czasy są zdecydowanie przeciwko nim... Pomijając niekompatybilność wzorniczą :rotfl: z nowoczesnymi dodatkami, to: jak je tu powiesić na kafelkach? Kiedyś, w czasach farby olejnej albo kafelkowania tylko do wysokości lamperii wbijało się gwóźdź i sprawa załatwiona... A dziś???

I jak tu powiesić makatkę nad zlewozmywakiem? Toć tam albo szafka kuchenna, albo suszarka wisi...

:bezradny:

Trochę smutno...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Obejrzałam Twojego bloga.
Maty są w dalszym ciągu świetne.
Może to niepoprawne politycznie co napiszę, ale po co szyjesz maty ;) jeżeli potrafisz stworzyć taką kolekcję jak tą dyplomową??? Twoje projekty skojarzyły mi się z "burtonowskim" klimatem. Później doczytałam, że lubisz jego filmy. Kolekcja, jak piszesz, inspirowana była różnymi źródłami, ale taki gotycki klimat jest chyba najlepiej wyczuwalny.
Twoje projekty poruszają i świadczą raz - o niesamowitej wyobraźni, dwa - o inteligencji, trzy o odwadze w myśleniu i postrzeganiu świata.
Jedyne co trzeba podgonić, to technika szycia. Wiem, mądrze się, i do tego sama tak dobrze technicznie szyć nie potrafię. Jednak jestem pewna, że ta sama kolekcja, rozbudowana, uszyta doskonale technicznie i materiałowo byłaby olśnieniem na różnych "fashion weekach" ;)
Ciekawa jestem, czy ta kolekcja to była jednorazowym eksperymentem, czy planujesz dalej projektować w tym klimacie?
Mam nadzieję, że nie uraziłam.
Ps. Kocham T.Burtona i Edgara Allana Poe i powieści gotyckie B-)
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
No tak wracamy do tych czasów z sentymentem i przyznajemy, że te rękodzieła rozświetlały siermiężną komunę. Potem nastały zmiany i wszelkie makatki, serwetki, i inne rękodzieła zaczęto uważać za kicz. Wsztstko musiało być ze sklepu, wtedy było trendy.
Cieszę się,że wraca moda na poduszki, serwetki i makatki:D bo mam tego mnóstwo, serwetki robione na szydełku i drutach, haftowane obrusy i bieżniki ślicznie wykrochmalone i uprasowane:)
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Oj tak, takie "Nie mów nikomu, co się dzieje w moim domu"...
:(
Tak sobie myślałam na temat takich łazienkowych kieszonek... Czasy są zdecydowanie przeciwko nim... Pomijając niekompatybilność wzorniczą :rotfl: z nowoczesnymi dodatkami, to: jak je tu powiesić na kafelkach? Kiedyś, w czasach farby olejnej albo kafelkowania tylko do wysokości lamperii wbijało się gwóźdź i sprawa załatwiona... A dziś???

I jak tu powiesić makatkę nad zlewozmywakiem? Toć tam albo szafka kuchenna, albo suszarka wisi...

:bezradny:

Trochę smutno...

Ania
Można wykorzystać przyklejane wieszaczki tylko, że nie zawsze dobrze trzymają :(
________________________________________________________
Mowa szczera trwa wiecznie,
lecz fałszywa tylko chwilę.
-Salomon-
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
No tak wracamy do tych czasów z sentymentem i przyznajemy, że te rękodzieła rozświetlały siermiężną komunę.
Ależ skąd! Babcia na pewno wyniosła to z domu, sprzed wojny! Po prostu - była moda na folk, na całym świecie, do nas dotarła w latach 70-ch i kwitła sobie na Polskim Lnie... ;-)

Teraz niedobitki z tamtych lat nazywa się "vintage" :D

Siermiężną komunę rozświetlił /jak dla mnie/ pod koniec lat 70-ch jakiś dziwny zalew produktów azjatyckich - sporo z tego to była o dziwo japońszczyzna...

Pachnące gumki, kolorowe naklejki, samoprzylepna taśma drukowana w kolorowe wzorki...

Jest tu jeszcze ktoś wiekowy, kto to pamięta?

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

6 stron: < 1 2 3 4 5 6 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.