eKrawiectwo.net

Dobry wieczór,
mam problem. Jakiś miesiąc temu zaczęłam szyć jedną z najładniejszych sukienek, jakie ostatnio widziałam. Jest prześliczna. Ale mam ogromny problem, bo nie umiem jej uszyć. I tak od miesiąca leży i nie wiem, co z tym zrobić. Problem pojawił się przy dopasowaniu sukienki do linii moich bioder. Najpierw nie wiedziałam, jak ją dopasować. Później wpadłam na pomysł, zę po prostu muszę złapać w szwach tych poprzecznych. I kiedy tak zrobiłam, to sukienka faktycznie zaczęła mi się ładnie układać. Ale podczas szycia pojawiły mi się marszczenia w jednym miejscu. Na samym środku, gdzie szew jest najbardziej zaokrąglony. Zaznaczyłam to strzałką białą na zdjęciu. I teraz nie wiem, co z tym zrobić? Czy naciąć naddatki szwów? Nie wiem, czy to coś da. Może ktoś z Was może mi powiedziec, jak to uszyć?
pozdrawiam


Manuskrypcie BŁAGAM nie używaj podkreśleń i pogrubień pisząc posty bo mieni mi się w gałkach ocznych Sus

--- Ostatnio edytowane 2010-10-06 07:41:25 przez Susanna ---

--- Ostatnio edytowane 2010-10-10 12:49:22 przez Manuskrypt1 ---

Ja się zabrałam za szycie kiecki z tej burdy .Lecz bardzo chciałam ją mieć ze sztruksu ale niestety muszę powiedzieć że to nie ta tkanina ,za sztywna .Ciekawa jestem z czego Ty ją szyjesz ,bo ja uważam że chyba jednak najkorzystniejszą tkaniną na moja kieckę będzie jakaś wełna lub coś z dodatkiem wełny lub dżersej .Ponacinać można ,ale powiedziała bym że z wyczuciem delikatnie .Bo efekt końcowy może być jeszcze gorszy .
To są dość mocne łuki .Więc nacinając mocno ,tworzą się puste przestrzenie i wyglądają okropnie.Ja rozłożyłam szewki i rozprasowałam .Ale i tak mi się nie podoba bo jest za sztywna .Mam wełnianą tkaninę może jeszcze spróbuję z niej ta kieckę uszyć .Bo bardzo mi się podoba fason .
Może za bardzo wdałaś tkaninę w tym miejscu .


--- Ostatnio edytowane 2010-10-11 20:52:13 przez migotka ---

Migotko Manuskrypt napisała do mnie e-maila i nie umiałam jej pomóc. Ale przyznam ze przemknęła mi myśl czy to nie wina materiału. Nie chciałam jej jednak wprowadzać w błąd.
Ciekawa jestem jak mi pójdzie szycie bo mam kupiony fajny materiał z dodatkiem wełny.

Spódniczka bardzo i to bardzo zaraz mi się spodobała .Szybko zrobiłam wykrój i od razu kroiłam i oczywiście szyłam .
Tak mi się marzyła granatowa .Piękny ten sztruks .Zaryzykowałam .Ale nic się nie stało ,mam jodełkę i ona myślę że będzie ok .
Sama jestem ciekawa z czego Ona ją szyje .Miałam też przy przymiarce problem z tym że jest mi za duża ale on jest do rozwiązania .Ja mam zawsze z tym problem bo mam płaski tyłek )) choć nie mały hahaha
Myślę że tkanina odgrywa tu dużą rolę .

Być może. Szyłam ją z grubej satyny. I faktycznie materiał był dość sztywnawy. Ale myślę, że to bardziej moja wina. Na tych ostrych łukach wychodzą mi marszczenia, mimo, że staram się nie naciągać. Ale to nic nie daje. Chyba dam spokój z nią. Ta sukienka podoba mi się nieziemsko, ale chyba nie dam rady jej uszyć.

Manuskrypcie jeśli mi wyjdzie z wełenki to może skusisz sie i spróbujesz raz jeszcze ale z innym materiałem

Proponuję aby ten szew zrobic węższy. Na takich łukach nie może by zbyt szeroki szew, zrobiłabym max.0,7cm i nie rozprasowywała a sprasowała na jedną stronę. Zanim to zrobisz sprawdź czy nie masz wdane jednej ze stron, bo przy takim łuku i szyjąc z satyny o to nie trudno. Może warto ten trudny szew najpierw sfastrygowac.

Jak się układają te marszczenia? Jeśli tworzą fałdki równoległe do linii talii - sukienka jest po prostu za ciasna w biodrach

Jeśli nie wydaje się ciasna, można to skorygować wdając część leżącą poniżej szwu.

Problem podobnie wygląda przy zbyt "płaskich" liniach ciała: /sway - rysunek 22/

http://picasaweb.google.com/212ManBrazil/MetricPatternCutting#5412497455436097922

Korekta - jak w rysunku opisanym "sway front" rys. 22 - "stara" linia wykroju jest narysowana linią przerywaną, nowa - ciągłą.

http://picasaweb.google.com/212ManBrazil/MetricPatternCutting#5412497455436097922

Jest to też instrukcja dla tych, co mają "płaski tył"

Wszelkie łuki przed zszywaniem warto podprasować centymetrowej szerokości wstążeczką z flizeliny - i to najlepiej, gdy papierowy szablon jest wciąż podpięty do materiału.

A mówiłam, że ten fason nie lubi poprawek ?

Ania

--- Ostatnio edytowane 2010-10-17 12:26:42 przez czeremcha ---

Na razie dałam sobie spokój na jakiś czas z tę sukienką. Ale chodzi za mną, jak cień. Jeszcze nie wiem, kiedy się za nią wezmę, ale musze to zrobić, bo nie mogę sobie darować

Tylko się nie poddawaj, dasz radę!!