Wersja do druku

15 stron: « < 9 10 11 12 13 14 15 >

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dzianina bawełniana w panterkę z Teofilowa. Wykrój bez zaszewek piersiowych, a na zdjęciu widać, że by się przydały. Burda 9/2012 model 130.
W oryginale dekolt był za szeroki, przesunęłam go bliżej szyi.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Ładna bluzka, ciekawa panterka. A co do braku zaszewek, to ja po kilku eksperymentach odpuściłam sobie takie wykroje;)
________________________________________________________
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dzianinka fajna, panterki są modne, sama jestem fanem, tylko już dawno nie robiłam nowych zdjęć i nie publikowałam tu moich uszytków, nie mam na to niestety czasu, choć szyję.
Co do zaszewek - pozbieraj nadmiar materiału na biuście i zrób minizaszewki. Układają się dość równo, po zdjęciu bluzeczki i zmierzeniu będzie pewno góra 0.5 - 1 cm. różnicy :) Dopasuj je gdzieś w środku, nie?
:papa:

--- Ostatnio edytowane 2017-06-28 03:36:34 przez Koma ---
________________________________________________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko bardzo nudne i czasochłonne.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jeszcze raz ten sam wykrój, tylko inna dzianina, chociaż też z Teofilowa.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Fajne bluzeczki i kilka sie takich przyda, zwlaszcza jesienia :)
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Tym razem coś mało estetycznego, za to bardzo praktycznego. Owerlok jest dosyć ciężki. Nie chce mi się go ciągle dźwigać, zdejmować ze stołu, kłaść z powrotem na stole. Ale zostawiony na macie samogojącej przykleja się do niej gumowymi nóżkami. Nie sposób go przesunąć, trzeba go podnieść, oderwać od maty. Więc pojawiła się realna potrzeba uszycia podkładki. Pomyślałam, że musi być gruba, żeby łatwiej było przesuwać. Wykorzystałam resztkę polaru. Gruby polar z Orient Fashion. Są osoby, które z niego szyły, ale ja na nim poległam, maszyna nie chciała go szyć. Owerlok szył z ogromnym trudem. Poza tym to jest dzianina, wrzesz elastyczna, więc ścieg na owerloku wyszedł pofałdowany. Uznałam, że uszyję ręcznie. Wtedy przekonałam się, że jest bardzo zbity i tylko ostre szpilki i igły są w stanie się w niego wbić. Tak więc jest nieobrębiony i trochę krzywy mimo wielokrotnego cięcia nożem krążkowym. Trudno, może nie będzie się za bardzo siepał. Ważne, że dobrze spełnia swoją funkcję, chociaż gdyby spód był ze śliskiej tkaniny pewnie byłoby jeszcze lepiej. 4 warstwy grubego polaru.

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
podkładka z 4 warstwa grubego polaru podkładka pod owerloka
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Dobry miałaś pomysł Natalio, ponoć przepis bhp mówi że ciężkich towarów nie należy przenosić tylko przewozić:):): Ja mojej Berci zafundowałam podkładkę typu patchwork - dwie warstwy materiału z ociepliną w środku. I też przesuwam ją po stole bo ciężka jest. Natalio, podejrzałam "nalepkę" na Twoim overlocku - powiedz proszę jak się sprawuje SilverCrest, czy jest kapryśny, czy głośno pracuje? Czy warto go kupić jeśli pojawi się w Lidlu? Szyję niewiele, 2-3 razy w miesiącu, właściwie tylko dla siebie czasem dla wnuczek lub dla kogoś z rodziny. No i ponieważ tylko na tyle przydałby mi się overlock dlatego nie szukam drogiej maszyny. Dziękuję.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Mój owerlok SilverCrest to jest Łucznik. Mi się trafił dobry egzemplarz. Kosztował chyba 499 w Lidlu. Mam go od kilku lat. Od samego początku szył prawidłowo. Nigdy nie byłam z nim u mechanika. Sama się nauczyłam go obsługiwać, w pudełku była płyta cd z filmem instruktażowym. Z czasem dokupiłam renderkę. Dzisiaj postąpiłabym inaczej, kupiłabym owerlok pięcionitkowy.
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Kilka lat temu 4 szyjące koleżanki pojechały po tkaniny i dzianiny do Łodzi. Chyba każda z nas kupiła wtedy szary len z dodatkiem czegoś. Był tani. W zeszłym roku uszyłam z niego spódnicę. Lubię ją, kilka razy założyłam. Zaletą jest brak fałd z tyłu, są tylko z przodu i wystarczy. Wykrój 110 z Burdy 9/2009. Poszerzałam rozmiar 42 dodając półtora centymetra "na osi", czyli w miejscu złożenia materiału, tył analogicznie, na linii suwaka.

Dwa tygodnie temu w sklepie stacjonarnym przy Madalińskiego zobaczyłam piękny fioletowy, ale raczej granatowo-czerwony len i uszyłam kopię szarej spódnicy. W wersji fioletowej odszycie jest przyszyte do bocznych szwów i do zaszewek. Zdążę jeszcze założyć tego lata. Radość :)

Załączone obrazy

Obrazy zostały zmienione. Kliknij przycisk 'Opublikuj' aby zapisać te zmiany!
szara jagodowa przód jagodowa tył
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Fajne masz spodnice na lato, tez by mi sie takie przydaly :) ta malinowo fioletowa ladny kolor :)
super sobie poradzilas z poszerzeniem wykroju :D

15 stron: « < 9 10 11 12 13 14 15 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.