Wersja do druku

7 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 >

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Jej, ci faceci to minimaliści...

A sukienka - faktycznie, z brzuchem lepiej leży, ale czy o to chodzi? :D Dopasować ten fason to... Oj... :dobani: Pozostaje szyć próbną wersję z byleczego...

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Teraz już bym sobie poradziła z tym felerem...może się skuszę...za jakiś czas...
Ale dałam sukienkę przymierzyć koleżance w ciąży...brzucholek wyglądał w niej super, obie byłyśmy zachwycone...a że koleżanka do majętnych nie należy i na ciuchy ciążowe jej nie stać to chyba zabawię się w św. Mikołaja i dam jej tą sukienkę w prezencie :)
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Sukienka jest świetna!!!Szkoda,że na tym brzuchu tak....Wiesz co ja bym się pokusiła i poprawiła...wystarczy wypruć część środkową dołu i z nią kombinować jest jej za dużo....Spodnie dla Młodego fajne!!!
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Święty Mikołaj w środku lata... :D Czemu nie?

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Święty Mikołaj w środku lata... :D Czemu nie?

w końcu to wiekowy facet...może mu się "trochę" pokręcić :D
Avatar użytkownika
Stały Bywalec
bardzo podoba mi się sukienka. Wspaniałe kolory!
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Sukienka jest świetna!!!Szkoda,że na tym brzuchu tak....Wiesz co ja bym się pokusiła i poprawiła...wystarczy wypruć część środkową dołu i z nią kombinować jest jej za dużo....Spodnie dla Młodego fajne!!!
Wierz mi, już mi się nie chce kombinować...niestety wszystkie wykroje przewidują, że kobieta musi mieć wypukły brzuch...im większy rozmiar, tym większy brzuch...a ja go nie posiadam...niezależnie czy noszę rozmiar 36 czy 42 zawsze mam brzuch-deskę. Nawet spódnice przerabiam na biodrówki bo inaczej wyglądam jakbym się na zmianę płci szykowała i zostawiła miejsce na "męskie przyrodzenie" ;) Nic tylko nauczyć się robienia samodzielnie wykrojów...inaczej każdy ciuch to droga przez mękę...
Avatar użytkownika
Świeżynek
Pięknie szyjecie:) Ja jak na razie się przyglądam, zakupiłam maszynę ale jeszcze do niej nie dosiadłam:) może kiedyś też stworze jakieś dzieło:)jesteście dla mnie inspiracją:) pozdrawiam
Avatar użytkownika
Zaaklimatyzowany
Ze względu na "zawodowe" OT jakie poczyniłam w jednym wątku ;) nie zostaje mi nic innego jak zagryźć zęby i powalczyć o tą kieckę...żeby gołosłowną nie być :)
A koleżance znalazłam fajny wykrój...i uszyję coś specjalnie na jej rosnący brzuszek...marzy jej się wąska spódniczka z wstawką dzianinową na brzuchol i typowa bluzeczka ciążowa...a co mi tam...tu chociaż nadmiar materiału będzie miłe widziany ;)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Piękna ta sukienka! Z czego szyłaś?

7 stron: < 1 2 3 4 5 6 7 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.