eKrawiectwo.net

Dziekuje za pomoc.
Znajomemu powiedzialam ze wolalabym Singera ale to juz od niego zaleznione wazne ze bede miala maszynke bo na razie ciezko z finansami.A bardzo mi sie zachciało nauczyc skracac dzieciom spodnie,rekawki i szyc łatki

no bede musiala sama sie nauczyc pewnie jakos dam rade a jak nie to tu zaklikam bo maszynki pewnie podobne sa
Do hasqvqrny pewnie czesci malo jest ale moze bedzie malo sie psula bo te maszynki z lat 70tych lepsze byly
Moja mama ma do dzisjaj Lucznika TUR2 zakupiony w 1974 roku :0 i ani razu nie byl w naprawie a mama szyla duzo bo cala garderobe dla 2 dzieci i siebie :P

Przymierzam się do kupna maszyny http://babas.pl/maszyna-do-szycia-juki-hzl-35z-27-sciegow.html#
czy to będzie dobry zakup ?

ja mam Jukę hzl 400, jest super!

Wygląda przyzwoicie. Ma wszystko to co domowa maszyna mieć powinna (a nawet więcej - porównując z moją). Myślę, że spokojnie można się na nią skusić.

Bardzo dziękuję -po świętach zamawiam .Pajesio Twoja maszyna jest super !

A ja szukam maszyny, ale nie nowej, bo po pierwsze mnie nie stać, a po drugie nie chcę inwestować sporaj sumy, jeśli nie jestem pewna na ile starczy mi zapału i czasu

Szukałam sporo w necie o starych dobrych łucznikach tytaj też znalazłam ważne dla mnie informacje Dlatego zdecydowałam się na polowanie na łucznika (najlepiej 436, lub 468) a jak sie nie uda to 466

Niestety ze wzgledu na dzieci muszę mieć maszyne z walizką, bo inaczej mógłby być duuuży problem :P

Co sądzicie o moich przemyśleniach?

ps: trafiłam w moim mieście do dobrego (jak mi się wydaje mechanika) ktróry poświęcił mi sporo czasu i nie naciągał na zakup, tylko tłumaczył róznice Dzięki temu wiem np dlaczego włąsniete modele są troszke bardziej praktyczne/niezawodne od innych starych łuczników (np 451)

Grunt, że masz kontakt z dobrym mechanikiem!

Starsze łuczniki są naprawdę dobre. Najważniejsze, że wiesz, czego potrzebujesz. To jest bardzo dobra zapowiedź

Ania

Ok miało być pięknie a jest jak zwykle, chciałem kupic Husqvarna E-20 ale wpadł mi w oko Singer 4423 i się zakochałem szczególnie że jest odporny na ciosy, może uda mi się go nie zepsuć. Co sądzicie o tym Singerze?
http://elektro-mix.pl/index.php?p171,profesjonalna-maszyna-do-szycia-singer-4423-wysylka-w-24h-od-15-zl
a tu link do filmu który mnie przekonał
http://www.youtube.com/watch?v=AEVaus7qIAM

Co mi się w niej podoba?

• Wysoka prędkość szycia - to chyba jasne
• 1-stopniowy system automatycznego obszywania dziurek na guziki - to też
• Ilość położeń igły (L,Ś,P) - większość maszyn ma tylko L i Ś,
• Chwytacz rotacyjny - mnie problematyczny w szyciu,
• Zatrzaskowy system mocowania stopek - najbardziej obecnie popularny.

Metalowy korpus mnie nie fascynuje, bo żadna maszyna mi jeszcze nie pękła , metalowe części - też nie, bo jeszcze mi żadna część w żadnej maszynie nie pękła

Ania

Witam serdecznie. Jestem zupełnie nowa na tym forum, jak i również w tematyce krawiectwa, ale chcę przeżucić pierwsze koty za płoty . Zawsze ciekawiłam się tematem szycia i tworzenia ubrań, chociaż nigdy nie sądziłam, że własnoręcznie mogę coś uszyć. Krawiectwo to była dla mnie sztuka tajemna . Jakiś czas temu stwierdziłam jednak, głównie dzięki szybko znikającym funduszom, że można by było spróbować uszyć, przynajmniej te prostsze, ubrania dla siebie i oszczędzić trochę pieniędzy. A jeśli będzie mi szło, to zacząć szyć na większą skalę?
I tak, po przeczytaniu całego wątku, moje pytania. Czy jako zupełna amatorka powinnam zainwestować więcej pieniędzy w maszynę, czy do nauki kupić jakąś tańszą. Czy to prawda, że amatorowi łatwo zepsuć pożądną maszyne? Na maszynę mam przeznaczone ok. 2000 zł. Składałam na ten cel już od jakiegoś czasu, więc nie szkoda mi teraz wydać tych pieniędzy. No, ale skoro mogę coś popsuć, to może lepiej kupić tańszą? Taką za 300 zł?
Jeśli chodzi o samą firmę to upatrzyłam sobie Łucznika (wiele dobrego o nich słyszałam, że maszyny są nie do zajechania, polska marka, dobra gwarancja i serwis itd.). Wybrałam sobie model Telimena. Oczywiście w między czasie okazało się, że Łucznik zaprzestał produkcji tego modelu, ale wywiedziałam się u nich, że będą dwa nowe modele w tej klasie. Tak więc jakbyście mogli mi napisać, co myślicie o maszynie w tej klasie i tych pieniądzach. Opłaca się taki interes? Niestety mam tendencje do upierania się przy jakimś swoim widzimisię, ale może ktoś kto ma doświadczenie wyperswaduje mi jeśli upieram się przy głupocie Może inna firma w tych pieniądzach będzie miała coś o niebo lepszego? Albo jakaś trochę tańsza maszyna będzie równie dobra?
A może po prostu rzucam się z motyką na słońce? Może najpierw iść na kurs krawiectwa, a potem martwić się o maszynę? Czy w dobie internetu łatwiej nauczyć się szycia samodzielnie w domu? Istnieją fora (to na przykład ) zrzeszające amatorów i profesjonalistów, którzy doradzą i podpowiedzą. Książka czy poradnik to nie to samo co nauczycielka, ale szycie nie jest chyba aż tak skomplikowane.
Dziękuję wszystkim którzy dotarli do końca mojego wywodu i z góry dziękuję za każdą poradę