Wersja do druku

4 strony: < 1 2 3 4 >

Avatar użytkownika
Świeżynek
A ja mam tak, że jak gdzieś wyjeżdżam to muszę zabrać ze sobą zestaw do szycia (musi to być chociaż: igła, jasna i ciemna nitka oraz agrafka). Kiedyś byłam przekonana, że wszyscy tak robią. Jakie było moje zdziwienie, jak odkryłam, że wcale tak nie jest :).
Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Zawsze zwracam uwagę na ścieg czy był gorąca igłą szyty ciuszek czy nie ,po za tym przeważnie rezygnuje bo wydaje mi się za drogie :)
W spodniach zwracam uwagę czy nogawka się nie kręci ....bo raz takie właśnie dżinsy kupiłam i pamiętam do dziś .
________________________________________________________
"Nadzieja ma skrzydła ,przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów "
Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Też wszystko mnie razi, zwłaszcza w kościele heh jak kobiety klekną w ławce oprą łokcie a plecy żakietów niekiedy są zbyt wąskie i wówczas rękawy chcą im się wyrwać,jak można kupić coś takiego przecież to niewygodne i krępuje ruchy.
Mag taki zestaw nitka z igłą jest bardzo przydatny na wszelkiego rodzaju imprezach, przez 5 lat chodziłam do obsługi wesel i wieczorków uwierz nie było imprezy żeby ktoś do kuchni nie przyszedł zapytać o igłę z nitką, kiedyś nawet na młodej pannie kieckę szyłam bo tren się urwał :)

--- Ostatnio edytowane 2011-03-20 09:35:38 przez Magda ---
________________________________________________________
Avatar użytkownika
Administrator
Jaki wstyd - na moim weselu urwał mi się kwiatek-ozdoba przy sukni. I wiecie co... nie miałam igły i nitki przy sobie :D
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
Ja z kolei byłam gościem na weselu i miałam tak fantastycznych dwóch partnerów do tańca, że wywijałam bez przerwy. W sukience zapinanej z tyłu na guziki...:D

Pani kucharka ze trzy razy ratowała mnie igłą i nitką...:D

Ania
________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.

http://uczeremchypl.shoper.pl/

http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/

Avatar użytkownika
Mistrzyni Krawiectwa
o i mnie się coś przypomniało...Ja na każdej imprezie miałam igłę z nitką w kolorze mojej sukienki i drugi zestaw z czarną nitką.Ten drugi zestaw zawsze się przydawał ponieważ nie było imprezy,żeby jakiemuś panu portki nie pękły!!!:D:D:DZawsze przypadło mi w udziale ratować nieszczęśnika!!!Się naoglądałam czasem...................................................no żle zszytych spodni,a Wy już kosmate myśli- oj dziewczyny,dziewczyny!!!!:)
Avatar użytkownika
Administrator
Jeszcze mi się przypomniało jak Mrufka wspomniała o pękających męskich spodniach. Otóż mojemu małżonkowi też się to przytrafiło na weselu gdy pomagał zejść świadkowej z takiego murku :D Strzeliły w kroku (na szczęście miał czarną bieliznę :D ) a ja oczywiście nitki nie miałam.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Stara Gwardia
Jaki wstyd - na moim weselu urwał mi się kwiatek-ozdoba przy sukni. I wiecie co... nie miałam igły i nitki przy sobie :D
jeszcze tylko by tego brakowało ;/ :)
Ważne że stawiliście śię na śłubie i weselu obydwoje i nie zapomnieliście o obrączkach ;) :D
Avatar użytkownika
Administrator
Nie no o obrączkach nie zapomnieliśmy a "ślubne wpadki" były totalnie nieważne w tym cudownym dniu :)
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria :) rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%

* Susanna szyje - mój blog :)

Avatar użytkownika
Świeżynek
Ja mam taką manię sprawdzania wszystkiego od "kuchni".Znaczy jak np.siedzę na kibelku to oglądam jak moje majteczki są pozszywane czy spodnie czy cokolwiek innego co mam akurat na sobie.Wszyscy się ze mnie śmieją :D

4 strony: < 1 2 3 4 >

Zaloguj się aby napisać odpowiedź.